Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Gdzież to Haniu się podziałaś,czyżby na jakie wielkie zakupy się wybrałaś ...,jakieś nowe roślinki...?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko puk, puk, puk przesyłam






- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Słoneczka, mieliśmy znów trochę pieniążkowania, a dziś Krzyś na wyjeździe,
więc mam luzy czasowe.
Taruś, Twoje słoneczko pięknie wygląda i odbija się nawet w oszronionej trawie.
Mariolu, widziałąm w TV śnieg we Wrocławiu i aż buzię otworzyłam ze zdziwienia.
Wtedy u nas było na dużym plusie i tak piękna, słoneczna pogoda, jak jesienią.
Sytuacja absurdalna, bo wyglądająca, jakby ekipa TV pomyliła reportaże i zamiast gór, pokazała niziny.
Nelluś, zakupy same przychodzą w paczkach
ale rozsądek już mówi,
że mrozy nie sprzyjają roślinom tropikalnym, bo paczka na -5 C, też ma w środku - 5 C.
A dla większości hoy,kilka godzin w +10 C, to już śmierć.
Ewunie Obie, zimnica straszna, temperatura odczuwalna jeszcze obniżona wysoką wilgotnością powietrza i...przemarzły byliny w doniczkach, mimo postawienia ich pod ścianą
i porządnego opatulenia agrowłókniną.
Na dworze jeszcze róże w donicach i czekam aż zrzucą liście i przejdą w stan spoczynku.
Wtedy całe towarzystwo pójdzie zimowanie do domu.
Widzę, że w ogrodach wzdłuż rzeki, tu gdzie zimy ciąg powietrza, ludzie już poustawiali osłony dla Rh.
Stasiu, " szmaciaste kwiaty i pleśniejące hosty, to taka specyficzna, przedśmiertna dekoracja chusteczki.
To na krzewach, co było powyłamywane przez śnieg, z grubsza wycięłam
ale do reszty nie mam natchnienia. Tym bardziej, że raz słońce, raz mróz i ani zaplanować prac,
ani wykrzesać chęci do roboty na świeżym powietrzu.
Anuś, Flaty mają krew psów rybackich z krainy wiecznej zmarzliny, więc świetnie im na mrozie, za to +30C, to już temperatura zawałów serca i udarów z przegrzania.
Oczywiście, tolerancja cieplna, zależy także od prowadzenia szczenięcia.
Leon - z Żywca, Luna - mazurzanka ale od 4-go miesiąca - krakowianka,
oboje lubią chłodek i nie chorują, w przeciwieństwie od przegrzewanych psów domowych.
( Mamy tu "poradnię" dla znajomych, którzy nie mogą zrozumieć, że niezahartowane retrievery kanapowe, karmione byle-jak, na lodowatym wietrze, wręcz muszą chorować na uszy
)
Eluś, Jędruś, na smętarzach były tłumy ale powietrze tak rześkie,
że wręcz kłujące sztyletem w nozdrza. Wietrzyk skutecznie usuwał zapachy stearyny.
Moc zamarznietych brunatnych chryzantem na śmietnikach
i morze tandetnych, sztucznych ozdób w lukierkowych kolorach. Współczesne " nieśmiertelniki".
Agusiu, zaraz " lecę" do Ciebie.
*************
Najlepsze roślinne " leki" zwłaszcza dla alergików niepyłkowych:
" Spośród testowanych najskuteczniej usuwały wszystkie pięć substancji :
Hemigraphis alernata, bluszcz pospolity (Hedera helix), hoja (hoja carnosa) oraz aspragus gęstokwiatowy, zwany szparagiem Sprengera (Asparagus densiflorus).
Zdaniem Kaysa wystarczy umieścić te rośliny w pomieszczeniach, by atmosfera wyraźnie się polepszyła."
http://wiadomosci.onet.pl/2073273,16,na ... ,item.html
*************
I trochę popołudniowej chusteczki.






więc mam luzy czasowe.

Taruś, Twoje słoneczko pięknie wygląda i odbija się nawet w oszronionej trawie.
Mariolu, widziałąm w TV śnieg we Wrocławiu i aż buzię otworzyłam ze zdziwienia.
Wtedy u nas było na dużym plusie i tak piękna, słoneczna pogoda, jak jesienią.
Sytuacja absurdalna, bo wyglądająca, jakby ekipa TV pomyliła reportaże i zamiast gór, pokazała niziny.

Nelluś, zakupy same przychodzą w paczkach

że mrozy nie sprzyjają roślinom tropikalnym, bo paczka na -5 C, też ma w środku - 5 C.
A dla większości hoy,kilka godzin w +10 C, to już śmierć.
Ewunie Obie, zimnica straszna, temperatura odczuwalna jeszcze obniżona wysoką wilgotnością powietrza i...przemarzły byliny w doniczkach, mimo postawienia ich pod ścianą
i porządnego opatulenia agrowłókniną.
Na dworze jeszcze róże w donicach i czekam aż zrzucą liście i przejdą w stan spoczynku.
Wtedy całe towarzystwo pójdzie zimowanie do domu.
Widzę, że w ogrodach wzdłuż rzeki, tu gdzie zimy ciąg powietrza, ludzie już poustawiali osłony dla Rh.
Stasiu, " szmaciaste kwiaty i pleśniejące hosty, to taka specyficzna, przedśmiertna dekoracja chusteczki.

ale do reszty nie mam natchnienia. Tym bardziej, że raz słońce, raz mróz i ani zaplanować prac,
ani wykrzesać chęci do roboty na świeżym powietrzu.

Anuś, Flaty mają krew psów rybackich z krainy wiecznej zmarzliny, więc świetnie im na mrozie, za to +30C, to już temperatura zawałów serca i udarów z przegrzania.
Oczywiście, tolerancja cieplna, zależy także od prowadzenia szczenięcia.
Leon - z Żywca, Luna - mazurzanka ale od 4-go miesiąca - krakowianka,
oboje lubią chłodek i nie chorują, w przeciwieństwie od przegrzewanych psów domowych.
( Mamy tu "poradnię" dla znajomych, którzy nie mogą zrozumieć, że niezahartowane retrievery kanapowe, karmione byle-jak, na lodowatym wietrze, wręcz muszą chorować na uszy

Eluś, Jędruś, na smętarzach były tłumy ale powietrze tak rześkie,
że wręcz kłujące sztyletem w nozdrza. Wietrzyk skutecznie usuwał zapachy stearyny.
Moc zamarznietych brunatnych chryzantem na śmietnikach
i morze tandetnych, sztucznych ozdób w lukierkowych kolorach. Współczesne " nieśmiertelniki".

Agusiu, zaraz " lecę" do Ciebie.
*************
Najlepsze roślinne " leki" zwłaszcza dla alergików niepyłkowych:
" Spośród testowanych najskuteczniej usuwały wszystkie pięć substancji :
Hemigraphis alernata, bluszcz pospolity (Hedera helix), hoja (hoja carnosa) oraz aspragus gęstokwiatowy, zwany szparagiem Sprengera (Asparagus densiflorus).
Zdaniem Kaysa wystarczy umieścić te rośliny w pomieszczeniach, by atmosfera wyraźnie się polepszyła."
http://wiadomosci.onet.pl/2073273,16,na ... ,item.html
*************
I trochę popołudniowej chusteczki.






Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanulek! Dzisiaj dopiero zajrzałam na 'doniczkowe' i zobaczyłam hojowe wątki. Suuuper. Świetna robota
.
A może się uda wyprosić u Adminów osobną sekcję dla hojek?

A może się uda wyprosić u Adminów osobną sekcję dla hojek?

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Po zdjęciach sądząc ,mróz już Tobie wszystko ściął w ogródku,oprócz niezawodnej trawy...,a przecież wciąż zmniejszamy jej areał,aby sadzić co innego... 

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Niby wiem, że już jesień, ale te hosty leżące na trawie wyglądają ... przygnębiająco
Jak ten czas szybko leci, jeszcze niedawno chusteczka budziła się ze zbyt długiego zimowego snu, a tu już znowu "powtórka z rozrywki"...

Jak ten czas szybko leci, jeszcze niedawno chusteczka budziła się ze zbyt długiego zimowego snu, a tu już znowu "powtórka z rozrywki"...
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
No tak... widok takich zwłok nie podnosi na duchu
... a ja wycięłam, co było do wycięcia i jakoś mi... łyso
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze dwa miesiące temu miotałam się po ogródku z roślinką w ręku i obłędem w oczach... bo gdzie to wsadzić...
Teraz pustki, cebulowe śpią i trzymają "plac"
... nie chcę śniegu, ale jego pierzynka jakoś tak litościwie okrywa niedostatki...


Aż trudno uwierzyć, że jeszcze dwa miesiące temu miotałam się po ogródku z roślinką w ręku i obłędem w oczach... bo gdzie to wsadzić...
Teraz pustki, cebulowe śpią i trzymają "plac"

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko widok nie powiem żeby był przyjemny, u nas trochę było mroziku ale poszedł sobie, u Ciebie jednak klimat jest ostrzejszy, wiosną będzie jak zwykle u Ciebie pięknie.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Jak ogladnęłam Twoje zdjęcia, to od razu poczułam się jak u siebie w ogrodzie. Swojki klimat. Zima nadchodzi, ale mówią, że za trzy miesiące będzie wiosna(!). No to trzymamy się: aby do wiosny, potem poleci z górki.
Pozdrawiam, życząc spokojnej nocy, pa

Pozdrawiam, życząc spokojnej nocy, pa




Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hania, a ten modrzew koło domu Wam rośnie?
Jak Wam z nim jest?
Piękne przekwitanie, trzeba piękna szukać nawet tam, gdzie teoretycznie go nie ma, niech się dusza cieszy
Chciałąm jeszcze sie dowiedzieć, w jakiej temperaturze zimujesz róże? Ja mam dwie w donicach, też stoją na polu, bo lisci zrzucić nie chcą, wyglada na to, że jeszcze troszkę postoją...a czy do zimowania muszą mieć dużo swiatła, czy wystarczy malutko? Nie miała baba kłopotu, wsadziła róże w donicę ...
Jak Wam z nim jest?

Piękne przekwitanie, trzeba piękna szukać nawet tam, gdzie teoretycznie go nie ma, niech się dusza cieszy

Chciałąm jeszcze sie dowiedzieć, w jakiej temperaturze zimujesz róże? Ja mam dwie w donicach, też stoją na polu, bo lisci zrzucić nie chcą, wyglada na to, że jeszcze troszkę postoją...a czy do zimowania muszą mieć dużo swiatła, czy wystarczy malutko? Nie miała baba kłopotu, wsadziła róże w donicę ...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
100-krotko, liściaste powinny zimować w jasnym, w temperaturze dodatniej.
Ale wtedy nie hibernują, tylko rosną i wegetując wytwarzają paskudne, żółtozielone i wyciągnięte pędy.
Bezlistne, mogą leżeć w ciemnej chłodni (ok.+5 C) - tak są właśnie przechowywane w szkółkach.
Moje stoją w nieogrzewanym garażu, światła mają ciut ciut, bo okienka są zasłonięte półką.
Gdy przyjdą mrozy, narzucę na nie jakąś szmatę, by otwarcie drzwi, przy wyprowadzaniu auta,
nie wybiło ich do nogi ( Krzyś tak załatwił w zeszłym roku zdrewniałe, kilkuletnie brugmansie - poszedł odśnieżać i zapomniał zamknąć drzwi).
Modrzewie mamy od...
- 4 przy podjeździe ca 15 metrów, 2 przy płocie od sąsiada
i swoje 2 szczepione - pokręconą Dianę i "Glaucę Globulosę"
na kiju.
Maluchy nie traumatyzują nasadzeń na parterze ale stare modrzewie, zaduszają igłami wszystkie byliny. Dobrze pod nimi rosną krzewiaste cisy i żywotne barwinki.
Padły hortensje, derenie, tulipany i hosty, epipremia, ciemierniki...
Stasiu, od 2 dni- wiosna!
Deszcz kapie, pąki porzeczek szykują się do pękania, nad Rabą kwitnie jakieś różowe zielsko.
Oj, źle się dzieje bo wygląda na to, że niektórzy zamiast zasypiać, zaczynają się budzić.
I jak ściśnie mróz, to rozerwie nasycone sokami tkanki.
Teraz + 6 C !!!, aż oczom nie wierzę.
Taruś, dziękuję za nadzieję dla chusteczki. Na razie cieszę się nieustającą wiosną hoyową
i próbuję ją przekazać tu, na forum.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=28404
Gorzatko, pustka w ogrodzie, pustki w kwiaciarni, świat zamiera jesienią.
Chyba my też, zgodnie z rytmem przyrody, powinniśmy przystopować i wysypiać się jak niedźwiedzie?
Ewuniu, taka dola pagórów - pół roku , na półśnie.
Potem ćwierć roku reanimacja uszkodzeń zimowych i po krótkim kwitnieniu, znów zasypianie.
Dlatego tak fajne są hoye- część z nich nie wchodzi wcale w okres spoczynku, bo pochodzą z krain "wiecznego kwitnienia", krain kolibrów, półnagich tubylców i 30-to stopniowych upałów. :P
Nelluś, to jest pierwszy sezon, gdzie trawnik chusteczki nie dostał uszczerbku.
Nie odcięłam ani, ani kawalątka !
Ba, po ostanich traumach śniegowych, wyłamane do korzeni są 2 Westerlandy, więc...zwolniło się miejsca na pseudo Pastellę, która okazała się być Westerlandem.
Myszko, dziękuję bardzo. Tez mam nadzieję, że przy Waszej pomocy merytorycznej, tematy TAK SPUCHNĄ, że Administrator z moderatorami, zgodzą się kiedyś na nowy poddział.
Na razie mamy spis linków w górnej części działu " doniczek". :P
Ale wtedy nie hibernują, tylko rosną i wegetując wytwarzają paskudne, żółtozielone i wyciągnięte pędy.
Bezlistne, mogą leżeć w ciemnej chłodni (ok.+5 C) - tak są właśnie przechowywane w szkółkach.
Moje stoją w nieogrzewanym garażu, światła mają ciut ciut, bo okienka są zasłonięte półką.
Gdy przyjdą mrozy, narzucę na nie jakąś szmatę, by otwarcie drzwi, przy wyprowadzaniu auta,
nie wybiło ich do nogi ( Krzyś tak załatwił w zeszłym roku zdrewniałe, kilkuletnie brugmansie - poszedł odśnieżać i zapomniał zamknąć drzwi).
Modrzewie mamy od...

i swoje 2 szczepione - pokręconą Dianę i "Glaucę Globulosę"

Maluchy nie traumatyzują nasadzeń na parterze ale stare modrzewie, zaduszają igłami wszystkie byliny. Dobrze pod nimi rosną krzewiaste cisy i żywotne barwinki.
Padły hortensje, derenie, tulipany i hosty, epipremia, ciemierniki...
Stasiu, od 2 dni- wiosna!
Deszcz kapie, pąki porzeczek szykują się do pękania, nad Rabą kwitnie jakieś różowe zielsko.
Oj, źle się dzieje bo wygląda na to, że niektórzy zamiast zasypiać, zaczynają się budzić.
I jak ściśnie mróz, to rozerwie nasycone sokami tkanki.
Teraz + 6 C !!!, aż oczom nie wierzę.

Taruś, dziękuję za nadzieję dla chusteczki. Na razie cieszę się nieustającą wiosną hoyową

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=28404
Gorzatko, pustka w ogrodzie, pustki w kwiaciarni, świat zamiera jesienią.
Chyba my też, zgodnie z rytmem przyrody, powinniśmy przystopować i wysypiać się jak niedźwiedzie?

Ewuniu, taka dola pagórów - pół roku , na półśnie.

Potem ćwierć roku reanimacja uszkodzeń zimowych i po krótkim kwitnieniu, znów zasypianie.
Dlatego tak fajne są hoye- część z nich nie wchodzi wcale w okres spoczynku, bo pochodzą z krain "wiecznego kwitnienia", krain kolibrów, półnagich tubylców i 30-to stopniowych upałów. :P
Nelluś, to jest pierwszy sezon, gdzie trawnik chusteczki nie dostał uszczerbku.
Nie odcięłam ani, ani kawalątka !
Ba, po ostanich traumach śniegowych, wyłamane do korzeni są 2 Westerlandy, więc...zwolniło się miejsca na pseudo Pastellę, która okazała się być Westerlandem.

Myszko, dziękuję bardzo. Tez mam nadzieję, że przy Waszej pomocy merytorycznej, tematy TAK SPUCHNĄ, że Administrator z moderatorami, zgodzą się kiedyś na nowy poddział.
Na razie mamy spis linków w górnej części działu " doniczek". :P
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś dzięki za wieści o owym spisie hoyowych linków. Świetne i szalenie przydatne!
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Ostatnio,w niektórych wątkach pojawił się gorący temat SZPADEL.Jestem od niedawna szczęśliwą posiadaczką takowego
,u mnie zdjęcie...,czy to taki,o którym swego czasu pisałaś? 
A Westerlandy muszą u Ciebie rosnąc i koniec



A Westerlandy muszą u Ciebie rosnąc i koniec


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Witam. Bardzo ładny ogród, bardzo mi sie podoba. Niedlugo zamieszcze swoje zdjecia ogordu. Pozdrawiam Maciek
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haniu, nie martw się na zapas. Ja zaczarowałam i zimy w tym roku nie będzie. CHYBA!!!



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.