Karuś - moje zwierzaki są w bardzo dobrej komitywie, niezależnie od układów. Ewentualna sprzeczka kotów natychmiast jest rozwiązywana przez psinę, która od razu wprowadza spokój. A koty czując respekt dostosowywują się do niej. I taka idylla jest normalnym widokiem.
Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
s..oniu - no tak to wygląda dość często. One na temat pracy w ogrodzie mają inne zdanie. 
 
Karuś - moje zwierzaki są w bardzo dobrej komitywie, niezależnie od układów. Ewentualna sprzeczka kotów natychmiast jest rozwiązywana przez psinę, która od razu wprowadza spokój. A koty czując respekt dostosowywują się do niej. I taka idylla jest normalnym widokiem.
  
			
			
									
						
							Karuś - moje zwierzaki są w bardzo dobrej komitywie, niezależnie od układów. Ewentualna sprzeczka kotów natychmiast jest rozwiązywana przez psinę, która od razu wprowadza spokój. A koty czując respekt dostosowywują się do niej. I taka idylla jest normalnym widokiem.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Oj tak Eleko , nie spuszczają mnie z oka i bardzo im się nie podoba jak ktoś zaczepia panią. Wtedy kotka Misia "fuczy" na nosie a psinka Tinka obszczekuje intruza. Mam wspaniałych ochroniarzy. 
  
			
			
									
						
							Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- k-c
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 2284
 - Od: 3 wrz 2007, o 15:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
z taką firmą ochroniarską to nic Ci nie grozi 
 
widzę że musiały być od małego razem hodowane skoro tak lubią się nawzajem - takie widoki zdarzają się ale niestety nie za często - pies u mojego wujka musi być non stop na łańcuchu przy budzie - bo jak latał wolno to wszystkim sąsiadom ginęły koty
a widoki bardzo ładne - a z tego czarnego bzu robisz jakieś przetwory???
			
			
									
						
							widzę że musiały być od małego razem hodowane skoro tak lubią się nawzajem - takie widoki zdarzają się ale niestety nie za często - pies u mojego wujka musi być non stop na łańcuchu przy budzie - bo jak latał wolno to wszystkim sąsiadom ginęły koty
a widoki bardzo ładne - a z tego czarnego bzu robisz jakieś przetwory???
pozdrawiam, Karol
moje wątki
			
						moje wątki
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Kiedyś robiłam dżem a mój M /mąż / winko. Teraz mam tyle owoców, że już nie robię. 
			
			
									
						
							Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Karolinko - tak jak piszesz. Patyk do ukorzeniacza i do ziemi / albo w ogrodzie a jesienią do kubka/  i wiosną już jest sadzonka ukorzeniona i zielona. 
  
			
			
									
						
							Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Byłam dzisiaj na grzybach. Ale się działo. Padał śnieg, świeciło słońce, wiał wiatr i było tylko 5 stopni. Nazbieraliśmy z M 4 reklamówki grzybów, tak że mam co robić do nocy. Ale było super. Znów mam mnóstwo pięknych fotek, których część już jest w Widoczkach z Beskidów i Grzybach. A moje zbiory były takie. 
  
 
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 232#152232
 
 
 
 
			
			
									
						
							http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 232#152232
 
 
 
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- lila31
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2634
 - Od: 20 lip 2006, o 12:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubin
 
Grażynko piękny zbiór ale roboty to Ci nie zazdroszczę.  
 
Wkleiłaś śliczne zdjęcia jesiennych owoców, taką jesień należy zachować w pamięci i na zdjęciach, bo jak pomyślę o jesiennych deszczach, to brrr.
Zwierzaczki masz przesympatyczne. Szczególnie kiciuś wygląda na wielkiego pieszczocha i pupilka Pani.
W ogóle bardzo fajny jest Twój ogród, jest coś dla ducha (piękne widoki) i dla ciała (wspaniałe rydze).
			
			
									
						
										
						Wkleiłaś śliczne zdjęcia jesiennych owoców, taką jesień należy zachować w pamięci i na zdjęciach, bo jak pomyślę o jesiennych deszczach, to brrr.
Zwierzaczki masz przesympatyczne. Szczególnie kiciuś wygląda na wielkiego pieszczocha i pupilka Pani.
W ogóle bardzo fajny jest Twój ogród, jest coś dla ducha (piękne widoki) i dla ciała (wspaniałe rydze).
- chatte
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 15068
 - Od: 19 paź 2006, o 08:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Oj, dawno u Ciebie nie byłam Grażynko  
  Jestem tak zaabsorbowana pracą nad oczkiem i "przemeblowaniem", ze nie mogę się wyrobic w czasie  
 
A u Ciebie takie ciekawe rzeczy! Truskawki i poziomki posadzone
 I to ja jestem tego "przyczyną"? 
 To sie cieszę 
 Mam nadzieję, ze nie boli Cię przez to kręgosłup  
Piekne zdjęcia! I zwierzaki masz słodkie
 
Grzybobrania to Ci jednak nie zazdroszczę ;) Nie cierpię czyszcić grzybów. No chyba, ze byłyby to rydze
			
			
									
						
										
						A u Ciebie takie ciekawe rzeczy! Truskawki i poziomki posadzone
Piekne zdjęcia! I zwierzaki masz słodkie
Grzybobrania to Ci jednak nie zazdroszczę ;) Nie cierpię czyszcić grzybów. No chyba, ze byłyby to rydze
- kryska
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 2338
 - Od: 30 kwie 2007, o 00:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Lubuska
 
Ja nie wiem, którędy ja chodzę, że dawno tu nie byłam. A tu takie zdjęcia. Rydze w ogrodzie. Ło matko. Ja ciągle znoszę  do swego ogrodu stare grzyby w nadziei, że u mnie wyrosną i rosną ale takie poślednie. Rydze to w tym roku znalazłam 2 i to jeszcze M nie dowierzał. U nas rzadko można spotkać rydza. A te podgrzybki też piękne, nie widać śladów nadgryzień przez ślimaki. Ale czyszczenia to Ci nie zazdroszczę, bardzo tego nie lubię i dlatego coraz rzadziej chodzę na grzyby.
			
			
									
						
							Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
			
						Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska

 
		
