Ogród zielonej

[Iwonka1]

A widzisz, ja na hortensję mogę patrzeć bez przerwy Owszem, są kolory, ale dla mnie dopiero hortensje dopełniają całości. U Ciebie już dorodne kwiatostany, a u mnie dopiero malusie pączuszki. W tym roku chyba zbyt krótko będzie dane mi się nimi cieszyć
Co do Majesty, mam takie same spostrzeżenia. W jednym miejscu, żeby efekt był bardziej widoczny, zdecydowanie musi być ich więcej. Na razie kłosy ma tylko jedna. W zasadzie tylko w jednym miejscu jest dorodna, ale za to nie kwitnie. Kiedy zbierać z niej nasiona? Nie wysypią się same na ziemię? Bo w następnym roku też muszę ją mieć
Cudną masz dalię, tę pomiędzy niebieską, a białą ostróżką Palibin tak ma, że tak późno kwitnie? Bez w lipcu to rarytas
Niestety w mojej okolicy takich targów nie ma i jestem zmuszona do zakupu ostróżek po 15 lub nawet 24 złote. I co z tego, że te ostatnie wypasione? Wcale nie muszę takich mieć. Za tę cenę na Twoim targu miałabym 6, a tak kupiłam tylko jedną. I to też nie mam pewności, że przeżyje. Ubiegłoroczna nawet zakwitła, a teraz padła bez życia

[plocczanka]

Śliczne są Twoje jeżówki, Soniu!
A ta lawendowa dalia...Cudo!
Miłego, spokojnego dnia, Soniu.

[kropelka]

Wszystkie kwiaty u Ciebie Soniu są cudne. Wspaniale Ci kwitną róże, ostróżki białe piękne!
Zaraz zacznie się hortensjowy pokaz w pełnym rozkwicie

[seba1999]

Seba może nie wiesz, że giełda hurtowa funkcjonuje. U nas to ogromny kompleks, na którym można kupić dosłownie wszystko od żywności, po najbardziej wymyślne produkty. Kwiaty i warzywa, to tylko malutki ułamek sprzedaży. W czerwcu kupiłam ostróżki po 4 złote, między innymi białe z poprzedniego postu.

Jest jedna, nieduża w dodatku. Mało jest stoisk z roślinami doniczkowymi, głównie kwiaty cięte.
W agrocentrach też nie ma dużego wyboru, dajmy na to takich jeżówek są max. dwie odmiany i tyle ....
Ciągle zastanawiam się dlaczego nie masz jeszcze liliowców w ogrodzie ?
Nie chcą u Ciebie rosnąć ?

[kasia100780]

Soniu czyściutko i ładnie jak zwykle u Ciebie.
Artemis i pomponella to moje "must have" na jesień

[ewelkacha88]

Witaj Soniu . Bardzo lubię te Twoje hurtowe ilości roślin . Ty rozczarowałaś się molinią a mnie coś zaczynają denerwować trzcinniki Overdam . Tak jak u Ciebie dół jakby suchy i tylko kłosy ładnie wyglądają . Wątpię żeby to była wina braku wody . Karl Foerster wygląda dużo lepiej . Wspaniale prezentują się te niekończące się kępy jeżówek, złocieni . Podziwiam Cię za nieustającą konsekwencję w tworzeniu rabat , no ja tak nie potrafię niestety . Hortensje powoli zaczynają swój pokaz . Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .

[takasobie]

Soniu! Jaka piękna dalia! A te kępy jeżówek równie urocze! Piękne odmiany!
I jak liatry kwitną fajnie! Moje w powijakach

[kropelka]

Ewelina chyba czyta w moich myślach, bo też chciałam napisać, ze takie spore ilości nasadzeń w grupie to jednak ładnie wyglądają. U mnie to taki totalny misz-masz gatunkowo-kolorystyczny... no ale ja to lubię w ogrodzie

[cyma2704]

Dziękuję za towarzyszenie mi w zmaganiach ogrodowych i ciepłe słowa. Burza przeszła nad naszym rejonem i znowu parę roślin ucierpiało. Najbardziej żal mi 150 cm pędu Leonardo, byłby zakulkowany w przyszłym roku. To chyba zemsta trawy, która rosła obok i wylądowała w kompostowniku.



Karol biegał dziś za motylami, udało się uwiecznić paru mieszkańców ogrodu.







Aniu teraz rabaty bardzo kolorowe, ale nie tak zmienne jak wiosną. Długo kwitnące rośliny cały czas takie same, więc pokazuję stale podobne kadry z ogrodu. Jeżówkom podsypałam zimą popiołu, a wiosną obornik granulowany. Po raz pierwszy go kupiłam i chyba za dużo azotu dostały, bo porosły wysokie. Niektóre zasłoniły posadzone za nimi rośliny. Przed liatrami jednoroczna rozplenica Majesty. Posiałam pierwszy raz i na stałe zagości na rabatach, tylko jak zwykle trzeba je zgrupować, a nie rozrzucić po wszystkich rabatach, jak w tym roku. Wyjątkowo ładnie rosnąca, kompletnie niekłopotliwa roślina. W realu lepiej wygląda niż na moich zdjęciach.





Iwonko coraz bielsze moje hortensje, ale pokazywać zacznę w weekend, jak będę mieć więcej czasu. U Ciebie chłodniej, ale też w tym roku mają więcej deszczu niż moje. Na pewno długo pocieszysz się kwiatami. Nie mam pojęcia kiedy zebrać nasiona Majesty, bo mam pierwszy raz. Będę obserwować, kiedy zaczną dojrzewać i pokażę. Myślę, że najlepiej będzie ściąć cały kwiatostan i zostawić do dojrzewania. Rozplenice japońskie dopiero bardzo późną jesienią zaczynają gubić nasiona. Majesty pochodzi z Afryki, to na pewno musi mieć długi okres wegetacji, raczej szybko nie zrzuci nasion.
Kupowanie małych bylin to trochę loteria, ale u tej pani, gdzie kupiłam już sporo, w zasadzie zgadzają się kolory. Niestety odmian nie podpisuje, ale już udało mi się większość rozpoznać. Gdyby przesyłki były tańsze, chętnie kupowałabym Ci wiosną trochę tanich roślin.





Lucynko nudzę jeżówkami, ale kwitną zjawiskowo. Dalia bardzo pięknie się rozrosła i ma dużo pąków. Żałuję, że druga nie urosła, dwie razem tworzyłyby piękną plamę koloru.





Mariolko hortensje już bieleją, a posadzone kolejne cztery, w przyszłym roku zakwitną. Będzie już 24 sztuki. Pora myśleć, jakie towarzystwo im przygotować, bo trzy zagościły w dawnym warzywniku, który obsadziłam w większości samosiejkami. U mnie też duża liczba gatunków i kolorów, tylko czasem pogrupowane.





Seba jesteś na najlepszej drodze, żeby zlikwidować mizerię na rynku. Znając twoją pracowitość i entuzjazm, zostaniesz hurtownikiem. Masz jedyną okazję zawojować rynek roślin ozdobnych, skoro konkurencja mizerna. Mam trzy liliowce, dwa żółte i jeden pomarańczowy. Czasem pokazuję, niestety lubię je u innych. Denerwują mnie uschnięte kwiaty, a na codzienne zbieranie nie mam czasu. Widuję długi na kilka metrów szpaler w zaprzyjaźnionym ogrodzie i niech tak zostanie.





Kasiu jakoś unikam miejsc, które zarosły chwastami i pokazuję ładniejsze kwiaty. Róże kwitną pojedynczymi kwiatami, tylko Leonardo niezmordowany ma kilkanaście. Niestety dziś stracił cały kwitnący pęd. Miałam nie kupować róż, ale skusiłam się w czerwcu na okrywową Cubanę i parę kwiatów pokazała. Jak ma się niezbyt dużo czasu ma ogród, to takie żelazne odmiany doskonale zaspokajają potrzebę podziwiania róż.





Ewelinko Molinię wyrzuciłam i już się zemściła. Podpierała jednak trochę Leonardo. Jeśli nie przetestujemy wielu roślin, to nie wyleczymy się z chęci ich posiadania. Jak się nie sprawdzą, łatwiej z nich zrezygnować. Sadzenie grupami wbija mi do głowy znajoma ogrodniczka, ale to takie trudne. Jednak wiele roślin wygląda lepiej w większej liczbie. Jak rozmnażam niezawodne kwiaty, to też szukam im nowych miejsc, więc wędrują na kolejne rabaty. Niestety porażki są na porządku dziennym. Na czerwonej rabacie jeżówki porosły za wysokie i znowu wiosną będę przesadzać.





Miłko dalia bezimienna, kupiona za parę złotych w markecie pod nazwą różowa. Trafił mi się ładny egzemplarz, posadziłam niefortunnie pod bzem, przy samej siatce, bo nie miałam pojęcia jakiej będzie wielkości. Liatry przesadziłam z innego miejsca, gdzie były zdecydowanie niższe. Tu zepsuły mi wygląd, bo zasłoniły rosnące z tyłu szałwie i naparstnice. Rabata powiększona jesienią i zasadzona wiosna, jakoś mnie nie zadowala, więc nie będę płakać, że trzeba robić kolejną rewolucję.

[Annes 77]

Soniu mogę powzdychać do Twoich jeżówek Cudne kępy...Ja mam kilka słabych,kilka kwiatów,swego czasu zamówiłam ładne odmiany,ale nie wiedziałam,że wyginą.Najzwyklejsze sieją się wszędzie,poprzestanę i popodziwiam u Ciebie
Szkoda pędu Leonardo,ale ta róża szybko nadrobi

Pozdrawiam piątkowo

[kasia100780]

Piękne masz kępy jeżówek
Muszę zrezygnować przy nich z włókniny bo mi nigdy takie nie porosną.
Trawy też zachwycają, na wiosnę przerabiam rabatki

[ewarost]

Witaj Soniu znowu musiałam nadrabiać zaległości szkoda tej różyczki, ale za rok będzie kolejny pęd... Masz piękne te pełne jeżówki ... zwłaszcza ta czerwona Piękny Paź Królowej was odwiedził u mnie go nie widziałam

[apus]

Soniu, oj cudowne masz rośliny. Wg mnie Twoje rabaty są bardzo uporządkowane i naprawdę piękne!
Jeżówki, które pokazała Ewa mnie zachwycają, chyba dokupię sobie i "czarną" trawę

[clem3]

Aster faktycznie zaszalał On należy do średnich, więc dorasta na jakieś 80-90 cm.
Faktycznie szkoda b było skupić się już tylko na hortensjach, skoro tyle cudności ci teraz kwitnie Same jeżówki dają przepiękny spektakl, a przecież masz jeszcze całe mnóstwo innych

[dorotka350]

Soniu, nie będę oryginalna, ale jeżówki śliczne bez wyjątku A te czerwone nie tylko urodziwe, ale i bardzo wysokie. Widać je z daleka na rabacie. To mi się podoba. Ja mam tylko te zwykłe, różowe, ale zauważyłam, że w tym roku jest ich znacznie więcej i jeszcze powysiewały się w kilku miejscach
Odnośnie ostróżek to nie chcę się wymądrzać, ale zawsze po kwitnieniu ścinam nisko i po jakimś czasie one wypuszczają nowe pędy i kwitną.
Szkoda tak pięknego pędu Leonardo da Vinci, ale to silna odmiana i na pewno jeszcze w tym roku wypuści coś nowego
Jak myślisz, czy hortensja, którą od wiosny próbuję ukorzenić mogła już wypuścić jakieś korzonki? Kiedy to można sprawdzić? Ona na szczycie tego ukorzenianego pędu ma piękne kwiatostany. Czy trzeba je ściąć? Czy można zostawić i pozwolić im kwitnąć?