Na początek-
WITAM W OSTATNI WIECZÓR LUTEGO
Dzisiaj można powiedzieć, że powiało prawdziwą wiosną
Rano miałam trochę czasu, zajrzałam do ogródka. A tam: pokazały się przebiśniegi, rozwinęły krepowe kwiaty oczaru, ciemierniki kwitną i się szykują.
Cebulowe rozszalały się na całego. Bałam się, że nornice szalały, ale chyba jest dobrze.
Róże mają już takie grubiutkie zielone pąki

Wygląda na to, że mają się dobrze

.
Chciałam pokazać coś, ale internet nie chce współpracować.
Nie powiem ile razy zeżarło
Zgodnie z ostatnimi ogrodniczymi trendami

sieję, nie tylko ozdobne
Zakupiłam pietruszkę naciową, koper ogrodowy, pomidorki gruntowe: Maskotka i Betalux.
Wszak należy iść z duchem czasu. Dzięki forum świadomość w narodzie rośnie.
Kuszą mnie jeszcze patisony i cukinie na kompostownik.
Ozdobne też zakupiłam, a jakże: dmuszek jajowaty i miłek letni.
Adriano, miło mi, że wpadłaś i jeszcze znalazłaś czas, by wgłębiać się w tajemnice poprzedniego wątku
Ciągle mam wrażenie, że mój ogródek to na razie przypadkowa zbieranina różności, które mnie zachwyciły. Może z czasem nabierze charakteru
Ale już nie mogę doczekać się zmian i możliwości 'grzebania' w ziemi.
Odkąd mamy dom, możemy spełniać swoje marzenia odnośnie ogrodu i zwierzyńca.
I to raczej z inicjatywy M. jest z nami tyle zwierzaków. On też się w dużej mierze tą menażerią kudłatą zajmuje.
Mocca i Milka - kawka i mleczko. Ten zestaw lubię najbardziej
Jodła jesienią zmieniła miejsce. Ale w dalszym ciągu to słoneczna wystawa -teraz pd.-wsch, poprzednia południowa.
Wandziu, jestem

Czasem niestety tylko przemykam po znajomych zakątkach.
Nie zawsze wyrabiam czasowo. Staram się jednak być na bieżąco. W weekendy nadrabiam zaległości. W pierwszej kolejności jednak te domowe.
Jajka-karczochy to próba czy umiem na podstawie instrukcji (czytanie operacyjne- podobno nie najlepiej z nim).
Dla mnie szydełko jest zbyt skomplikowane. Proste rzeczy umiem, ale już wzorki i rytmicznie powtarzane-nie ogarniam.
Marunka już na dobre w takim razie ciebie zagościła. A jak przetacznik? Da radę?
Twoja biała firletka i berberysy też mają się dobrze. Co do przetacznika jeszcze nie wiem, potrzebuje więcej czasu, żeby się ujawnić.
Pozdrawiam
