Witaj Halinko było ich więcej ale mi zniknęły a same żółte rozpanoszyły się...

a teraz to są
już w opłakanym stanie tak je przedwczoraj deszcz zniszczył...
Helenko te róże jak przyjechaliśmy osiem lat temu to były w opłakanym stanie prawie ich nie było widać
z chwastów...przycięłam , nawóz dałam i pokazały swoją piękność były 3olbrzymie krzaki...ale po zimie bez śniegu wymarzły został tylko jeden i to marny...
Zosiu nie ukorzeniałam jej ale mam różyczkę którą jeszcze sadziła ciocia megoM a to chyba z 70lat temu...
przesadziliśmy w inne miejsce dwa lata temu a w tym roku cudnie kwitnie ma dużo pączków...jak dzisiaj burza która wisi na włosku jej nie zniszczy to zrobię zdjęcie...
Beatko to bardzo stare róże...a jak się nazywają to nie wiem...
Pati, Gosiu tą różę odzyskałam przynajmniej mam jeden krzak...ale to już nie taki jaki miałam wcześniej...
Judytko ostrogowiec mam 3lata dopiero w tym roku jest ładny a że się rozrasta to wspaniale...
