Dala-mój piękny ogród cz.2
Dalu, pięknie u Ciebie, jak zawsze 
Ja muszę przystopować z roślinnymi zakupami, bo dzieci zaniedbalam zakupowo, a z powodów finansowych cięzko obie rzeczy pogodzić
Ale mam bardzo duzo od początków wiosny i teraz mozna tylko planować dalej 
I też wcześniej szukałam szmatek i głupot do kupienia - teraz roślinki albo skrzynie i kratki/pergole ;)
Ja muszę przystopować z roślinnymi zakupami, bo dzieci zaniedbalam zakupowo, a z powodów finansowych cięzko obie rzeczy pogodzić
I też wcześniej szukałam szmatek i głupot do kupienia - teraz roślinki albo skrzynie i kratki/pergole ;)
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Daluś, u mojej koleżanki podział czereśni jest troche inny. Górę zjadają szpaki i gołębie a dół zjada pies. Im zostaja
resztki ze środka jak nie spadną.
Miłego dnia
resztki ze środka jak nie spadną.
Miłego dnia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
DALO ,piękne te twoje Azalie i Rh .Ja mam tylko kilka krzaczków ,trzeba by pomyśleć o powiększeniu kolekcji .
Czereśnie ,u mnie też już dojrzewają ,mam ich 8 i każda inna ,ale też się muszę dzielić ze szpakami .Swoich nigdy nie pryskałam i zawsze są bez wkładek ,nie wiem od czego to zależy .Cieszę się ,że są bez robali ,ale szpaków trudno się pozbyć ,niekiedy wystarczy chwilka i już drzewo ogołocone .
Czereśnie ,u mnie też już dojrzewają ,mam ich 8 i każda inna ,ale też się muszę dzielić ze szpakami .Swoich nigdy nie pryskałam i zawsze są bez wkładek ,nie wiem od czego to zależy .Cieszę się ,że są bez robali ,ale szpaków trudno się pozbyć ,niekiedy wystarczy chwilka i już drzewo ogołocone .
-
x-d-a
Witam w ten deszczowy dzień! fajnie już od paru godzin pada, a wszystko rośnie w oczach.
Majowy deszczyk, to marzenie każdego ogrodnika.
Tymczasem mogę wykorzystać tę "barową "pogodę i posiedzieć przy komputerze.
Jolu,
ja dzielę się czereśniami ze szpakami chcąc nie chcąc, bo one nie pytają się mnie o zdanie... NAJBARDZIEJ SMAKUJĄ IM TE BARDZO WCZESNE...
Ido,
ja mieszkam trochę bardziej na zachód - w okolicach Wrocławia wegetacja jest chyba najszybsza.
Aszko,
nie ma rady - jak się jest na forum, to lista chciejstw robi się coraz dłuższa... Dziewczyny pokazują takie piękne ogrody i takie ciekawe rośliny, że trudno sie powstrzymać...
Wiesiu,
moje psy to najwyżej mogłyby zjadać poziomki z krzaczków ze względu na swoje rozmiary.
Agatko,
na szczęście czereśni nie można zjeść za dużo, bo potem brzuch boli...
Sabinko,
ta czereśnia dojrzewa w końcu maja i -niestety dla mnie, a stety dla wygłodniałych szpaków- jest pierwsza w całej okolicy.
Taro,
dzięki za wizytę i miłe słowa.
Ado, szpaki nie dobieraja sie do tych póżniejszych czereśni, bo są już objedzone na maksa.
Moniko,
Ty masz piękne drzewa iglaste i to one tworzą klimat Twojego ogrodu.
Aniu,
dzięki za miłe słowa; a z tymi zakupami to rzeczywiście jest problem - ja już nie mam w domu dzieci i jak kupię za dużo roślinek, czy innych rzeczy do ogrodu, to po prostu nie kupię sobie następnej pary butów i tyle...
Dzisiaj pokażę mój skromny terakotowy ogródek. Napatrzyłam się na takie w Toskanii i próbuję stworzyć cosik podobnego... Na drugim zdjęciu m.in. jeden z moich olków.

Majowy deszczyk, to marzenie każdego ogrodnika.
Tymczasem mogę wykorzystać tę "barową "pogodę i posiedzieć przy komputerze.
Jolu,
ja dzielę się czereśniami ze szpakami chcąc nie chcąc, bo one nie pytają się mnie o zdanie... NAJBARDZIEJ SMAKUJĄ IM TE BARDZO WCZESNE...
Ido,
ja mieszkam trochę bardziej na zachód - w okolicach Wrocławia wegetacja jest chyba najszybsza.
Aszko,
nie ma rady - jak się jest na forum, to lista chciejstw robi się coraz dłuższa... Dziewczyny pokazują takie piękne ogrody i takie ciekawe rośliny, że trudno sie powstrzymać...
Wiesiu,
moje psy to najwyżej mogłyby zjadać poziomki z krzaczków ze względu na swoje rozmiary.
Agatko,
na szczęście czereśni nie można zjeść za dużo, bo potem brzuch boli...
Sabinko,
ta czereśnia dojrzewa w końcu maja i -niestety dla mnie, a stety dla wygłodniałych szpaków- jest pierwsza w całej okolicy.
Taro,
dzięki za wizytę i miłe słowa.
Ado, szpaki nie dobieraja sie do tych póżniejszych czereśni, bo są już objedzone na maksa.
Moniko,
Ty masz piękne drzewa iglaste i to one tworzą klimat Twojego ogrodu.
Aniu,
dzięki za miłe słowa; a z tymi zakupami to rzeczywiście jest problem - ja już nie mam w domu dzieci i jak kupię za dużo roślinek, czy innych rzeczy do ogrodu, to po prostu nie kupię sobie następnej pary butów i tyle...
Dzisiaj pokażę mój skromny terakotowy ogródek. Napatrzyłam się na takie w Toskanii i próbuję stworzyć cosik podobnego... Na drugim zdjęciu m.in. jeden z moich olków.

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Dalu teraz są czereśnie nie tylkoobcopylne.
Może posadzisz taką samopylną i będziesz miała sezon czereśniowy rozciągnięty w czasie.
Ja tak mam właśnie i sezon mam przedłużony do 1,5 miesiąca.
Też uwielbiam czereśnie i zajadam się nimi aż do bólu brzucha.
Ale działają odchudzająco, więc w końcowym rezultacie jest OK.
Czekam na fotki twojego warzywniaka, bo jakoś tak ostatnio dużo fotek o nich wszędzie.
A bardzo lubię takie widoki - działają na wyobrażnię.

Może posadzisz taką samopylną i będziesz miała sezon czereśniowy rozciągnięty w czasie.
Ja tak mam właśnie i sezon mam przedłużony do 1,5 miesiąca.
Też uwielbiam czereśnie i zajadam się nimi aż do bólu brzucha.
Ale działają odchudzająco, więc w końcowym rezultacie jest OK.
Czekam na fotki twojego warzywniaka, bo jakoś tak ostatnio dużo fotek o nich wszędzie.
A bardzo lubię takie widoki - działają na wyobrażnię.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
x-d-a
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Moje wczesne czereśnie już są prawie dobre. Mam ich niewiele bo poobcinałam niższe gałęzie i obawiam się, że zjedzą je szpaki. W ubiegłym roku zauważyłam jak się szykują, szybko złapałam za koszyk i zaczęłam je zrywać. Szpaki siedziały na ogrodzeniu i darły się na mnie. Zaraz przypomniał mi się film Ptaki.

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Obejrzałam na raty Twój ogród (jeszcze przede mną pierwsza część) - udało Ci się stworzyć naturalny, trochę wiejski klimat, tak sobie myślę, że cienistość drzew nadaje mu tajemniczy charakter. Z przyjemnością będę oglądała kolejne zakątki i kolejne odsłony. Zwłaszcza, że u Ciebie wszystko pojawia się z 3 tyg. wyprzedzeniem (ogrzewanie podłogowe w ogrodzie robi swoje
). Bardzo podoba mi się Twój domek ogrodnika, a stół jest jedyny w swoim rodzaju. Kolekcja host imponująca, ja na tak duże kępy będę musiała poczekać jeszcze 2-3 lata.
Dalu nie wiem jak dużą masz czereśnię, ale w Holandii widziałam w przydomowych ogródkach ludzie pozakładali na owocowe drzewa siatki. Dobry pomysł, tyle że na małe drzewko. Ja jestem w tej dobrej sytuacji, że mam odmianę karłowatą ( 3m) a sąsiad olbrzymią (ok 15m). Szpaki zdecydowanie wolą jego drzewo. Mam pułapki ferromonowe i rozkładam włókninę naokoło drzewka. Robaki prawie się nie zdarzają.
Co do szpaków, sąsiad je odstrasza a one przylatują do mnie i wyjadają pędraki z trawnika. Jestem za
Co do szpaków, sąsiad je odstrasza a one przylatują do mnie i wyjadają pędraki z trawnika. Jestem za
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu


