Nasze działki część II

[bodzia3012]

Marylko to tak ja my nie możemy jechać na naszą działkę
ale chyba już te parę dni to wytrzymamy wszyscy

[agata9]

Marylko pomidorki cudne!!!

[mamafrania]

Mnie też czeka taka robota

[Margo2]

O rany, ale plantacja
Ja planuję tylko 8

[Tosia1]

Pewnie wreszcie się wybrali do siedliska, bo Marylki nie ma. Ciekawe czy widziała bociany w Zbójnie?

[Bufo-bufo]

Marylko Ty już masz popikowane pomidorki, a ja nawet jeszcze nie wysiałam - ale ja uprawiam gruntowe. A boćki doleciały już i w moje okolice

[maryla-56_56]

Jestem.
Tosiu nie byliśmy na wsi, jeszcze za wcześnie, żeby coś robić.
Zimno też jest w takim nie wygrzanym domu na nocleg.
Planujemy jechać 16-go. Dzisiaj byliśmy na działkach, kotki nakarmione, nogi mokre.
Miałam zajęcie, przemeblowanie w domu - stół pod okno do sadzonek.
A przy okazji porządki.
Gosiu mam popikowanych 60 fiutków, 28 koralików, czekają na pikowanie malinowe, zyska, ożarowski
i jeszcze papryka. Część będzie rozdana na wsi, ale my też dużo sadzimy.
Uwielbiamy suszone pomidory i papryczkę chili.
Aniu nie zazdroszczę, ale potem jaka satysfakcja.
Agatko.
Bożenko wszyscy mamy tak samo, u mnie na działkach wszędzie gruba warstwa śniegu.
Nawet tulipanów nie widać. Ale odgrzebałam śnieg, a tam kwitnące prymulki.

[maryla-56_56]

Olu weselej się zrobiło gdy boćki zobaczyłaś.
Moje pomidorki też do gruntu. Nie za późno na wysiewanie?
Te pikowane jeszcze muszą ponad miesiąc rosnąć, żeby było co wynieść po 15 maja.
Pewnie Ty kupisz gotowe sadzonki.

[maryla-56_56]

Taka urosła mi dalia.


A to mój warsztat i obecne zajęcie.

[Margo2]

O rany, ale widok
Ja nie mam gdzie sadzic takich ilości pomidorów. Mam tylko parę doniczek. Cieszę się jednak, że w sezonie nie musze kupowć pomidorów do bieżącego jedzenia.
A jak suszysz swoje pomidorki?

[renzal]

U mnie część pomidorków już mocno wybiegnięta, a kilka gatunków dopiero będę siała.
Moje idą do nieogrzewanego tunelu, ale pewnie posadzę je po Bożym Ciele, to może podrosną do tego czasu.
Nie lubię marnować siewek, a zostało mi się sporo malinowych, w tym Bawole Serce.

[maryla-56_56]

Małgosiu pomidorki krojone na pół suszą się w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
(Nie na wiór) tak etapami, zdejmuje skórkę, znów się suszą.
A potem są układane w słoikach i zalane olejem (oliwą) z przyprawami ale to już M robi.
Smakują jak te sklepowe.
Reniu po Bożym Ciele? Nie za późno?
Ja do gruntu wysadzam po 15 maja. A wiesz co robię z pikówkami, które zostaną?
W pudełeczko po ramie wsadzam i zanoszę do pracy, chętni się zawsze znajdą.
Popikowałam fiutki i koraliki i te już też mam do pracy przygotowane.
Dzisiaj pięknie u nas świeciło słonko.
Moje roślinki (niektóre - bratki, rh, iglaczki) wyniosłam na balkon, na noc jeszcze schowam.
Pozdrawiam.

[bodzia3012]

Marylko moje bratki już dawno stoją na balkonie i nic im nie jest
w domu było im za ciepło i wyniosłam je na balkon , już chyba z tydzień stoją w dzień i w nocy

[Margo2]

Marylko, może wypróbuję w tym roku?
Jakby co to będę dzwoniła po poradę.
A propos zmieniłam telefon. Zgubiła Cie. Możesz mi przysłać na pw?

[tara]

Marylko sklepowe przetwory się chowają.
Kupiłam w zeszłym roku fiutki ale klapa, w ogóle w ub.roku u mnie pomidory dały plamę.