Jestem!
Jak ten czas zasuwa - stale coś się dzieje
W sobotę byliśmy w Lublińcu na "Biegu galernika"
Nasi zawodnicy bieg ukończyli (Mirki siostrzeniec - 1 raz i siostrzenica - już 6 raz)
No i zaczęły grzyby rosnąć - dzisiaj małe podgrzybki i małe prawdziwki zamarynowałem, a jutro na obiad mamy smażone podgrzybki z kurkami.
W lesie spotkałem ... ośmiornicę
A to był grzyb
okratek australijski przywleczony podczas 1 W.Ś. do Francji przez australijskich żołnierzy, skąd rozpanoszył się w całej Europie.
W Polsce widziany po raz pierwszy w okolicy Biłgoraja w 1975 r a teraz ja zobaczyłem dwie szt. pod Żorami.
Z rodziny sromotnikowatych, co było czuć
Tak
Doroto, te parasolki wspaniale wyglądają - całkiem inna ulica się wydaje ... wesoła i kolorowa.
A z kolorów na ogrodzie ... wszystkie 3 dalie. Zlikwidowaliśmy dalie i tylko te 3 się ostały.
Dziękuję
Aniu - znam Twoje piękne zdjęcia i tym bardziej cenię Twą pochwałę.
Pochwalę się hortusiami
Dostałem w prezencie
Pink Diamond
Gradiflora - z patyczka wiosennego od
Jadzi - JAKUCH
i jakaś inna też z patyczka urwanego na osiedlu
O tak
Halżbiytko - roboty w bród, kosiarka nie umiała wystartować w tej wielkiej trawie, zielska tez nie wiadomo skąd się nabrało. maliny, jeżyny co dwa dni zbieramy, jabłka też lecą i lądują w słoikach na przyszłe jabłeczniki.
Golden Delicious
Delikates
Róże szaleją
Jadziu!
Powtórne kwitnienie wcale nie jest słabsze, wręcz inaczej - na tych młodych różach z patyczków jest obfitsze.
Nawet z góry mnie podglądają
Marcinki zaczynają pokazywać kwiaty
A ogrodowe chryzantemy już zaczynają pomału przekwitać
