Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu
Wspaniale kwitną Ci już róże, u mnie dopiero pojedyńcze kwiaty się pokazują.
Podziwiam za Dalie jest z nimi trochę pracy, ale czego my ogrodnicy, nie zrobimy dla naszej satysfakcji.
Niezmiennie pochłaniają mnie Twoje ujęcia ogrodu
Wspaniale kwitną Ci już róże, u mnie dopiero pojedyńcze kwiaty się pokazują.
Podziwiam za Dalie jest z nimi trochę pracy, ale czego my ogrodnicy, nie zrobimy dla naszej satysfakcji.
Niezmiennie pochłaniają mnie Twoje ujęcia ogrodu
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, jak zwykle u Ciebie jest bardzo ładnie. Masz sporo pięknych żurawek, chyba je lubisz. Orliki są takie delikatne. Piękne masz krzaki róż., chyba Ci nic a nic nie zmarzły. Pokazuj swój ogród jak najczęściej.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, czy mogłabyś napisać nieco więcej o Comte de Champaigne i wkleić zdjęcie jej pączka. Interesuje mnie zapach lub jego brak i wysokość krzewu. Ciągle szukam imienia dla mojej NN-ki.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, Twój ogród aż kipi kwiatami... pięknie koloru doktorka i ja nie umiem uchwycić.. ale może kiedyś się uda...
I co ja czytam... masz kilkadziesiąt dalii ???... toż to cała masa !!!... matko jedyna... ja nie dałabym rady...
I co ja czytam... masz kilkadziesiąt dalii ???... toż to cała masa !!!... matko jedyna... ja nie dałabym rady...
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Witaj . Prawdziwy wysyp róż i innych kwiatów u Ciebie . Pięknie to wszystko razem wygląda . Twój ogród jest niesamowity, taki magiczny. Kamienne ścieżki to coś czego nigdy nie będę miała ale są piękne i podziwiam u Ciebie . Purple Gem ma świetny kolor, też ją kupiłam ale moja nawet nie wiem gdzie rośnie . Wyszło mi 12 dalii więc powinna być wśród nich i ona . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Dziękuję za wyjaśnienie dot. hortensji Ja nie mam pojęcia jakie mam hortensje. Niestety poobcinałam suche badylki do ziemi i listki dopiero wyrastają. Chyba kwitnień nie będzie.
Śliczny busz masz już w ogrodzie Dalie mocno się odznaczją mimo, że dopiero dwie. Pięknie prezentują się eteryczne kwiatostany żurawek
Śliczny busz masz już w ogrodzie Dalie mocno się odznaczją mimo, że dopiero dwie. Pięknie prezentują się eteryczne kwiatostany żurawek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Na pierwszy rzut ponad 80 dalii Niezłomne Kobitki jesteście!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8028
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wando
Jednak ''Czarny Kot'' wyszedł Zdjęcia często przekłamują kolory.
Różyce Twoje jednak najbardziej mi się podobają, wybrane z wyczuciem
Docteur J. i Cardinale R. też mam i faktycznie trudne do obfocenia.
A cudne są i arystokratyczne kwiaty dla mnie, elegancja ponadczasowa
W nocy Souvenir de Docteur Jamain z rosą wydaje się prawie czarnawy
A kardynał nie choruje U mnie strasznie toczy go robactwo wszelakie a mam bardzo stary żywopłot z tej róży po poprzednikach , w tym roku zaniedbałam pryskania róż i niestety to widać.
Jednak ''Czarny Kot'' wyszedł Zdjęcia często przekłamują kolory.
Różyce Twoje jednak najbardziej mi się podobają, wybrane z wyczuciem
Docteur J. i Cardinale R. też mam i faktycznie trudne do obfocenia.
A cudne są i arystokratyczne kwiaty dla mnie, elegancja ponadczasowa
W nocy Souvenir de Docteur Jamain z rosą wydaje się prawie czarnawy
A kardynał nie choruje U mnie strasznie toczy go robactwo wszelakie a mam bardzo stary żywopłot z tej róży po poprzednikach , w tym roku zaniedbałam pryskania róż i niestety to widać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu ,Twój ogród był jednym z pierwszych,którym się zachwyciłam i tak już zostanie,pozdrawiam serdecznie
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Teraz będę miała zagwozdkę czy podziwiać róże czy dalie? powiedz jak dobierałaś dalie - kolorystycznie, rodzajem czy po prostu kupowałaś to co się uśmiechało do Ciebie. Myślę też jak dobierać towarzystwo dla dalii, bo one w same sobie są bardzo wyraziste - czy jakoś szczególnie dobierałaś rośliny wokół nich?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, gratuluję pierwszych dalii
Widzę, że bardziej się nad nimi roztkliwiasz, niż nad kwitnącymi różami A cudnie Ci kwitną Szczególnie Fritz Nobis (jak zwykle). Chyba koniecznie chce Ci wynagrodzić Twoją cierpliwość
Cudnie!
Widzę, że bardziej się nad nimi roztkliwiasz, niż nad kwitnącymi różami A cudnie Ci kwitną Szczególnie Fritz Nobis (jak zwykle). Chyba koniecznie chce Ci wynagrodzić Twoją cierpliwość
Cudnie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Dalia "Czarny kot" bardzo ciekawa. To trudny kolor do fotografowania, nigdy nie wiadomo czy to jeszcze czerwień czy już purpura. Mam ten problem przy różach. A do tego te najbardziej ostre różowe kolory, wyglądają na zdjęciach jak rozmyte, świecące i nierealne.
Doktorek bardzo ładnie u ciebie kwitnie. Zazdroszczę bo mój coś kaprysi. Oberwałam kilka garści kwiatów, które nie zdążyły się rozwinąć i uschły
Doktorek bardzo ładnie u ciebie kwitnie. Zazdroszczę bo mój coś kaprysi. Oberwałam kilka garści kwiatów, które nie zdążyły się rozwinąć i uschły
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16047
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Silvarerum, Comte de Champaigne absolutnie by pasowała do tych róż, ale jest bardzo delikatna, krótko trzyma kwiaty i naprawdę nie wiem, czy warto. Istnieją o wiele solidniejsze angielki.
koziorożec, chyba nie jest łatwo wysadzać taką dużą dalię z donicy do gruntu. Ja po prostu zadołowałam swoje donice w ziemi. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, czy nie będzie karpom za ciasno, ale trudno, są to moje pierwsze dośiadczenia i pewnie straty jakieś będą.
takasobie, to pora dla róż, niech teraz one skupiają naszą uwagę.
anida, ja widzę te pojedyncze dalie, bo na nich koncentruję wzrok. Ale czekam na więcej kwiatów, żeby cała rabata była kolorowa. .
Amanita, ja kupiłam Kardynała przypadkowo. MIała to być odmiana Tuscany Superb, ale okazała się pomyłkowa no i w ramach rekompensaty otrzymałam później Tuscany. Tym sposobem mam obie. Trochę się od siebie różnią, wielkością kwiatów, wybarwieniem tej ich purpury, no i samym kształtem kwiatka. Jeśli chodzi o dalię Czarny Kot, to ona JEST ciemniejsza, ale na moich zdjęciach wychodzi jasna. Taki aparat.
apus, no niestety nigdy nie udało mi się zrobić zdjęcia Doktorkowi, które odpowiadałoby rzeczywistości. Chociaż zachwycam się nim niezmiernie na żywo, to na fotkach jest po prostu taki sobie.
Madziagos, prawdę mówiąc w róży Stanwell P. podoba mi się tylko to, że kwitnie wceśnie i daje przedsmak różanych widoków i zapachów. Potem krzaczek wygląda naprawdę marnie.
Krychna, odpowiadam poniewczasie, ale mam pewność, że teraz to już i u Ciebie pojawiło się mnóstwo kwitnących róż. Piękna pora w ogrodach.
Pashmina, rzeczywiście bardzo lubię żurawki jako wypełniacze pustych miejsc. Zresztą można zrobić rabatę z samych żurawek i wyglądalaby jak wspaniałe malowidło. Gdybym miała większy ogród, pewnie bym tak zrobiła. Na razie służą mi one tylko jako akcenty tu i ówdzie.
Gabriela, ja też nie wiem, czy dam sobie radę z tyloma daliami. Rzuciłam się z nimi na głęboką wodę i wierzę, że jednak będzie dobrze. Róże mnie ostatnio wnerwiają, szukam więc zastępstwa.
ewelkacha, nie możesz wiedzieć teraz, co będziesz kiedyś miala w swoim ogrodzie. Każdy rok przynosi nowości, o których kiedyś nawet nie pomyśleliśmy.
lemonka, Na pewno będą kwitnienia Twoich hortensji. Nie masz się co martwić. No chyba, że były to ogrodowe, a więc kwitnące kulami. Ścięcie spowodowałoby brak kwiatów. Z ogrodowymi ciągle są jakieś problemy. Jeśli Ci nie zakwitną, będziesz wiedzieć, że były to ogrodowe. Hortensje bukietowe i drzewiaste kwitną ZAWSZE. No, prawie zawsze.
kropelka, sadzenie dalii nie jest tak trudne jak przechowywanie. Wtedy się okaże, czy jesteśmy niezłomne, czy też rozlegnie się płacz i zgrzytanie zębów.
pelagia72, ja też zwróciłam uwagę na to, że do Kardynała lgnie wszelkie robactwo. Myślałam, że tylko u mnie tak jest, ale jak widać ta odmiana jest po prostu "smaczna". Ale za to nie odnotowałam na tej róży czarnej plamistości, a to wielka zaleta. Szkodniki obsiadają także Tuscany Superb oraz Rose de Recht.
tenciu, dziękuję Ci bardzo i także pozdrawiam bardzo serdecznie.
JLG, Asiu, dla mnie zawsze bardzo ważna jest kolorystyka i harmonia, więc dalie dobierałam tak, żeby do siebie pasowały. Lubię rabaty w jednej tonacji, kontrasty mniej mnie pociągają. Mam więc rabatę z daliami różowymi, fioletowymi, bordowymi i białymi, a inną rabatę, od frontu, z daliami słonecznymi: żółte, pomarańczowe, białe, czerwone. Część dalii mam rozrzucone po ogrodzie, najczęściej koło traw i hortensji. Ale zdarza się, że rosną blisko róż. Oczywiście kluczową rolę odgrywa wysokość dalii. Tu nie mam żadnego doświadczenia, sugerowałam się danymi z netu, jednak nie wiem, jak to wyjdzie u mnie. Jest to na razie sezon gromadzenia doświadczeń. No a poza tym istnieje kwestia zgodności odmian. Co z nich wyrośnie - zagadka wkrótce znajdzie swoje rozwiązanie.
Elwi, to prawda, że obecnie bardziej ciekawią mnie dalie. Róże po prostu sobie kwitną, ale codziennie rano zdecydowanie dłużej stoję przy daliach i zaglądam im w pąki. No i dalie kwitną baaardzo długo, nawet się nie spodziewałam, że aż tak. Ciekawa jestem, dlaczego zrezygnowałaś. Czyżby chodziło o przechowywanie?
April - Doktorek rzeczywiście kwitnie ładnie i długo, o wiele dłużej niż np. Gipsy, która po deszczu od razu zwinęła żagle, podczas gdy Jamain trwa nadal i uwodzi swoją głęboką purpurą.
Po powojniku Guernsey Cream zostały teraz tylko złote figlarne czuprynki. Też na swój sposób zdobią rabatę.
W tym roku udało mi się kupić niesamowity kolor niecierpka. Nigdy wcześniej takich nie widziałam. Zawsze tylko różowe, czerwone i białe. Kupiłam gdzieś na trasie, nawet już nie pamiętam gdzie. W naszym centrum takie nie bywają. Postaram się zebrać nasiona, ale nie liczę, że uda mi się rozmnożyć, bo z wysiewami to u mnie bardzo kiepściutko.
koziorożec, chyba nie jest łatwo wysadzać taką dużą dalię z donicy do gruntu. Ja po prostu zadołowałam swoje donice w ziemi. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, czy nie będzie karpom za ciasno, ale trudno, są to moje pierwsze dośiadczenia i pewnie straty jakieś będą.
takasobie, to pora dla róż, niech teraz one skupiają naszą uwagę.
anida, ja widzę te pojedyncze dalie, bo na nich koncentruję wzrok. Ale czekam na więcej kwiatów, żeby cała rabata była kolorowa. .
Amanita, ja kupiłam Kardynała przypadkowo. MIała to być odmiana Tuscany Superb, ale okazała się pomyłkowa no i w ramach rekompensaty otrzymałam później Tuscany. Tym sposobem mam obie. Trochę się od siebie różnią, wielkością kwiatów, wybarwieniem tej ich purpury, no i samym kształtem kwiatka. Jeśli chodzi o dalię Czarny Kot, to ona JEST ciemniejsza, ale na moich zdjęciach wychodzi jasna. Taki aparat.
apus, no niestety nigdy nie udało mi się zrobić zdjęcia Doktorkowi, które odpowiadałoby rzeczywistości. Chociaż zachwycam się nim niezmiernie na żywo, to na fotkach jest po prostu taki sobie.
Madziagos, prawdę mówiąc w róży Stanwell P. podoba mi się tylko to, że kwitnie wceśnie i daje przedsmak różanych widoków i zapachów. Potem krzaczek wygląda naprawdę marnie.
Krychna, odpowiadam poniewczasie, ale mam pewność, że teraz to już i u Ciebie pojawiło się mnóstwo kwitnących róż. Piękna pora w ogrodach.
Pashmina, rzeczywiście bardzo lubię żurawki jako wypełniacze pustych miejsc. Zresztą można zrobić rabatę z samych żurawek i wyglądalaby jak wspaniałe malowidło. Gdybym miała większy ogród, pewnie bym tak zrobiła. Na razie służą mi one tylko jako akcenty tu i ówdzie.
Gabriela, ja też nie wiem, czy dam sobie radę z tyloma daliami. Rzuciłam się z nimi na głęboką wodę i wierzę, że jednak będzie dobrze. Róże mnie ostatnio wnerwiają, szukam więc zastępstwa.
ewelkacha, nie możesz wiedzieć teraz, co będziesz kiedyś miala w swoim ogrodzie. Każdy rok przynosi nowości, o których kiedyś nawet nie pomyśleliśmy.
lemonka, Na pewno będą kwitnienia Twoich hortensji. Nie masz się co martwić. No chyba, że były to ogrodowe, a więc kwitnące kulami. Ścięcie spowodowałoby brak kwiatów. Z ogrodowymi ciągle są jakieś problemy. Jeśli Ci nie zakwitną, będziesz wiedzieć, że były to ogrodowe. Hortensje bukietowe i drzewiaste kwitną ZAWSZE. No, prawie zawsze.
kropelka, sadzenie dalii nie jest tak trudne jak przechowywanie. Wtedy się okaże, czy jesteśmy niezłomne, czy też rozlegnie się płacz i zgrzytanie zębów.
pelagia72, ja też zwróciłam uwagę na to, że do Kardynała lgnie wszelkie robactwo. Myślałam, że tylko u mnie tak jest, ale jak widać ta odmiana jest po prostu "smaczna". Ale za to nie odnotowałam na tej róży czarnej plamistości, a to wielka zaleta. Szkodniki obsiadają także Tuscany Superb oraz Rose de Recht.
tenciu, dziękuję Ci bardzo i także pozdrawiam bardzo serdecznie.
JLG, Asiu, dla mnie zawsze bardzo ważna jest kolorystyka i harmonia, więc dalie dobierałam tak, żeby do siebie pasowały. Lubię rabaty w jednej tonacji, kontrasty mniej mnie pociągają. Mam więc rabatę z daliami różowymi, fioletowymi, bordowymi i białymi, a inną rabatę, od frontu, z daliami słonecznymi: żółte, pomarańczowe, białe, czerwone. Część dalii mam rozrzucone po ogrodzie, najczęściej koło traw i hortensji. Ale zdarza się, że rosną blisko róż. Oczywiście kluczową rolę odgrywa wysokość dalii. Tu nie mam żadnego doświadczenia, sugerowałam się danymi z netu, jednak nie wiem, jak to wyjdzie u mnie. Jest to na razie sezon gromadzenia doświadczeń. No a poza tym istnieje kwestia zgodności odmian. Co z nich wyrośnie - zagadka wkrótce znajdzie swoje rozwiązanie.
Elwi, to prawda, że obecnie bardziej ciekawią mnie dalie. Róże po prostu sobie kwitną, ale codziennie rano zdecydowanie dłużej stoję przy daliach i zaglądam im w pąki. No i dalie kwitną baaardzo długo, nawet się nie spodziewałam, że aż tak. Ciekawa jestem, dlaczego zrezygnowałaś. Czyżby chodziło o przechowywanie?
April - Doktorek rzeczywiście kwitnie ładnie i długo, o wiele dłużej niż np. Gipsy, która po deszczu od razu zwinęła żagle, podczas gdy Jamain trwa nadal i uwodzi swoją głęboką purpurą.
Po powojniku Guernsey Cream zostały teraz tylko złote figlarne czuprynki. Też na swój sposób zdobią rabatę.
W tym roku udało mi się kupić niesamowity kolor niecierpka. Nigdy wcześniej takich nie widziałam. Zawsze tylko różowe, czerwone i białe. Kupiłam gdzieś na trasie, nawet już nie pamiętam gdzie. W naszym centrum takie nie bywają. Postaram się zebrać nasiona, ale nie liczę, że uda mi się rozmnożyć, bo z wysiewami to u mnie bardzo kiepściutko.