hahaha, a o tym nie pomyślałamann_30 pisze:sweetdaisy właśnie z motyką na chrusty,żeby się od innych chętnych odganiać
Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Lilie cudne!
Szczególnie te na zdjęciach 5 i 6
i na 6 od dołu.
Cudowne!!!
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
6 od dołu i 6 od góry wymiatają
Anka, coraz bardziej żałuję, że jednak tak daleko od siebie mieszkamy...
Anka, coraz bardziej żałuję, że jednak tak daleko od siebie mieszkamy...
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu, świetny pokaz lilii, aż pójdę pogrzebać w moich fotach. Niestety u mnie też przez weekend pogoda kusiła wiosną, a dzisiaj zimno, wietrznie i pochmurnie, cały czas mamy mróz -4
U ciebie jeszcze ferie, a moje łobuzy dzisiaj wróciły do szkoły.. Oj ciężko było wstawać 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
ANIU zrobiłaś nam ucztę tymi fotami liliowymi, ale nic straconego bo możemy jeszcze dosadzić.
U mnie dzisiaj też nie ogrodowo duje zimny wiater
U mnie dzisiaj też nie ogrodowo duje zimny wiater
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu - lilie wspaniałe!
Widzę, że masz już niezłą kolekcję.
Ciekawa jestem, czy jak je kupowałaś, to miałaś czasami niespodzianki tego typu, że kupujesz jakąś konkretna odmianę, bo Ci się podoba, a w rzeczywistości okazuje się, że zakwita Ci zupełnie inna?
Ja w zeszłym roku np. miałam mieć białą 'Regale Album', a dostałam calutką żółtą azjatycką.
Widzę, że masz już niezłą kolekcję.
Ciekawa jestem, czy jak je kupowałaś, to miałaś czasami niespodzianki tego typu, że kupujesz jakąś konkretna odmianę, bo Ci się podoba, a w rzeczywistości okazuje się, że zakwita Ci zupełnie inna?
Ja w zeszłym roku np. miałam mieć białą 'Regale Album', a dostałam calutką żółtą azjatycką.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Daria, ja nie wiem co jest z lilią regale album.. Już od dwóch lat kupuję regale, nawet w szkółce w woreczku ładnie oznaczonym, a i tak zakwitają żółte 
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Sabinko, dobrze że piszesz.
To rzeczywiście podejrzana sprawa z tymi liliami.
To rzeczywiście podejrzana sprawa z tymi liliami.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Przepiękne te Twoje lilie
Istotnie, jest czym oczy nacieszyć.
Istotnie, jest czym oczy nacieszyć.
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Cudne lilie
Wyglądają majestatycznie
Kociaki to ciekawskie stworzenia, wszędzie ich pełno!
Ja mam tylko sześć
Ostatnio zachorowałam i chciałam odpocząć, a one mnie oblazły z każdej strony i nie mogłam się ruszyć!
Wiem, że chciały dobrze, bo wyczuły moje złe samopoczucie! To prawdziwi lekarze!
A co do faworków, to robię dzisiaj! Takie małe opóźnienie
Już nie mogę się doczekać! 
Kociaki to ciekawskie stworzenia, wszędzie ich pełno!
A co do faworków, to robię dzisiaj! Takie małe opóźnienie
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Kochani pozwólcie,że jutro odpowiem na Wasze posty bo jestem padnięta po dwóch dniach spędzonych na pracach w ogrodzie.Wiosna nie odpuszcza więc czas zadbać o lepszą kondycję.Muszę pochwalić się zakupami:

Prymulki od razu poszły do gruntu bo szkoda było mi kisić je w domu kiedy na dworze tak pięknie.Oczywiście na noc je okrywam
I troszkę wiosny w ogrodzie:

Cebulowe już wszystkie są ponad ziemią.
Zaczyna kwitnienie forsycja:

Pokazały się bazie kotki:

I troszkę kolorków:





Pozdrawiam wszystkich cieplutko
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu niby tak niedaleko siebie mieszkamy, blisko -rzekłabym nawet a jak patrzę na Twoje zdjęcia, to mam wrażenie, że całe lata świetlne od siebie.
Dobrze, że już jesteś.
Dobrze, że już jesteś.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu, ale wiosna u Ciebie kolorowa!
Zdecydowanie bardziej niż u mnie, ja muszę jeszcze trochę poczekać.
Zdecydowanie bardziej niż u mnie, ja muszę jeszcze trochę poczekać.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aneczko szkoda,że dziś się ochłodziło bo te kilka ostatnich dni było prawdziwie wiosennie.Niestety u mnie w rodzinie szaleje grypa więc to był powód mojej nieobecności
Mam nadzieję,że wszelkie choróbska już nam odpuściły bo przecież pracowity sezon przed nami
sweetdaisy wbrew pozorom wcale tak dużo lilii nie posiadam ale dosadziłam trochę jesienią i mam "kilka" zamówionych więc liczę na nowe kolorki
Fakt,że Wielkopolska długa i szeroka ale pamiętaj:dla chcącego nic trudnego
Sabinko rzeczywiście dałaś liliami po oczach w swoim wątku
Szkoda,że nie zapisałam sobie odmian które kupowałam ale wiem,że niestety zdarzały się kolorystyczne niespodzianki np. z zamówionych 10 lilii po jednej z każdej odmiany zakwitło aż 6 różowych.Córcie były zadowolone bo to ich ulubiony kolor ale ja już mniej
leszczyno i ja planuję dosadzić lilii wiosną ale zaobserwowałam,że te sadzone jesienią rosną wyższe i mają większe kwiaty.Nie twierdzę,że to reguła ale u mnie tak właśnie było
Daria Eliza jak już napisałam czasem kupowanie lilii zamienia się w ruletkę i tak naprawdę dopóki nie zakwitną to nie można mieć pewności co do odmiany.Co do wiosny to widziałam i u Ciebie jej oznaki i pierwsze kolorki tak więc masz się czym pochwalić
ploczcanka dziękuję za miłe słowa
Miejmy nadzieję,że jeszcze troszkę i nacieszymy się takimi widokami na żywo
beatrix+ dziękuję kochana
smolka rzeczywiście koty to prawdziwi lekarze co nawet udowodniono naukowo.Podobno są w stanie wyczuć chorobę zanim człowiek sam zauważy jej objawy.Nasz kociak jest jeszcze młody więc czasami broi niesamowicie ale jak popatrzę jak słodko śpi to wybaczam mu wszystko.Nauczył się też wykonywania trzech komend: "nie wolno"',"chodź tutaj"' i "leżeć"-szczególnie ta ostatnia świetnie mu wychodzi
sweetdaisy wbrew pozorom wcale tak dużo lilii nie posiadam ale dosadziłam trochę jesienią i mam "kilka" zamówionych więc liczę na nowe kolorki
Sabinko rzeczywiście dałaś liliami po oczach w swoim wątku
leszczyno i ja planuję dosadzić lilii wiosną ale zaobserwowałam,że te sadzone jesienią rosną wyższe i mają większe kwiaty.Nie twierdzę,że to reguła ale u mnie tak właśnie było
Daria Eliza jak już napisałam czasem kupowanie lilii zamienia się w ruletkę i tak naprawdę dopóki nie zakwitną to nie można mieć pewności co do odmiany.Co do wiosny to widziałam i u Ciebie jej oznaki i pierwsze kolorki tak więc masz się czym pochwalić
ploczcanka dziękuję za miłe słowa
beatrix+ dziękuję kochana
smolka rzeczywiście koty to prawdziwi lekarze co nawet udowodniono naukowo.Podobno są w stanie wyczuć chorobę zanim człowiek sam zauważy jej objawy.Nasz kociak jest jeszcze młody więc czasami broi niesamowicie ale jak popatrzę jak słodko śpi to wybaczam mu wszystko.Nauczył się też wykonywania trzech komend: "nie wolno"',"chodź tutaj"' i "leżeć"-szczególnie ta ostatnia świetnie mu wychodzi
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
ANIU o liliach piszemy a do mnie dotarła przesyłka z liliami i daliami, wydaje mi się trochę wczesnie na sadzenie, ladnie zapakowane poczekam i przeczekam chłodne dni.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna


