Strasznie wygłodniały ten karczownik musiał być ,że na plastik się połakomił...chatte pisze:Dziewczęta, nie chcę Was straszyć, ale ktoś tu na forum pisał, że nornice poprzegryzały takie plastikowe koszyczkiAle może to był karczownik?
Moje zielone cztery kąty cz.2
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Pewnie metalowe bylyby lepsze
Gosia, co ty tak o pierwszym razie i zabezpieczaniu sie?

Gosia, co ty tak o pierwszym razie i zabezpieczaniu sie?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Widzę ,że już wróciłaś do Gorzatkowa . Więc byle do wiosny . U mnie raczej na razie ani kretów ani nornic [odpukac ] ,wiec moje cebule na razie bezpieczne
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Witajcie
Jadziu... ja raz tu, raz tam... Gorzatkowo bardziej prywatne i offtopicowe... ale i tak robi się roślinnie momentami
Nornic i karczowników... tfu, tfu... nie posiadam, ale kreta jak najbardziej
jak wygrzebie cebulkę z koszyczkiem na powierzchnię, to przynajmniej zauważę od razu... 
Wojsławice w fioletach




Jadziu... ja raz tu, raz tam... Gorzatkowo bardziej prywatne i offtopicowe... ale i tak robi się roślinnie momentami
Nornic i karczowników... tfu, tfu... nie posiadam, ale kreta jak najbardziej
Wojsławice w fioletach




- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Lilaka Meyera mam
jedno chciejstwo mniej....
Piękne te Wojsławice
jedno chciejstwo mniej....
Piękne te Wojsławice
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Grzesiu... z Wrocka to już niedaleko 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Witaj Gosiu może te wszystkie zwierzaczki zmarzną , duże mrozy idą .Coś niebieskiego

Pozdrawiam Genia

Pozdrawiam Genia
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Jak to było?
Coś starego, coś nowego, coś niebieskiego, coś pożyczonego...;-)

Coś starego, coś nowego, coś niebieskiego, coś pożyczonego...;-)

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Byle nie mąż pożyczony
i nie stary
I nie niebieski

I nie niebieski
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
wiem że pożyczonego coś czerwonego, a M lepiej już swój bo człowiek wie czego się może spodziewać
a mrozik chyba wpadł i kilka dni posiedzi, bez zaproszenia,
a mrozik chyba wpadł i kilka dni posiedzi, bez zaproszenia,
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
Z tym "nie starym", po latach może być kłopot, chyba, że nie o ciało chodzi, lecz ducha
A niebieski???? co Ci przeszkadza??
A niebieski???? co Ci przeszkadza??
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Moje zielone cztery kąty cz.2
M nie powinien być niebieski 





