Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki Ci Kochana, o mrozach kwietniowych nawet nie słyszałam. Ciekawe, czy magnolie te kolejne mrozy przeżyją.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ha, ha, ha.........
A mnie to już chyba całkiem odbiło. Nakupiłam tyle, że teraz brakuje mi miejsca i wszystkie podwójnie sadzone rośliny będą musiały opuścić swoje miejsce. Te najładniejsze odmiany zachowam na lato / jeśli zakwitną / bo wtedy to będzie właściwa gala piękności i zapachu. :P :P :P
Dawidzie - tego wirusa nie trzeba dołączać, on rozwija się sam i to ostro. Wystarczy jak posadzisz u siebie choćby jedną odmianę liliowca, to już będziesz zawirusowany. Taka kępa kwitnąca latem wśród innych kwiatów a szczególnie w cieniu, gdzie mało co latem kwitnie, to taka uczta dla ogrodnika, że nawet oderwać oczu nie można. Te kryzy, falbanki, gardełka pachnące o poranku, te kolory pojedyncze i mieszane, te owady brzęczące na kwiatkach - taki widok tylko człowiek bez duszy i oczu może potraktować obojętnie. :P :P :P
Eleko - nie ma poradni odwykowej
A to forum rozwija wrażliwość wewnętrzna, daje radość i motywację do życia - czy z tego chcesz się wyleczyć
Myślę, że takie uzależnienie przyda się każdemu - wśród cudów matki natury każdy czuje się lepszy.
Ale palnęłam gadkę, niczym wykładowca na uniwerku :P :P :P , ale to chyba dlatego, że świeci słoneczko i wreszcie zrobiło się cieplej. IDZIE WIOSNA !!


Dawidzie - tego wirusa nie trzeba dołączać, on rozwija się sam i to ostro. Wystarczy jak posadzisz u siebie choćby jedną odmianę liliowca, to już będziesz zawirusowany. Taka kępa kwitnąca latem wśród innych kwiatów a szczególnie w cieniu, gdzie mało co latem kwitnie, to taka uczta dla ogrodnika, że nawet oderwać oczu nie można. Te kryzy, falbanki, gardełka pachnące o poranku, te kolory pojedyncze i mieszane, te owady brzęczące na kwiatkach - taki widok tylko człowiek bez duszy i oczu może potraktować obojętnie. :P :P :P
Eleko - nie ma poradni odwykowej



Myślę, że takie uzależnienie przyda się każdemu - wśród cudów matki natury każdy czuje się lepszy.


Ale palnęłam gadkę, niczym wykładowca na uniwerku :P :P :P , ale to chyba dlatego, że świeci słoneczko i wreszcie zrobiło się cieplej. IDZIE WIOSNA !!
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
No i tylko dolałaś oliwy do ogniakogra pisze:
Dawidzie - tego wirusa nie trzeba dołączać, on rozwija się sam i to ostro. Wystarczy jak posadzisz u siebie choćby jedną odmianę liliowca, to już będziesz zawirusowany. Taka kępa kwitnąca latem wśród innych kwiatów a szczególnie w cieniu, gdzie mało co latem kwitnie, to taka uczta dla ogrodnika, że nawet oderwać oczu nie można. Te kryzy, falbanki, gardełka pachnące o poranku, te kolory pojedyncze i mieszane, te owady brzęczące na kwiatkach - taki widok tylko człowiek bez duszy i oczu może potraktować obojętnie. :P :P :P




Dawid
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Dawidzie - no to mamy ten sam problem
Ale jakoś to będzie. Z pewnością ja swoje upchnę, choćbym miała stanąć na głowie :P / żartuję / Miejsce zawsze się znajdzie, trzeba tylko dobrze poszukać.

Ślicznego masz awatara - taki delikatny i ładny.



Ślicznego masz awatara - taki delikatny i ładny.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ten sam pomysł dałam pod rozwagę Izie / bo ma ten sam problem /
I coś tam mruczała, że chyba swojemu M zarekwiruje koziołki do malowania i na nich zrobi ogród piętrowy. Może to i dobry pomysł ?




Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ależ dzisiaj miałam radochę. Coś poszło do gruntu, coś do doniczek a jak policzyłam to mam jużponad 30 odmian liliowców. A więc ta kwietna łąka zaczyna być coraz bardziej realna. Muszę jedynie jesienią przenieść maliny w inne miejsce i wtedy dopiero liliowce z donic pójdą na właściwe im miejsce.
Zrobiłam też dzisiaj super bratkowe zakupy. Dawno takich pięknych kęp bratków nie udało mi się kupić i za 1,5 zł za roślinę. Ale jak je zobaczyłam to nie było siły - musiały być moje.

Ten na drugim zdjęciu jest pomarańczowy, ale wyszedł trochę inaczej.A więc jutro idę sadzić do donic między lilie.Mam nadzieję, że pogoda dopisze. :P :P :P
Anulko - wielkie dzięki - wiesz za co.

Zrobiłam też dzisiaj super bratkowe zakupy. Dawno takich pięknych kęp bratków nie udało mi się kupić i za 1,5 zł za roślinę. Ale jak je zobaczyłam to nie było siły - musiały być moje.







Ten na drugim zdjęciu jest pomarańczowy, ale wyszedł trochę inaczej.A więc jutro idę sadzić do donic między lilie.Mam nadzieję, że pogoda dopisze. :P :P :P
Anulko - wielkie dzięki - wiesz za co.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Grażynko ależ zaszalałaś
Wspaniałe okazy kupiłaś . Jak już zaczną kwitnąć wszystkie liliowce u Ciebie to chba mnie siłą będą odganiać od kompa .... exstra nabytki





Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Nie zgadzam się, ze choroba liliowcowa rozwija się samorzutnie. Mam pięknego liliowca od samego początku, odkąd zaczęłam uprawiać ogród. Bardzo go kocham i wystarczał mi doputy, dopóki... nie znalazłam tego forum. To tu nabawiłam się dopiero choroby, co gorsza nie tylko liliowcowej. Jestem już tak zawirusowana, ze prawie umierająca
A pomysł z koziołkami nieco ewoluował. Otóż wymysliłam, że zrobimy koziołka na miarę, który będzie stał nad kompostem, a na nim deseczki, a na nich sadzonki. W ten sposób zwolni mi sie trochę miejsca na ziemi ;)
Bratki Grażynko rzeczywiście wyjątkowe
O liliowcach szkoda mówić, wiadomo! 



A pomysł z koziołkami nieco ewoluował. Otóż wymysliłam, że zrobimy koziołka na miarę, który będzie stał nad kompostem, a na nim deseczki, a na nich sadzonki. W ten sposób zwolni mi sie trochę miejsca na ziemi ;)
Bratki Grażynko rzeczywiście wyjątkowe


A ja się łudziłam, że opanowałam wirusa, już od trzech tygodni nie zaglądałam do ogrodniczego i wystarczyło pięć sekund na Forum i wirus powrócił.
Jedyna nadzieja w piętrowych nasadzeniach.
Grażynko masz cudną kolekcję liliowców, a bratki też niczego sobie, podobne podglądam u sąsiadki, to też sposób na ciasny ogródek.



Grażynko masz cudną kolekcję liliowców, a bratki też niczego sobie, podobne podglądam u sąsiadki, to też sposób na ciasny ogródek.
