Ogródek KaRo cz.6
- 
				andrzejek
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2736
 - Od: 17 sie 2010, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kwidzyn
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Współczuję ci Krysiu .U mnie też sporo roślin padło ,a przmrozek przeszedł akurat przy ziemi dlatego hosty i inne niskie dostały.
			
			
									
						
										
						- Comcia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13362
 - Od: 9 maja 2008, o 14:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu - nie sprawdzałam pogody w twoim rejonie ale u mnie ma być 16-17-18  maj chłodno w nosy ale nie poniżej zera.
Orzechy to chyba wszystkim pomarzły.
U mnie i u sąsiada morela ale brzoskwinia już nie.
Może dlatego że mloda i nieduża ?
			
			
									
						
										
						Orzechy to chyba wszystkim pomarzły.
U mnie i u sąsiada morela ale brzoskwinia już nie.
Może dlatego że mloda i nieduża ?
- 
				lenanna
 - 100p

 - Posty: 108
 - Od: 16 kwie 2011, o 21:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Norwegia
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Witaj! Dziękuję za odwiedziny w moim ogródku. Rany! Jak widzę tą listę zmarzniętych roślin to aż mam ciarki. Muszę sprawdzić prognozę czy oby Zosieńka i do mnie się nie wybiera. Po takich stratach to ja musiałabym zamknąć "działalność". Pozdrawiam i trzymam kciuki za odrodzenie
			
			
									
						
							Pozdrawiam Magda
			
						- MalinaG
 - 1000p

 - Posty: 1387
 - Od: 30 sie 2008, o 09:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj.Mazowieckie
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu!  Czytałam twoją listę i u mnie podobnie 
 Martwiłam się o nowo posadzone fuknie i żurawki oraz o lilie.....te przetrwały,a pomarzły drzewka i krzewy.....
			
			
									
						
							Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
			
						Zapraszam do siebie
- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- eukomis
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4148
 - Od: 13 sty 2008, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wodzisław Śląski
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Witaj Krysiu mnie też jest żal  przemarzniętych roślin,zmarzł mi częsciowo perukowiec szczepiony na pniu miał10l i ta zima go zmogła. Wykopałam bordowego hibiskusa  cały suchy, żórawki, trzy róże posadzone jesienią ach szkoda gadaćtakie straty.
			
			
									
						
										
						Re: Ogródek KaRo cz.6
Ja mam ogród od 12 lat i nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją jaką mam obecnie , orzechy włoskie 3 sztuki wszystkie ze smętnie wiszącymi czarnymi listkami i kwiatami , obmarznięte liście paproci , że nie wspomnę o winobluszczu na całej długości płotu - aż mi się płakać chce kiedy na to wszystko patrzęKaRo pisze:Nie jestem w stanie przełknąć spokojnie tych wszystkich strat.
Po nocy z 3/4 maja,kiedy mróz osiągnął nocy ponad 5*C doszły kolejne...
Wymienię te rośliny by kiedyś...w przyszłości móc ocenić ich kondycję ,
sprawdzić czy wszystkie przeżyły.
Zmarzły więc:
kirengeszoma
rodgersja
winobluszcz,
orzech włoski,
grujecznik japoński,
paulownia,
glicynia,
hortensja kosmata
jesion mannowy,
perukowiec podolski ,
kalikarpy wszystkie trzy,fioletowe i biała
kwiaty papierówki,
zawiązki czereśni,
pąki azalii i różanecznika.
Odmrożone są liście paproci.... i niektórych hortensji ogrodowych.
Fala mrozu przeszła na wysokości od około 50 cm wzwyż.
Przy samym gruncie nie było tak źle,wskazuje na to dobry stan funkii i żurawek oraz innych niskich roślin.
Żadna nie została omrożona.
To powód do niewielkiej ale radości.
Nigdy mój ogród nie dostał tak kość i to z replay'em.
Oby to był już koniec tych niepowodzeń...
a przed nami jeszcze nasi tradycyjni 'ogrodnicy' i 'Zośka' płatający nam pogodowe figle.
Na ostateczne posumowanie wiosny 2011 pozostaje poczekać.
Re: Ogródek KaRo cz.6
Straszne straty, tak szkoda  
 ... Ja w tym roku też straciłam dużo roślin, ale po zimie... W ogrodzie  w W-wie po przymrozkach bez strat, ale nie wiem co się dzieję na wsi, bo akurat wszystko kwitło: wiśnie, czereśnie, gruszki azjatyckie ... 
			
			
									
						
										
						- MariaTeresa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2146
 - Od: 1 lut 2008, o 02:43
 - Lokalizacja: małopolska
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Faktycznie przy tak rozwiniętej przyrodzie, -5 to zbyt dużo  
 
u mnie było tylko -1, ale strat po zimie też mam sporo, również perukowiec i glicynia chińska(ok. 10-letnia), wrzosy pączkowe (ok 4 letnie kępy)i płożące, pomarznięte liście rh. repens, nie liczę nawet kupionych jesienią bylinek, ale z nich najbardziej mi żal kilkunastu odmianowych irysów, m.in. kolekcji Kasperkowej.
			
			
									
						
							u mnie było tylko -1, ale strat po zimie też mam sporo, również perukowiec i glicynia chińska(ok. 10-letnia), wrzosy pączkowe (ok 4 letnie kępy)i płożące, pomarznięte liście rh. repens, nie liczę nawet kupionych jesienią bylinek, ale z nich najbardziej mi żal kilkunastu odmianowych irysów, m.in. kolekcji Kasperkowej.
Pozdrawiam ciepło   
Ulubieńcy MariiTeresy
			
						Ulubieńcy MariiTeresy
Re: Ogródek KaRo cz.6
- Ewelina
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 7484
 - Od: 4 lut 2007, o 16:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu , przykro mi czytać o zniszczeniach , jakich dokonał krótki ( a skuteczny) atak "majowej zimy " w Twoim ogrodzie 
 
Gdy wracaliśmy 3 V przez ŁÓDŹ do domu ,to właśnie zaczął padać mokry śnieg i padał jeszcze przez ok. 50km. Potem pogoda się zmieniła, ociepliło się , przejaśniło i do Poznania wjechaliśmy późnym popołudniem w słońcu !
U nas mróz nie poczynił na szczęście poważnych zniszczeń.
Tymczasem przeglądając ogrodowe zakątki zauważyłam coś , czym chciałabym się pochwalić -
- pamiętasz ? POZIOMKA zakwitła i ma się dobrze .
Raz jeszcze dziękuję
			
			
									
						
										
						Gdy wracaliśmy 3 V przez ŁÓDŹ do domu ,to właśnie zaczął padać mokry śnieg i padał jeszcze przez ok. 50km. Potem pogoda się zmieniła, ociepliło się , przejaśniło i do Poznania wjechaliśmy późnym popołudniem w słońcu !
U nas mróz nie poczynił na szczęście poważnych zniszczeń.
Tymczasem przeglądając ogrodowe zakątki zauważyłam coś , czym chciałabym się pochwalić -
- pamiętasz ? POZIOMKA zakwitła i ma się dobrze .
Raz jeszcze dziękuję
- 
				minismok
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3036
 - Od: 25 wrz 2008, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Czarni Górale
 - Kontakt:
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Lista poległych spora
Wszystkie hortensje od Ciebie mają listeczki
Zimnych Ogrodników odsyłamy na koniec świata!
nic nie jest takie jakim się wydaje  Spis Treści
			
						- Miiriam
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6147
 - Od: 13 maja 2007, o 00:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Jaka długa ta lista ..  
  
 
Ale może jeszcze nie wszystko stracone .. jak pryskam Asahi.
Mnie też trochę roślinek podmarzło - głównie klony ...
Ale reszta - chyba dlatego - że dużo później wychodzi - ma się lepiej. I to jest chyba jedyny plus opóźnionego ogrodu
 
			
			
									
						
										
						Ale może jeszcze nie wszystko stracone .. jak pryskam Asahi.
Mnie też trochę roślinek podmarzło - głównie klony ...
Ale reszta - chyba dlatego - że dużo później wychodzi - ma się lepiej. I to jest chyba jedyny plus opóźnionego ogrodu
- Karo
 - -Administrator Forum-.

 - Posty: 22083
 - Od: 16 sie 2006, o 14:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Centrum Polski
 - Kontakt:
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Kochani -  bardzo  Wam  dziękuję za   słowa  otuchy  i  dzielenie  się   swoimi  spostrzeżeniami.
Jesteście wspaniali
 
Od razu lżej na duszy jak czytam Wasze wpisy.
 
Czas też robi swoje .
Codziennie podglądam moje zniszczone rosliny,niektóre mają wolę przetrwania więc jest też powód do radości
U paulowni pojawiły się nowe pąki liściowe,kirengeszoma ma nowe pędy,hortensja kosmata również ruszyła więc nie jest tak bardzo źle .



A poza tym - wiosna nabiera tempa,kończą kwitnienie tulipany a zaczynają inne rośliny jak choćby nieśmiało krzewuszka,berberysy,tawuły,żarnowiec...






Życie toczy się dalej...
Dotychczas usunęłam zdecydowanie jeden krzew róży a w jego miejsce wsadziłam krzew czarnego bzu.... na resztę jeszcze czekam,może coś się jeszcze zmieni.
W każdym razie w ogrodzie robi się coraz przyjemniej... mój busz robi właściwą ogrodową atmosferę.


			
			
									
						
										
						Jesteście wspaniali
Od razu lżej na duszy jak czytam Wasze wpisy.
Czas też robi swoje .
Codziennie podglądam moje zniszczone rosliny,niektóre mają wolę przetrwania więc jest też powód do radości
U paulowni pojawiły się nowe pąki liściowe,kirengeszoma ma nowe pędy,hortensja kosmata również ruszyła więc nie jest tak bardzo źle .



A poza tym - wiosna nabiera tempa,kończą kwitnienie tulipany a zaczynają inne rośliny jak choćby nieśmiało krzewuszka,berberysy,tawuły,żarnowiec...






Życie toczy się dalej...
Dotychczas usunęłam zdecydowanie jeden krzew róży a w jego miejsce wsadziłam krzew czarnego bzu.... na resztę jeszcze czekam,może coś się jeszcze zmieni.
W każdym razie w ogrodzie robi się coraz przyjemniej... mój busz robi właściwą ogrodową atmosferę.


- carterka
 - 500p

 - Posty: 815
 - Od: 29 sie 2008, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Ogródek KaRo cz.6
Karo cieszę się, że roślinki ruszyły, mnie zawsze zadziwia to, jak roślinki potrafią odbić, to bardzo optymistyczne 
.
A pozostałe widoczki u Ciebie jak zwykle cieszą oczy
. Pozdrawiam  
			
			
									
						
							A pozostałe widoczki u Ciebie jak zwykle cieszą oczy
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
			
						mój wątek - Moja zieleń









 
		
