Dzieje mi się tak i z pomidorkami (odmiana Koralik):
i np. z maciejką
Maciejki zdjęcie wrzuciłam, bo na nim lepiej widać na czym problem polega. Pomidorkom w każdym razie liście zasychają tak samo
 .
.Rosną od jakiś ok. 3 tygodni. Mam wrażenie, że dość słabo i powoli. W zeszłym tygodniu wszystkie skrzynki zostały potraktowane BI 58, bo mam inwazję ziemiórek na balkonie. W tym tygodniu muszę operację "trucia" powtórzyć, bo latające towarzystwo jeszcze się nie wyniosło (choć jest ich mniej) i jaja wciąż składa
 .
 .I teraz nie wiem czy to ten środek roślinności zaszkodził (ale nie powinien przecież chyba) czy roślinkom czegoś brakuje? A jeśli tak to czego.
Może pomocne będzie jeszcze takie zdjęcie, na którym widać, co dzieje się z liśćmi wilca (ale tak robi się tylko jemu i nie we wszystkich skrzynkach...):



 posadziłam cukinię, fasolkę szparagową, zioła i ... pomidorki koktajlowe.
  posadziłam cukinię, fasolkę szparagową, zioła i ... pomidorki koktajlowe. ):
 ): .
. Zapewniam Cię, że jak posadzisz bezpośrednio w gruncie dając im pod nogi trochę lepszej ziemi dla warzyw (nawet biedronkowej) no i w słońcu, to się zdziwisz jak fajnie i zdrowo rosną. Przećwiczyłam tak z koktajlówkami w ubiegłym roku, znakomicie rosną między ozdobnymi i nie chorują. Zazwyczaj to typowy warzywniak jest jak przychodnia 'zdrowia'
 Zapewniam Cię, że jak posadzisz bezpośrednio w gruncie dając im pod nogi trochę lepszej ziemi dla warzyw (nawet biedronkowej) no i w słońcu, to się zdziwisz jak fajnie i zdrowo rosną. Przećwiczyłam tak z koktajlówkami w ubiegłym roku, znakomicie rosną między ozdobnymi i nie chorują. Zazwyczaj to typowy warzywniak jest jak przychodnia 'zdrowia'   czyli największe siedlisko chorób.
 czyli największe siedlisko chorób. 






 
  
 
 

 ?
 ?
 
 



 
 
 
 
		
