Izuniu obawiam się, że nie doczekasz się takiego ,,pożądanego kształtu,, bo po każdej kolejnej dłuuugiej zimie pojawi się mnóstwo nowych pomysłów, i z nadejściem wiosny znów łopaty w dłoń i do kolejnych przeróbek....chatte pisze:........ o moim ogródku, który wciąż jest w budowie
Pocieszam się, że jeszcze jeden-dwa sezony i wreszcie nabierze pożądanych przeze mnie kształtów
Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Jakie wspaniałości no co ja widzę-cebulica ślicznie kwitnie a spisałaś ją na straty a tu proszę ładniutka , hiacynty jak marzenie i fiołeczki tylko podziwiać .....ale skarbu to masz niezłą górkę 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Aniu, moja wiedza przed przybyciem na forum była bardzo uboga
Nie zdawałam sobie sprawy, ze większość roslin, które znam, mogą występować w tylu odmianach. Stale coś nowego odkrywam 
Ewo, współczuję Ci, bo chociaż mam nornice, to na szczęście nigdy nie konsumowały moich cebul. Może dlatego, ze nie mam ich tak wiele, a większość to szafirki i narcyzy, które wyraźnie nie są ich przysmakiem
Kasiu, szafirek szerokolistny jest bardzo oryginalny, ale mnie bardziej niż dwukolorowe kwiatostany fascynują właśnie te liście!
Dzięki za pochwały
Gieniu, coroczne przesadzanie chyba wszyscy ogrodomaniacy mają we krwi
Ja miałam na myśli nieustanne przesadzanie roslin, które powinny stanowić swoisty szkielet ogrodu, mianowicie drzewka i krzewy. Nie wiem jak duże iglaki przesadzałaś, ale jeśli takie, jak ja przesadzam, to współczuję! Ja już czasem mam dość. Mówię sobie: koniec! Nic wielkiego już przesadzać nie będę! Ale potem idę do ogródka i ... no jak zostawić to drzewko (krzew), chociaż już wielgachny, kiedy całkiem nie pasuje w tym miejscu do nowej koncepcji ogrodu
I znów się męczę ...
Aniu, widziałam szafirka u Neli. Kwiatki ma dwukolorowe, ale listki wąskie. To inny szafirek.
Ja tez nie znam nazw szafirków, no bo do niedawna myslałam, ze szafirki są tylko jedne, po prostu szafirki
Masz rację, wiosenne kolory zachwycają nas, bo po półrocznym wpatrywaniu się w biel porażają wzrok swoją jaskrawością 
Ewo, współczuję Ci, bo chociaż mam nornice, to na szczęście nigdy nie konsumowały moich cebul. Może dlatego, ze nie mam ich tak wiele, a większość to szafirki i narcyzy, które wyraźnie nie są ich przysmakiem
Kasiu, szafirek szerokolistny jest bardzo oryginalny, ale mnie bardziej niż dwukolorowe kwiatostany fascynują właśnie te liście!
Gieniu, coroczne przesadzanie chyba wszyscy ogrodomaniacy mają we krwi
Ja miałam na myśli nieustanne przesadzanie roslin, które powinny stanowić swoisty szkielet ogrodu, mianowicie drzewka i krzewy. Nie wiem jak duże iglaki przesadzałaś, ale jeśli takie, jak ja przesadzam, to współczuję! Ja już czasem mam dość. Mówię sobie: koniec! Nic wielkiego już przesadzać nie będę! Ale potem idę do ogródka i ... no jak zostawić to drzewko (krzew), chociaż już wielgachny, kiedy całkiem nie pasuje w tym miejscu do nowej koncepcji ogrodu
I znów się męczę ...
Aniu, widziałam szafirka u Neli. Kwiatki ma dwukolorowe, ale listki wąskie. To inny szafirek.
Ja tez nie znam nazw szafirków, no bo do niedawna myslałam, ze szafirki są tylko jedne, po prostu szafirki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Aguś, ja nie potrzebuję zimy, zeby mieć nowe pomysły, mam ich 100 na minutę
Najgorsze jednak jest to, ze jak mi coś przyjdzie do głowy, to zaraz przystępuję do realizacji, a bywa, że w połowie pracy wpadam na nowy pomysł ... no i czasem jedną roślinę przesadzam 2-3 razy w ciągu kilku dni
Mówiąc o pożądanym kształcie miałam na myśli szkielet ogrodu, o którym pisałam Gieni
Jak ktoś się dochowa duzych już krzewów i drzewek, to już ich nie rusza, zmienia tylko ich otoczenie, a ja inaczej
Pocieszam się jedynie tym, że w końcu te rośliny "szkieletowe" będą tak duże, ze nie będę już w stanie sama ich przesadzić
Beatko, cebulica rzeczywiście zrobiła mi miłą niespodziankę
Posadziłam ją w cieniu, dlatego wzeszła duzo później, niż kępka "główna", która rośnie na słońcu, a ja myślałam, ze zginęła
Skarbu już mocno ubyło, bo M nawiózł "nowe włości", ale liczę na nowe dostawy ;)
Najgorsze jednak jest to, ze jak mi coś przyjdzie do głowy, to zaraz przystępuję do realizacji, a bywa, że w połowie pracy wpadam na nowy pomysł ... no i czasem jedną roślinę przesadzam 2-3 razy w ciągu kilku dni
Mówiąc o pożądanym kształcie miałam na myśli szkielet ogrodu, o którym pisałam Gieni
Jak ktoś się dochowa duzych już krzewów i drzewek, to już ich nie rusza, zmienia tylko ich otoczenie, a ja inaczej
Beatko, cebulica rzeczywiście zrobiła mi miłą niespodziankę
Skarbu już mocno ubyło, bo M nawiózł "nowe włości", ale liczę na nowe dostawy ;)
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Działam podobnie do Ciebiechatte pisze:Aguś, ja nie potrzebuję zimy, zeby mieć nowe pomysły, mam ich 100 na minutę![]()
Najgorsze jednak jest to, ze jak mi coś przyjdzie do głowy, to zaraz przystępuję do realizacji, a bywa, że w połowie pracy wpadam na nowy pomysł ... no i czasem jedną roślinę przesadzam 2-3 razy w ciągu kilku dni![]()
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś nawet nie wiedziałam ,że szafirek pachnie...,no ale z drugiej strony ,jak tu z nochalem dojść do tych kwiatów ...
,Ty tego dokonałaś...
Masz 100 myśli na minutę...skąd ja to znam,mój M ostatnio stwierdził,że życia mi nie starczy na wszystkie moje plany...,chyba ,że krótkiego żywota mi życzy...

Masz 100 myśli na minutę...skąd ja to znam,mój M ostatnio stwierdził,że życia mi nie starczy na wszystkie moje plany...,chyba ,że krótkiego żywota mi życzy...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Iza, wszyscy żyliśmy w błogiej nieświadomości co do bogactwa odmian, m.in. szafirków. Bo kiedyś i nie było tych odmian (za to był PRL) i nie było FORUM
. Ja teraz zapragnąłem mieć białe szafirki. A jak już będę miał białe zachcę fioletowe i tak bez końca
I to jest fajne
Twoja (już moja) róża śmiga w górę więc chyba nawet nie będę jej dokarmiał, bo na dach wlezie wkrótce (to pnąca)
Pisałem u mnie, co jeszcze nie wyszło z Twoich podarunków + lilia królewska.
Twoja (już moja) róża śmiga w górę więc chyba nawet nie będę jej dokarmiał, bo na dach wlezie wkrótce (to pnąca)
Pisałem u mnie, co jeszcze nie wyszło z Twoich podarunków + lilia królewska.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
No to Aniu witaj w klubie!
Neluś, nie kładę się na ziemi
ale jak juz wszystkie szafirki kwitną, to z jakiejś mniej eksponowanej kępki ścinam trochę do małego wazonika. Stawiam potem na stole i co chwilę przykładam nos do kwiiatków
Ja właściwie nie planuję
Kiedy robię obchód ogródka, to sobie kombinuję, co pasuje, a co nie, jak byłoby lepiej ... A potem do dzieła
Jacku, fakt, ze kiedyś nie było tyle odmian co teraz, ale były, tylko forum nie było i nie mieliśmy się skąd tego dowiedzieć
Lilie królewskie u mnie jeszcze też nie wyszły. One zawsze później wschodzą. Juz się martwiłam, czy mi ich nornice nie dopadły, ale chyba wszystko ok, tylko jeszcze im za zimno ;)
Różą to mnie zaskoczyłeś. Jaką różę masz ode mnie? Wydawało mi się, ze dałam Ci tę różową, chyba centifolię, ale sama nie wiem ... Pnąca, to tylko dzika róża mogłaby być
Neluś, nie kładę się na ziemi
Ja właściwie nie planuję
Jacku, fakt, ze kiedyś nie było tyle odmian co teraz, ale były, tylko forum nie było i nie mieliśmy się skąd tego dowiedzieć
Lilie królewskie u mnie jeszcze też nie wyszły. One zawsze później wschodzą. Juz się martwiłam, czy mi ich nornice nie dopadły, ale chyba wszystko ok, tylko jeszcze im za zimno ;)
Różą to mnie zaskoczyłeś. Jaką różę masz ode mnie? Wydawało mi się, ze dałam Ci tę różową, chyba centifolię, ale sama nie wiem ... Pnąca, to tylko dzika róża mogłaby być
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Niepoprawna optymistkaPocieszam się jedynie tym, że w końcu te rośliny "szkieletowe" będą tak duże, ze nie będę już w stanie sama ich przesadzić![]()
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Ja też tak mam z tym przesadzaniem roślin ,ciągle im miejsce zmieniam
Chyba już taki nałóg
Jak tam piwonia żyje
Mam nadzieje ,że nie ucierpiała zbytnio
Izka narzekasz ,że Twój ogród jest nieskończony ,a nie wiem
czy słyszałaś taką maksymę "Kto uważa ,że jego ogród jest skończony, to
na niego nie zasługuje"
Ja tam też ciągle coś zmieniam i chyba nigdy nie przestanę
No może jak dożyję sędziwego wieku i nie będę już miała siły na nic ,
to może wtedy przestanę

Chyba już taki nałóg
Jak tam piwonia żyje
Izka narzekasz ,że Twój ogród jest nieskończony ,a nie wiem
czy słyszałaś taką maksymę "Kto uważa ,że jego ogród jest skończony, to
na niego nie zasługuje"
Ja tam też ciągle coś zmieniam i chyba nigdy nie przestanę
No może jak dożyję sędziwego wieku i nie będę już miała siły na nic ,
to może wtedy przestanę
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś napisalaś u mnie ,że zdechłą różę reanimujesz już dość długo i może będą dobre efekty- ale czy ja mam tyle cierpliwości?Ja już bym chciała te pięknotki oglądać a tu przyjdzie czekać(jak nie padną) długi czas.
Zerwałam szafirka i masz rację-pachnie!!.
Zerwałam szafirka i masz rację-pachnie!!.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś chyba nie ma ogrodnika, który stale nie grzebałby w ziemi i nie przesadzał czegoś.
Wszyscy tak mamy.
Wszyscy tak mamy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuniu, w tym wypadku realistka! Przecież w którymś momencie nie będę już w stanie przesadzić niektórych roślin. Nawet mam juz kilka takich, np. pecherznice, które maja ok.2m wysokości i tyleż szerokości. Jak miałabym je przesadzić? O takiej to chwili myślałam 
Bożenko i Grażynko, zgadzam się z Wami, ze my wszyscy mamy przesadzanie we krwi,
Nawet gdyby jakimś cudem udało mi się osiągnąć taki wygląd ogrodu, ze byłabym z niego całkowicie zadowolona (a jest to raczej niemożliwe
), to i tak pewnie szybko by mi się znudziło i jeszcze przed końcem sezonu wymysliłabym jakąś nową aranżację
Czyli na ogród z pewnością zasługuję 
Ale zmęczyło mnie już przesadzanie drzewek czy krzewów, których bryła korzeniowa ma ponad pół metra srednicy i waży z 10kg a może więcej ...
Bożenko, piwonia ma się znakomicie!
Ona musi być wcześniejsza niż moje, bo moje dopiero pokazały czubki.
Aniu, jeden szafirek pachnie słabo, ale jak jest ich kilka, to siłę zapachu chyba można przyrównać do fiołków
Ogrodnik musi mieć cierpliwość ;) Ja, z natury niezwykle niecierpliwa, w ogrodzie potrafię być bardzo cierpliwa
Nie wszystkie róże są w takim stanie, jak te co teraz odebrałaś, więc będziesz podziwiać i cieszyć się tymi, które będą kwitły, a biedaki w tym czasie będziesz kurować
Bożenko i Grażynko, zgadzam się z Wami, ze my wszyscy mamy przesadzanie we krwi,
Nawet gdyby jakimś cudem udało mi się osiągnąć taki wygląd ogrodu, ze byłabym z niego całkowicie zadowolona (a jest to raczej niemożliwe
Ale zmęczyło mnie już przesadzanie drzewek czy krzewów, których bryła korzeniowa ma ponad pół metra srednicy i waży z 10kg a może więcej ...
Bożenko, piwonia ma się znakomicie!
Aniu, jeden szafirek pachnie słabo, ale jak jest ich kilka, to siłę zapachu chyba można przyrównać do fiołków
Ogrodnik musi mieć cierpliwość ;) Ja, z natury niezwykle niecierpliwa, w ogrodzie potrafię być bardzo cierpliwa
Nie wszystkie róże są w takim stanie, jak te co teraz odebrałaś, więc będziesz podziwiać i cieszyć się tymi, które będą kwitły, a biedaki w tym czasie będziesz kurować
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Co z Tą aurą?! :x ........po długiej i mrożnej zimie kichawa wiosenka!
TO CI DOPIERO PRZESADA!
Lilie kiszą mi się w donicach i piwonie.......co robić? znowu pada śnieg
Izulka chryzantemki od Ciebie ładnie się usztywniły pod murkiem.......czy one duże będą?[ wysokie?,szerokie?] i w jakim kolorze?
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Uf... znalazłam tego kędzierzawego dziwacznego szafika, dopiero wyłazi. Jest dwadzieścia centymetrów od wykopko - przekopek... ocalał chyba cudem. Posadziłam sprezentowane skarbeczki
Czy Minismok prawi o tym, że wiosna jak ogrodnik - przesadza???
Czy Minismok prawi o tym, że wiosna jak ogrodnik - przesadza???


