Nawet tuje masz podobnej wysokości i swobodnie po ogrodzie rozmieszczone
Ogródek Gosi cz. 10
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz. 10
A żebyś wiedziała, że chciałabym zobaczyć Twój ogród na żywo
.
Nawet tuje masz podobnej wysokości i swobodnie po ogrodzie rozmieszczone
.
Jagoda
Nawet tuje masz podobnej wysokości i swobodnie po ogrodzie rozmieszczone
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Mam życzenie, abyś pomęczyła nas jeszcze zdjęciami
Rabaty bardzo kolorowo wyglądają, rośliny aż kipią.
Na pewno pomyślę, gdzie posadzić rozchodnik, powiem Ci
Na pewno pomyślę, gdzie posadzić rozchodnik, powiem Ci
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Wspaniałe, bogate te twoje rabaty
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Maju, ja chodze po ogrodzie i bez przerwy muszę organizować jakieś podpory, podwiązuję do wszystkiego co sie da.
Wyjątkowo radzi sobie w tym roku Abraham. Co roku prawie leżał na ziemi. Teraz ma tylko jedną podpórkę. Ale mam też takie róże, które stoją sztywno jak drut. Cadelight, Bonica, Queen of Sweden, Leonardo, No i Muzykanci. Musze zrobić im aktualną fotkę. Zaczynają swój spektakl.
Asiu, zaraz pobiegnę zobaczyć.
Tamaryszek to raczej w fazie przekwitania. Nie jest wtedy zbyt ciekawy, bo kwiatostany brązowieją. Babcia kiedy go zobaczyła zmartwiła się że mi choruje
Aniu, powojnik to Moniuszko. Powiem szczerze, że jest tyle pieknych powojników, że gdybym miała wybrać jeden do kupienia miałabym straszliwy problem. Mam takiego na liście, Patricia Ann Frtuell. No i sie powiększa lista chciejstw.
Tosiu, masz rację. Przynajmniej nacieszymy się kwiatami na zdjęciach, bo za szybko gubią płatki.
Adrianno, to sa zdjęcia sprzed weekendu. Od niedzieli spadło bardzo duzo deszczu, ale nie tyle co na południu. Jak na razie miałam szczęście.
Geisha potrafi wyrosnąć na wielki krzew, oczywiście jeśli ma odpowiednie warunki. U mnie piasek, więc nie spodziewam się olbrzyma. Kwiaty ma piękne i bardzo długo się trzymają, lae wymaga podpórek i to bardzo. U mnie najlepiej jakby rosła przy niewielkiej kratce, gdzie mogłabym przywiązać jej wszystkie gałązki. Ale u koleżanki zachowuje się już lepiej.
Helenko, nawet w taką pogodę nie mam kiedy nadrobić zaległości forumowych, bo wtedy ogarniam dom. Dlatego tak rzadko do Was zaglądam. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Ogródek niewielkli więc i oglądanie kiedyś się znudzi
Pod powojniki wsadź nadmanganian potasu. Odkazi i odżywi
Jagódko, nie ma żadnej przeszkody z mojej strony, żebyś mnie odwiedziła. Do mnie 3 godzinki drogi. Tylko nie wiem co by powiedział Flesz na odwiedziny Ibry
Ewa, jakaś masochistka z Ciebie
Zaraz będę meczyła.
Rozchodnik nie ucieknie. Daj znac jak znajdziesz miejsce.
Agatko, niestety przedwczoraj piwonia całkowicie zakończyła swoje kwitnienie. Deszcze jeszcze jej dopomogły
Powiedziałabym, że rabaty aż za bogate
No to zaczynam męczenie



Edenka kwitnie niezmordowanie. Mam nadzieję, że dotrwa do przyszłej soboty







Muzykanci





Wyjątkowo radzi sobie w tym roku Abraham. Co roku prawie leżał na ziemi. Teraz ma tylko jedną podpórkę. Ale mam też takie róże, które stoją sztywno jak drut. Cadelight, Bonica, Queen of Sweden, Leonardo, No i Muzykanci. Musze zrobić im aktualną fotkę. Zaczynają swój spektakl.
Asiu, zaraz pobiegnę zobaczyć.
Tamaryszek to raczej w fazie przekwitania. Nie jest wtedy zbyt ciekawy, bo kwiatostany brązowieją. Babcia kiedy go zobaczyła zmartwiła się że mi choruje
Aniu, powojnik to Moniuszko. Powiem szczerze, że jest tyle pieknych powojników, że gdybym miała wybrać jeden do kupienia miałabym straszliwy problem. Mam takiego na liście, Patricia Ann Frtuell. No i sie powiększa lista chciejstw.
Tosiu, masz rację. Przynajmniej nacieszymy się kwiatami na zdjęciach, bo za szybko gubią płatki.
Adrianno, to sa zdjęcia sprzed weekendu. Od niedzieli spadło bardzo duzo deszczu, ale nie tyle co na południu. Jak na razie miałam szczęście.
Geisha potrafi wyrosnąć na wielki krzew, oczywiście jeśli ma odpowiednie warunki. U mnie piasek, więc nie spodziewam się olbrzyma. Kwiaty ma piękne i bardzo długo się trzymają, lae wymaga podpórek i to bardzo. U mnie najlepiej jakby rosła przy niewielkiej kratce, gdzie mogłabym przywiązać jej wszystkie gałązki. Ale u koleżanki zachowuje się już lepiej.
Helenko, nawet w taką pogodę nie mam kiedy nadrobić zaległości forumowych, bo wtedy ogarniam dom. Dlatego tak rzadko do Was zaglądam. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Ogródek niewielkli więc i oglądanie kiedyś się znudzi
Pod powojniki wsadź nadmanganian potasu. Odkazi i odżywi
Jagódko, nie ma żadnej przeszkody z mojej strony, żebyś mnie odwiedziła. Do mnie 3 godzinki drogi. Tylko nie wiem co by powiedział Flesz na odwiedziny Ibry
Ewa, jakaś masochistka z Ciebie
Zaraz będę meczyła.
Rozchodnik nie ucieknie. Daj znac jak znajdziesz miejsce.
Agatko, niestety przedwczoraj piwonia całkowicie zakończyła swoje kwitnienie. Deszcze jeszcze jej dopomogły
Powiedziałabym, że rabaty aż za bogate
No to zaczynam męczenie



Edenka kwitnie niezmordowanie. Mam nadzieję, że dotrwa do przyszłej soboty







Muzykanci





- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosia róże pięknie Ci kwitną.
Trawnik masz także nie najgorszy, jeśli zależy Ci na soczystej zieleni, to wystarczy trochę nawozu, a nie myślisz o jakiejś wymianie.
Zapracujesz się.
Gdybyś zobaczyła mój, to byś od razu na zawał padła .
Ja celowo swojego nie nawożę i nie podlewam, żeby nie trzeba było często kosić.
Denerwują mnie tylko chwasty, gdyż w tym roku nie pryskałam z powodu wyjazdu i deszczów.
Trawnik masz także nie najgorszy, jeśli zależy Ci na soczystej zieleni, to wystarczy trochę nawozu, a nie myślisz o jakiejś wymianie.
Zapracujesz się.
Gdybyś zobaczyła mój, to byś od razu na zawał padła .
Ja celowo swojego nie nawożę i nie podlewam, żeby nie trzeba było często kosić.
Denerwują mnie tylko chwasty, gdyż w tym roku nie pryskałam z powodu wyjazdu i deszczów.
-
Jurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Spróbuję Ci ukorzenić Patricię Ann Fretwell, na jesień zobaczymy, czy się udało.Margo2 pisze:Aniu, powojnik to Moniuszko. Powiem szczerze, że jest tyle pieknych powojników, że gdybym miała wybrać jeden do kupienia miałabym straszliwy problem. Mam takiego na liście, Patricia Ann Frtuell. No i sie powiększa lista chciejstw.
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
A mnie zachwycają Twoje naparstnice
. Jakoś nie mogę się dochować swoich. Już 2 razy dostawałam sadzonki i za każdym razem coś nie wyszło
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz. 10
O tak, naparstnice, nie powiedziałam, ze zrobiły na mnie wrażenie? Nie...
u mnie nie rosną, tzn rosną rok, a potem znikają, w tym roku, na oczach mi ostatnia zmarniała. Chyba zgniła...
Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Zapatrzyłam się na Twoje naparstnice i wczoraj wysiałam je u siebie. Jak wzejdzie wszystko to za rok będzie u mnie naparstnicowy ogród 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Różyczki z lawendą czy przetacznikiem pięknie się prezentują 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 10
A śliczne zdjęcie powyżej przedstawia chyba Pilgrima.
Męcz nas jeszcze??
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Piękne kompozycje. Gosiek, bardzo zmienił się ostatnio twój ogród. Jest fantastyczny i uporządkowany.
Oczywiście wiedziałam że naparstnice
czemu napisałam ostróżki? Bo często te nazwy mylę
Moje naparstnice też już kończą żywot. Mam nadzieję że się wysieją bo mam jeszcze malutko.
Oczywiście wiedziałam że naparstnice
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 10
...chyba zacznę handlować naparstnicami..minimalne zamówienie 100 szt...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Tajeczko, ja bym trawnika nie chciała wymieniać, gdyby nie rosła w nim trawa, która łazi rozłogami.Pokazywałam kiedys zdjęcie jak mi zarosła jukę. Nie wyrwałam na czas, bo tam miałam zrobione obrzeże z kostki i położoną folię. Przelazła. Teraz to prawdziwy gąszcz. Muszę wszystko rozbierać i usunąc tę potworę. Inne chwasty az tak mnie nie męczą.
Zrezygnowałam na razie z wymiany. Będe pędzelkowała albo randapem, albo specjalnym na jednoliścienne. Jak się uda wyplenić dowioze trochę zimi i posieję na tym co jest.
Jurku, nie chciałabym sprawiać kłopotu.
Edytko, może naparstnice wolą piasek? Justy napisała wyżej, że u niej też nie za bardzo chca rosnąć. U mnie rozsiewają się bardzo.
Justynko, chyba faktycznie one nie lubią wilgoci. U mnie kilka złapało jakąś chorobę. Nie wiem, czy nie rdzę.
Aniu, ja jestem nimi zachwycona. Wystarczy raz posadzić i będą co roku. Tak mam ze wszystkimi roślinami jednorocznymi, astrami, werbenami i innymi.
Zrezygnowałam na razie z wymiany. Będe pędzelkowała albo randapem, albo specjalnym na jednoliścienne. Jak się uda wyplenić dowioze trochę zimi i posieję na tym co jest.
Jurku, nie chciałabym sprawiać kłopotu.
Edytko, może naparstnice wolą piasek? Justy napisała wyżej, że u niej też nie za bardzo chca rosnąć. U mnie rozsiewają się bardzo.
Justynko, chyba faktycznie one nie lubią wilgoci. U mnie kilka złapało jakąś chorobę. Nie wiem, czy nie rdzę.
Aniu, ja jestem nimi zachwycona. Wystarczy raz posadzić i będą co roku. Tak mam ze wszystkimi roślinami jednorocznymi, astrami, werbenami i innymi.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Aniu, bardzo lubię połączenia róż z bylinami. Podkreślają piękno róż.
Maju, nie mogę w tym roku narzekać na róże. Prezentują się naprawdę dobrze, a Eden podbił całkowicie moje serce. Nie dosyć, że pieknie wygląda to jeszcze trzyma tak długo kwiaty. Po prostu cudo.
Mam tam Pilgrima i Golden Celebration. Zarośnięte przez inne rośliny. Trochę szkoda, bo nie widać całego krzaczka
Jolu, raczej mam uporządkowany nieład
Zostaw napartnice jak najdłużej, na pewno się wysieją. Fakt, że to niezbyt ładnie wygląda, ale da się z tym wytrzymać.
Józiu, Ty to może powinienieś sklepik otworzyć.
Naparstnice, orliki. Na pewno inne też
Maju, nie mogę w tym roku narzekać na róże. Prezentują się naprawdę dobrze, a Eden podbił całkowicie moje serce. Nie dosyć, że pieknie wygląda to jeszcze trzyma tak długo kwiaty. Po prostu cudo.
Mam tam Pilgrima i Golden Celebration. Zarośnięte przez inne rośliny. Trochę szkoda, bo nie widać całego krzaczka
Jolu, raczej mam uporządkowany nieład
Zostaw napartnice jak najdłużej, na pewno się wysieją. Fakt, że to niezbyt ładnie wygląda, ale da się z tym wytrzymać.
Józiu, Ty to może powinienieś sklepik otworzyć.
Naparstnice, orliki. Na pewno inne też

