Comciowy ogród 2010 cz. 2
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolka u mnie rosła naprawdę ślicznie, posadziłam ją w ub.roku w innym miejscu,
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Moja też została przesadzona więc może nie zachoruje ???
Za to kocham Multi Blue bo jemu nigdy nic nie dolega
Za to kocham Multi Blue bo jemu nigdy nic nie dolega

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
I dlatego ja go kupię ... niebawem 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolko, a propo, MULTI BLUE - Ty go masz w cieniu ? bo bluszcz Ci rośnie wspaniale... a na nim ten powojnik... świetnie to razem wygląda...




- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Chyba i ja się skuszę na Multi Blue, choć powojniki mnie nie lubią
... i tak to rodzą się chciejstwa 


- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Ewo - ja go mam właściwie w słońcu choć nie cały i nie przez cały dzień.
U mnie w ogrodzie nie ma ani jednego centymetra gdzie słońce byłoby cały dzień, zawsze coś kładzie cień.
Ale nóżki ma zasłonięte :P
Mag - podpytaj jeszcze na forum ale jak dla mnie to on w ogóle bezproblemowy jest a kwiaty ma spore :P
U mnie w ogrodzie nie ma ani jednego centymetra gdzie słońce byłoby cały dzień, zawsze coś kładzie cień.
Ale nóżki ma zasłonięte :P
Mag - podpytaj jeszcze na forum ale jak dla mnie to on w ogóle bezproblemowy jest a kwiaty ma spore :P
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
i ja 
jeszcze nie wiem czy powojniki mnie lubią, przekonajmy się

jeszcze nie wiem czy powojniki mnie lubią, przekonajmy się

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Wielkie, ogromne i przeogromne podziękowania dla Stasi ;:91
I dla Krysi za potwierdzenie że jestem głupia jak but z lewej nogi !!!
Bo ja
cały czas mam w głowie to co planował zięć w zeszłym roku - czyli wylewkę betonową pod taras.
I tak sobie kopie dziurę a wcale nie muszę !
Stasia mi dopiero powiedziała że ona by ułożyła podłogę z kostki jaką mam na działce ( typu puzzle ).
Robota - sam miód.
Lekka, łatwa i przyjemna w porównaniu z robieniem wylewki.
A ścieżki z tej kostki i tak muszę wypruć.
Głupich nie sieją - sami się rodzą czego przykładem jest Comica bo teraz będę zasypywała dołek i kładła puzzle :P
Nie ma to jak zrobić kawał solidnej i nikomu niepotrzebnej roboty
I dla Krysi za potwierdzenie że jestem głupia jak but z lewej nogi !!!
Bo ja

I tak sobie kopie dziurę a wcale nie muszę !
Stasia mi dopiero powiedziała że ona by ułożyła podłogę z kostki jaką mam na działce ( typu puzzle ).
Robota - sam miód.
Lekka, łatwa i przyjemna w porównaniu z robieniem wylewki.
A ścieżki z tej kostki i tak muszę wypruć.
Głupich nie sieją - sami się rodzą czego przykładem jest Comica bo teraz będę zasypywała dołek i kładła puzzle :P
Nie ma to jak zrobić kawał solidnej i nikomu niepotrzebnej roboty

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Wiesz, kostka nawet ładniejsza będzie, tylko ładnie ułożyć. Tylko podłoże wyrównać, ubić, podsypać i będzie git! Beton jest do d....., bo zrobiony niefachowo zazwyczaj pęka, a wylany fachowo... pęka też 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Szkoda ,że nikt wcześniej nie podszepnął Ci ,że możesz zrobić podłogę z puzzli .
Nie musiała byś się tyle narobić i pisać ,że jesteś mądra
.................po szkodzie .
O clematisie MULTI BLUE ,nie czytałam zbyt dobrych opinii ,ale też go mam i jak na razie nie narzekam .
Nie musiała byś się tyle narobić i pisać ,że jesteś mądra



O clematisie MULTI BLUE ,nie czytałam zbyt dobrych opinii ,ale też go mam i jak na razie nie narzekam .
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Niesssmowicie zazdraszczam!Comcia pisze: U mnie w ogrodzie nie ma ani jednego centymetra gdzie słońce byłoby cały dzień, zawsze coś kładzie cień.
A taka niepotrzebna robota każdemu się zdarza, tylko nie każdy ma odwagę sie do tego przyznać ;) Nie potrzeba zaraz posypywać głowy popiołem


- Mama Ani
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 17 cze 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariola dobrze,ze tym razem posłuchalas. M nawet sie ucieszył. 

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Jak jej rok temu mówiłam po co Ci ten taras z wylewką - to było, że tak musi być. Jak próbowałam kilka razy podpowiedzieć inne rozwiązania to z reguły słyszałam, że to jej działka i będzie sobie robić po swojemu. Nie mam żadnego autorytetu u Marioli i już nie próbuję coś jej podpowiadać. Najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju. Dobrze, że tym razem chociaż Stasi posłuchała. 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Krysiu - już ci mówiłam że ty za łagodna dla mnie jesteś i tylko sugerujesz zamiast huknąć "Głupia jesteś"
Przecież wiesz że potrafię się uprzeć jak muł i niewiele do mnie dociera.
Ale za to nigdy się nie obrażam nawet jak dostanę po nosie :P
Stasia z grubej rury powiedziała że "Po co ty to robisz ??? " i że niepotrzebna mi wylewka i powinnam położyć puzzle. Koniec. Kropka.
To samo Krysia by powiedziała "Wiesz,ja bym chyba zrobiła inaczej...." a ja prosta kobita jestem i trzeba kazać coś zrobić
Wtedy zrobię i podziękuję.
Ale dołek się przydał :P
Nasypałam kamieni i kopiąc kolejne jakieś 3-4 m2 ziemię rzucałam na te już wysypane kamienie.
Ziemię oczywiście z kolejnymi kamieniami bo już ich nie wydłubywałam.
Idzie szybciej ale robota cięższa.
Teraz kolejną warstwę kamieni i jeszcze jakieś 500 kg kamieni i już będzie gotowe
Zostało mi jeszcze do przekopania jakieś 1,5-2 m2 ale na tym kawałku jest sterta kamieni i początek górki ziemnej.
Całkiem słusznie Krysia zauważyła ( Uwaga - słucham cię Krysiu ) że pod same puzzle to mi żaden piasek niepotrzebny bo mam na stercie ziemię przemieszaną z drobnymi kamyczkami których nie udało mi się wyzbierać.
Miłka - chcę jutro skończyć kopać i zrzucać kamienie, podsypię po wierzchu ziemią i czekam na zapowiadane burze.
Jeśli nie przyjdą to będę się relaksowała i lała hektolitry wody by jakoś ta ziemia osiadła na kamieniach.
Dopiero potem zrobię "podsypkę" z ziemi z drobnymi kamyczkami i na to puzzle.
W wątku jaki założyłam o taniej wylewce betonowej doradzono mi by podłoga tarasu wystawała ponad poziom gruntu to wtedy i woda lepiej schodzi (leciuteńki spad ) i nie nawiewa tyle śmieci.
Zresztą - wypruwanie puzzli ze ścieżek też zajmie i czas i siły.
Nie wiem czy wypada to powiedzieć ale dzisiaj najbardziej bolą mnie pośladki.
Jolu - ja jestem nim zachwycona.
To najładniejszy i najzdrowszy clematis u mnie :P
Iza - nawet nie wiesz jakim to potrafi być problemem.
W "słonecznym" miejscu mam np. truskawki - słońce jest od 10 ( zacienia wielki kasztan z parku ) do 16-17 ( zacieniają moje jabłonie ).
I to moje najbardziej słoneczne miejsce.
Pomidory nie mają tyle szczęścia
Zapomniałabym - trochę więcej słońca mają maliny :P
Stasiu - ciebie często słucham bo po pierwsze masz rację a po drugie boję się nie posłuchać
Ta rewolucja jaką mam teraz i na co najmniej rok to też przez ciebie.
W zeszłym roku powiedziałaś że mam tak urządzoną działkę że nie da rady ze wszystkim się wyrobić jak się pracuje.
Trochę się zjeżyłam ale minęło kilka miesięcy i..... zmieniam.
I będą kawałki gołej ziemi ( Monika - to specjalnie dla ciebie :P ).
Tak sobie kopię i kopię i czasem większe chwaściska wyrwę.
I chodzę sobie na skróty po nieugorze pod gruszą ( tam jest sterta ziemi i sterta kamieni ) i tak łażąc w te i we wte zobaczyłam..... kwitnącą różę.
Kompletnie o niej zapomniałam, jakiś czas temu posadziłam ją pod gruszą "na tymczasem" a ona się zawzięła i choć jakaś rachityczna to kwitnie :P
Ale jak jej na imię - oczywiście nie pamiętam
Mam też inną kwitnącą różę.
Gigantka mówię wam.
Kwitnie na 15-20 cm pędzie
Zdjęć nie miałam jednak już siły zrobić.

Przecież wiesz że potrafię się uprzeć jak muł i niewiele do mnie dociera.
Ale za to nigdy się nie obrażam nawet jak dostanę po nosie :P
Stasia z grubej rury powiedziała że "Po co ty to robisz ??? " i że niepotrzebna mi wylewka i powinnam położyć puzzle. Koniec. Kropka.
To samo Krysia by powiedziała "Wiesz,ja bym chyba zrobiła inaczej...." a ja prosta kobita jestem i trzeba kazać coś zrobić

Wtedy zrobię i podziękuję.
Ale dołek się przydał :P
Nasypałam kamieni i kopiąc kolejne jakieś 3-4 m2 ziemię rzucałam na te już wysypane kamienie.
Ziemię oczywiście z kolejnymi kamieniami bo już ich nie wydłubywałam.
Idzie szybciej ale robota cięższa.
Teraz kolejną warstwę kamieni i jeszcze jakieś 500 kg kamieni i już będzie gotowe

Zostało mi jeszcze do przekopania jakieś 1,5-2 m2 ale na tym kawałku jest sterta kamieni i początek górki ziemnej.
Całkiem słusznie Krysia zauważyła ( Uwaga - słucham cię Krysiu ) że pod same puzzle to mi żaden piasek niepotrzebny bo mam na stercie ziemię przemieszaną z drobnymi kamyczkami których nie udało mi się wyzbierać.
Miłka - chcę jutro skończyć kopać i zrzucać kamienie, podsypię po wierzchu ziemią i czekam na zapowiadane burze.
Jeśli nie przyjdą to będę się relaksowała i lała hektolitry wody by jakoś ta ziemia osiadła na kamieniach.
Dopiero potem zrobię "podsypkę" z ziemi z drobnymi kamyczkami i na to puzzle.
W wątku jaki założyłam o taniej wylewce betonowej doradzono mi by podłoga tarasu wystawała ponad poziom gruntu to wtedy i woda lepiej schodzi (leciuteńki spad ) i nie nawiewa tyle śmieci.
Zresztą - wypruwanie puzzli ze ścieżek też zajmie i czas i siły.
Nie wiem czy wypada to powiedzieć ale dzisiaj najbardziej bolą mnie pośladki.
Jolu - ja jestem nim zachwycona.
To najładniejszy i najzdrowszy clematis u mnie :P
Iza - nawet nie wiesz jakim to potrafi być problemem.
W "słonecznym" miejscu mam np. truskawki - słońce jest od 10 ( zacienia wielki kasztan z parku ) do 16-17 ( zacieniają moje jabłonie ).
I to moje najbardziej słoneczne miejsce.
Pomidory nie mają tyle szczęścia

Zapomniałabym - trochę więcej słońca mają maliny :P
Stasiu - ciebie często słucham bo po pierwsze masz rację a po drugie boję się nie posłuchać


Ta rewolucja jaką mam teraz i na co najmniej rok to też przez ciebie.
W zeszłym roku powiedziałaś że mam tak urządzoną działkę że nie da rady ze wszystkim się wyrobić jak się pracuje.
Trochę się zjeżyłam ale minęło kilka miesięcy i..... zmieniam.
I będą kawałki gołej ziemi ( Monika - to specjalnie dla ciebie :P ).
Tak sobie kopię i kopię i czasem większe chwaściska wyrwę.
I chodzę sobie na skróty po nieugorze pod gruszą ( tam jest sterta ziemi i sterta kamieni ) i tak łażąc w te i we wte zobaczyłam..... kwitnącą różę.
Kompletnie o niej zapomniałam, jakiś czas temu posadziłam ją pod gruszą "na tymczasem" a ona się zawzięła i choć jakaś rachityczna to kwitnie :P
Ale jak jej na imię - oczywiście nie pamiętam

Mam też inną kwitnącą różę.
Gigantka mówię wam.
Kwitnie na 15-20 cm pędzie

Zdjęć nie miałam jednak już siły zrobić.