Ewuś / ewita44 - róże trzymają się pięknie, taka pogoda im służy. Długo utrzymują kwiat. Oby jak najdłużej były takie kwitnienia.
I wreszcie nie mam zbyt wysokich tych róż. Już nie wiedziałam co z tym robić, bo za wysokie moim zdaniem rosły.
Ostrogowce też długo kwitną, bardzo mi się podoba odcień ich czerwonych kwiatów.
Piwonie dopiero teraz są w pełni rozkwicie, a rzadko na dzisiejsze święto były płatki, zwykle już było po ich kwitnieniu w taki dzień.
A na pewno i u Ciebie szybciutko róże zaszaleją, ważne, że są super zapączkowane.
Ewelinko, no choćby nie wiem co to ja i tak mam więcej kwitnień w czerwcu niż w maju, więc czerwiec po prostu w ogrodzie kocham
Te irysy mam dopiero pierwszy raz więc nie mogę się nimi przestać zachwycać. Bardzo są efektowne jak kwitną.
Masz sporo do pracy w ogrodzie, więc nie można się dziwić iż nie zawsze jest czas na inne wątki

Odwaliliście tyle pracy przez te ostatnie miesiące, że tylko czapki z głów

U Ciebie jest pięknie! I cieszę się, że znacząco widać efekt Waszych starań i ciekawych pomysłów na ogród.
Olu / Bufo-bufo, no oczywiście, że jak tylko pierwszy irys bródkowy mi zakwitł to wsadziłam w niego nos. Pachną, delikatnie ale pachną. A ich kolorkom i falbankom nadziwić się wciąż nie mogę.
Andrzejku, no chyba jakoś tak w podobnych terminach jesteśmy obdarowywani przez
Jadzię ogrodowymi cudeńkami.
Eyes for You zakwitła mi już w pierwszym roku kiedy jeszcze od ziemi nie odrosła, miała większy kwiatek niż swoją wysokość
Elżbietka Węgierska już mi kwitnie, to pierwsze jej kwiaty, chociaż ma dopiero pierwszy stopień wieku pergolowego.
Zakwitła w trzecim roku od posadzenia u mnie, a sadzona maleńka była.
Rzeczywiście, ostatnio deszczu sporo mamy, nie trzeba podlewać ogródka jak na razie. Można iść więc na grzyby
Aniu / anabuko1 - nigdy nie przypuszczałam, że zakupię irysy bródkowe. Ale takie odmiany, które mam od ubiegłego roku to po prostu mieć trzeba

To była bardzo dobra decyzja.
W sumie to nie mam żadnej rośliny, która by mi się nie podobała. Wszystkie bardzo lubię i wybaczam im, że w jeden sezon są rewelacyjne a innym troszkę słabiej się starają. Mam wielki misz-masz roślinny i kolorystyczny w ogrodzie, ale to mi odpowiada.
Szkoda, że nie wszystko chce u mnie rosnąć, a co jeszcze z miłą chęcią bym przygarnęła / np łubin itp.
Ale w sumie i tak mam już sporo różności.
Więc też należę do tej grupy wieloroślinnej
Jadziu, Twoje osłabienie niech szybko mija, niech zdrówko Ci dopisuje i świetne samopoczucie.
Oj tak, ślimaki i chwasty nie odpuszczają. Tam gdzie mogę to sypię niebieskościami, ale przy ziołach i cukinii to jak? Już dwa podchody robiłam z sadzeniem cukinii i przegrałam. Pomidorki, jarmuż, bazylia - no wszystko im bardzo smakuje.
U mnie nie było tych trąb, ale to przecież od nas nie było daleko. Zagrzmiało wtedy tylko z oddali i troszkę popadało, a o sprawie dowiedziałam się z internetu.
Ta Kolkwicja jest ładna cały sezon bo jesienią ma śliczny kolor listeczków, Długo i ślicznie kwitnie.
Tak,
Iwonko1 - kolkwicja jest takim właśnie cacuszkiem w ogrodzie. A jak kwitnie to już w ogóle
Dzisiaj robiłam zdjęcie kolejnemu irysowi i musiałam mu podnieść jedną część falbanki z innego kwiatostanu to powiem Ci, że śmiało można im te falbanki dowolnie układać

Nic sobie z tego nie robią.
O tak, Oczęta z każdym rokiem mają więcej kwiatów. U mnie w tym roku zmieniły także pokrój z płożącego na peryskopowo - płożący

Przecudna to róża. I stale chce się jej kwitnąć aż do jesieni.
Zanim Ostrogowca sadziłam to czytałam, że lubi zawładnąć rabatą, ale ścinam mu przekwitłe kwiaty i jak na razie trzyma fason, że hej. Bardzo go lubię. W tym roku dostał okrągłą podpórkę i nie trzeba go podwiązywać, nie pokłada się, trzyma pion, że hej.
Cieplej się zrobiło, to może i u Ciebie temperatury też już będą wyższe, czego życzę.
I trochę dzisiejszego ogródka w telegraficznym skrócie:
Przetaczniki zaczynają
Tawuła nippońska
Czosnek Krzysztofa. Też mam go pierwszy raz i będę dokupywać bo jest śliczny i ma taki duży kwiatostan
Goździki, róże, czarnuszki, kwiatostan hortensji dębolistnej, piwonie, czarny bez, itp
