Aneczko szkoda,że dziś się ochłodziło bo te kilka ostatnich dni było prawdziwie wiosennie.Niestety u mnie w rodzinie szaleje grypa więc to był powód mojej nieobecności

Mam nadzieję,że wszelkie choróbska już nam odpuściły bo przecież pracowity sezon przed nami
sweetdaisy wbrew pozorom wcale tak dużo lilii nie posiadam ale dosadziłam trochę jesienią i mam "kilka" zamówionych więc liczę na nowe kolorki

Fakt,że Wielkopolska długa i szeroka ale pamiętaj:dla chcącego nic trudnego
Sabinko rzeczywiście dałaś liliami po oczach w swoim wątku

Szkoda,że nie zapisałam sobie odmian które kupowałam ale wiem,że niestety zdarzały się kolorystyczne niespodzianki np. z zamówionych 10 lilii po jednej z każdej odmiany zakwitło aż 6 różowych.Córcie były zadowolone bo to ich ulubiony kolor ale ja już mniej
leszczyno i ja planuję dosadzić lilii wiosną ale zaobserwowałam,że te sadzone jesienią rosną wyższe i mają większe kwiaty.Nie twierdzę,że to reguła ale u mnie tak właśnie było
Daria Eliza jak już napisałam czasem kupowanie lilii zamienia się w ruletkę i tak naprawdę dopóki nie zakwitną to nie można mieć pewności co do odmiany.Co do wiosny to widziałam i u Ciebie jej oznaki i pierwsze kolorki tak więc masz się czym pochwalić
ploczcanka dziękuję za miłe słowa

Miejmy nadzieję,że jeszcze troszkę i nacieszymy się takimi widokami na żywo
beatrix+ dziękuję kochana
smolka rzeczywiście koty to prawdziwi lekarze co nawet udowodniono naukowo.Podobno są w stanie wyczuć chorobę zanim człowiek sam zauważy jej objawy.Nasz kociak jest jeszcze młody więc czasami broi niesamowicie ale jak popatrzę jak słodko śpi to wybaczam mu wszystko.Nauczył się też wykonywania trzech komend: "nie wolno"',"chodź tutaj"' i "leżeć"-szczególnie ta ostatnia świetnie mu wychodzi
