Magda ani się obejrzymy
Mój ogródek-Gatita
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogródek-Gatita
Do gruntu wysadzam po ostatnich przymrozkach, czyli po 15-tym maja. Owocują w lipcu. Ja sadzę bez osłon, w szklarni można by wcześniej. Jeden raz wysiewałam pomidorki wcześniej, ale mi zanadto wybujały z powodu małej ilości słońca. Ja ustawiam na parapetach wschodnich. Może na południowych byłoby lepsze nasłonecznienie, ale ja z tej strony mam za ciepło i też zanadto wszystko idzie w górę.gatita pisze: Edyta a kiedy je przesadzasz do gruntu ? I kiedy masz pierwsze owoce ?
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Mój ogródek-Gatita
Też mam zakusy na kawalątek warzywniaczka 
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Do zeszłego roku uprawiałam moje pomidorki na leniucha, czyli nie zbierałam na jesieni wszystkich pomidorków, tylko zostawiałam je, żeby spadły na ziemię. Na wiosnę elegancko mi wschodziły, więc je pikowałam i rozsadzałam. Niestety jak wiosna była chłodna pierwsze zbiory były późno. W związku z tym w zeszłym roku postanowiłam je wysiać w domu, żeby wcześniej sobie podrosły. I wiecie co ? Te które same sobie wzeszły w gruncie były mocniejsze i większe, niż te wyhodowane w domku... A owocowały i tak późno
A wczoraj kupiłam taką śmieszną gruszkową odmianę pomidorków
, tylko zapomniałam jak się nazywa 
A wczoraj kupiłam taką śmieszną gruszkową odmianę pomidorków
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogródek-Gatita
Mam podobne doświadczeniagatita pisze:Do zeszłego roku uprawiałam moje pomidorki na leniucha, czyli nie zbierałam na jesieni wszystkich pomidorków, tylko zostawiałam je, żeby spadły na ziemię. Na wiosnę elegancko mi wschodziły, więc je pikowałam i rozsadzałam. Niestety jak wiosna była chłodna pierwsze zbiory były późno. W związku z tym w zeszłym roku postanowiłam je wysiać w domu, żeby wcześniej sobie podrosły. I wiecie co ? Te które same sobie wzeszły w gruncie były mocniejsze i większe, niż te wyhodowane w domku... A owocowały i tak późno![]()
A wczoraj kupiłam taką śmieszną gruszkową odmianę pomidorków, tylko zapomniałam jak się nazywa
Miałam kiedyś te gruszkowe, ale u mnie wszystkie padły porażone zarazą. Dodam, że czerwone, rosnące na sąsiadujące grządce pozostały w doskonałej kondycji
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Zimno jak czort, więc moja psica zamieszkała w szafie
Cwana gapa z niej, bo tam idą rury od ogrzewania podłogowego


Edytko, co do tej nowej odmiany pomidorków to wymyśliłam tak, że w tym roku je posieję. Zbiorę to co da radę a nasionka zachowam na przyszły rok. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że nasionka, ktrore zbieramy sami są zdrowsze ? I potem rosliny nie chorują.


Edytko, co do tej nowej odmiany pomidorków to wymyśliłam tak, że w tym roku je posieję. Zbiorę to co da radę a nasionka zachowam na przyszły rok. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że nasionka, ktrore zbieramy sami są zdrowsze ? I potem rosliny nie chorują.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogródek-Gatita
Gat zimno ja czort włażę do Twojej psicy , żeby się ogrzać 
- DorkaS-66
- 500p

- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Mój ogródek-Gatita
Ciasno będzie, bo ja już siedzę w szafie z psicą...
Nie mogę się przekonać Aga do pelasiek, kolorystycznie ładnie... ale myślę o nasturcjach, będą dodatkowo wypełzać z donic.
Nie mogę się przekonać Aga do pelasiek, kolorystycznie ładnie... ale myślę o nasturcjach, będą dodatkowo wypełzać z donic.
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Dziewczynki, już się posuwam, bo ja też w tej szafie siedzę
Dorka uwielbiam pelaśki
. Uważam, że to najmniej wymagające i odporne a najbardziej kolorowe i urokliwe kwitnące do doniczek czy skrzynek ! Jest ich sporo odmian i kolorów ! Może jednak dasz się zachęcić ?
Jest tylko jeden minus: brudzą jak przekwitają....
Nasturcje kolorystycznie bardzo mi się podobają i miałam je ze 2 razy, ale te mszyce
. Masz na nie jakiś sposób ??
Dorka uwielbiam pelaśki
Nasturcje kolorystycznie bardzo mi się podobają i miałam je ze 2 razy, ale te mszyce
- DorkaS-66
- 500p

- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Mój ogródek-Gatita
Fakt, mszyce je lubią, ale jak jest dużo roślinek i człowiek ogląda kwiaty bez przyglądania się... bardziej uczciwego co na nich siedzi... to da się żyć. W zeszłym roku nasturcjom mszyce nic nie zaszkodziły, a może dzięki temu, że miały gdzie sobie siedzieć nie czepiały się warzywek.
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogródek-Gatita
Gat ja też uwielbiam pelaśki .
U mnie przetrwały w najbardziej ekstremalnych warunkach , więc to są twardzielki
U mnie przetrwały w najbardziej ekstremalnych warunkach , więc to są twardzielki
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Mój ogródek-Gatita
Witam Cię cieplutko Gat (w ten mroźny poranek) po długim czasie, mądrala z tego twojego pieska ;D 
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Mój ogródek-Gatita
i to chyba prawda że w przyrodzie przetrwają tylko najsilniejsze egzemplarze, czyli selekcja naturalnagatita pisze: I wiecie co ? Te które same sobie wzeszły w gruncie były mocniejsze i większe, niż te wyhodowane w domku... A owocowały i tak późno![]()
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Aga, może w tym roku zrobię odstępstwo i kupię pelaśki w innym niż różowym kolorze ?
Malgolinko u mnie też zimno, -20
. Nasz wilk na czas mrozów też zamieszkał w domu i tylko od czasu do czasu przychodzi na pieszczoty i wsadza nam nos pod pachę
Emko, masz rację, to prawda stara jak świat
A nasze nasionka naturalne, a nie pędzone tak jak w hodowlach.
Malgolinko u mnie też zimno, -20
Emko, masz rację, to prawda stara jak świat
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Mój ogródek-Gatita
Aguś a może białe pelasie i błękitna lobelia
A psica dalej w szafie ,bo ja chętna do towarzystwa i mam czym grzać

marzenia się spełniają! Dana


