Moja kolorowa terapia antystresowa 2

[szarotka66]

No Aniu, widzę nowy Avatar. No i "moja" Honia. Jaki cudny uśmiech Nad widokami się nie zachwycam, bo wieś to wieś. Tak ładnie teraz, kolorowo i każdy wzdycha, a wyobraźmy sobie zawieję śnieżną. Czy ta droga też będzie taka czysta i przestronna? Aniu sorry, tak mnie naszło, ale to nieuniknione.

[mamafrania]

Dorota, ale przywaliłaś wiesz że ta droga jest zawsze zawiana ? i nie jeden samochód w tych zaspach utknął, a i nie jeden już w rowie siedział .Ale jakbyś miała przyjechać to ja z łopatką tą drogę osobiście odgarnę
Honia z myślą o Tobie

[szarotka66]

Moją drogę znasz . Zimą wszędzie 10cm śniegu, nasza droga zawiana. Dlatego wiem co mówię. (dla Dzidzi).

[mamafrania]

10 cm to jeszcze mało będziesz miała mniej odgarniana niż ja
Jesienią błoto masakryczne, bo nie ma kto tej drogi poprawić.Panowie w gminie już mnie znają

[anym]

Aniu
Piękny wierszyk, a jak jeszcze recytuje je dziecko to w ogóle rozczulić się można, a Twoja okolica piękna jak z wierszyka

[justus27]

Nie ma to, jak pospacerować w tą złotą jesień...

[labka1]

Anusia..śliczny wierszyk polskiej złotej jesieni..
Cudowna okolica...aż się prosi o spacery..chociaż Tobie zapewne one nie w głowie..przy tylu obowiązkach

I urocze nowe zdjątko..a na nim piękna buźka młodej dziewczyny

[mamafrania]

Spacerek faktycznie to był trochę z musu .Franka poszłam odebrać ze szkoły Kocham spacerować tą drogą bo jak widać wzdłuż niej rosną piękne brzozy .Mimo ze pogoda była kiepska wyprawa się udała.Nazbieraliśmy liści i dotlenieni jak trzeba, wróciliśmy do obowiązków

[gracha]

Cudowna uśmiechnięta buźka dzidzi , spacerek w takim razie udany

[dorcia7]

A jak berberysy ?? kupujesz ?

[mamafrania]

Cześć Grażynko .Kiedy mam wolniejszy dzień zabieram dzieciaczki i idziemy na spacerek.Po drodze mamy lasek i skręcamy czasem na grzybki .Zawsze wracamy do domu z pełnymi rękami.Jak nie grzyby to liście

Dorotko mam ochotę ogromną ale.... poczekam jeszcze chwilkę i zobaczę co przywiozą do szkółki niedaleko mnie.Poza tym mąz zrobił mi niespodziankę i kolejny raz powiększył ogródeczek Franka.Dosyć znacznie powiększył.Z jednej strony się cieszę że tak działa sam, właściwie bez zachęty z mojej strony.U mnie płoty są niezwykle istotne bo zwyczanie moje 3 wielkie psiunki wszystko by znieszczyły.... Efekt jest taki ze planowałam rabatę w innym miejscu, a teraz plany nagle muszę zmienić....no nic sobie nie mogę zaplanować.....Na razie mam jednego berberysa.Admiration, ale to na pewno nie będzie koniec Piękne sa Jeszcze troszkę popracuję nad męzem i przekonam go do nich tak jak do Żurawek .Wtedy zamiast przeciwnika będę miała wspólnika Jak mu się coś podoba to sam mnie zachęca do zakupu i nawet nie marudzi że kasa na krzaki idzie Jeszcze mi dokłada

[lanceta]

Aniu, to co przekazujesz swoim dzieciom - jest godne podziwu i bezcenne.
Wrażliwości na piękno , nalezy uczyć od najmłodszych lat-niestety obecni rodzice poswiecają zbyt mało czasu swoim dzieciom.
Fotki piękne , wierszyk bardzo mi się podoba.......serdeczności dla Was

[JacekP]

Wierszyk świetny i podpsuję się pod nim obiema rękami!
Równie piękna droga. Taka malownicza kompozycja, jakbym obraz oglądał

[AliWas]

Cudny wierszyk o jesieni Ja też ją uwielbiam

[renzal]

Aniu! Jak znam Twojego M-a, to będziesz miała najdalej wiosną już sporą kolekcję i to bez mocnego przekonywania!
Avatarek śliczny! Ucałowania dla rodzinki!

http://www.youtube.com/watch?v=co6WMzDOh1o A to na udany poranek!