Wspaniała pasja, ładna żona, ładne fuksje, miło oglądać.
Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
- tropic
 - 10p - Początkujący

 - Posty: 11
 - Od: 2 gru 2009, o 15:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Fuksja
Adrian, też obejrzałem filmiki.
Wspaniała pasja, ładna żona, ładne fuksje, miło oglądać.
			
			
									
						
										
						Wspaniała pasja, ładna żona, ładne fuksje, miło oglądać.
- gosia22
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1263
 - Od: 31 sty 2009, o 09:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Francja/ Bretania
 
Re: Fuksja
Nelu i Adrianie dzięki za podane szczegóły  
			
			
									
						
										
						- iwona0042
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20148
 - Od: 15 lis 2011, o 10:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Fuksja
To owoce fuksji się jada???? no tego nie wiedziałam, a tyle ich miałam w tamtym roku, w tym będę próbować
			
			
									
						
										
						- rapunzel
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3665
 - Od: 26 lip 2011, o 18:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kalisz
 
Re: Fuksja
adrianic, przegląd FO po niemal dwutygodniowej przerwie zaczynam od tego wątku, bo wczoraj obejrzałam dwa nagrane odcinki: z 1 i z 8 lipca i jakież było moje wielkie zdziwienie, kiedy cię zobaczyłam.  
 
Miło było cię zobaczyć i poznać twoją rodzinę.
 Oczywiście mnogość waszych kwiatów robi niesamowite wrażenie. 
 
Co prawda ukorzeniamy sadzonki nieco inaczej, ale wiadomo, że u was ma to wymiar przemysłowy. Przy okazji zapytam, czy podłoże będące mieszanką torfu i włókna kokosowego stosujecie dla ukorzenianych sadzonek, czy również dla dorosłych roślin, bo to mi jakoś umknęło. Pozdrowienia dla przesympatycznej Izy i dzieci.
Przy okazji muszę się przyznać, ze jestem niereformowalna, bo nawet z wczasów przyjechałam ze szczepkami fuksji, której nie miałam. Skubnęłam je z rośliny w przykościelnym ogródku.
 Jednak dwie małe szczepki chyba nie wyrządziły szkód. 
			
			
									
						
										
						Miło było cię zobaczyć i poznać twoją rodzinę.
Co prawda ukorzeniamy sadzonki nieco inaczej, ale wiadomo, że u was ma to wymiar przemysłowy. Przy okazji zapytam, czy podłoże będące mieszanką torfu i włókna kokosowego stosujecie dla ukorzenianych sadzonek, czy również dla dorosłych roślin, bo to mi jakoś umknęło. Pozdrowienia dla przesympatycznej Izy i dzieci.
Przy okazji muszę się przyznać, ze jestem niereformowalna, bo nawet z wczasów przyjechałam ze szczepkami fuksji, której nie miałam. Skubnęłam je z rośliny w przykościelnym ogródku.
- adrianic
 - 1000p

 - Posty: 1232
 - Od: 4 maja 2010, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
Wymiar przemysłowy to to nie jest jak robimy po kilkanaście sztuk z odmiany. Jest może 20 odmian, które robimy w ilości 48 szt - to nie przemysł - to manufaktura 
 Sprzedaż fuksji wystarcza na trochę ponad połowę kosztów ogrzewania 
Przemysł jest wtedy jak ktoś robi po kilka tysięcy z odmiany stąd w programie byliśmy jako pasjonaci, a nie producenci
.
Jak kręcili u nas "Maję w ogrodzie" we wrześniu zeszłego roku to pierwszym pytaniem ekipy, jak zobaczyli ile miejsca zajmują same mateczniki, było: "a czy to się w ogóle opłaca" - i krótka odpowiedź: NIE.
Żeby cokolwiek zarobić robimy bylinki
Włókno kokosowe stosujemy również do mateczników ale jest z tym spory problem bo torf z włóknem kokosowym jak już przeschnie to jest jak kamień i trzeba go kilka godzin moczyć. Przy 800 odmianach fuksji jak tak przeschnie 10% to jest 80 doniczek do "rozbijania" i moczenia ziemi.
Teraz próbujemy innych mieszanek bez kokosu ale czy to zdaje egzamin będę wiedział za rok po zimie i przy kolejnych upałach.
A z tymi szczepkami fuksji i nie tylko fuksji to mamy ten sam problem
  - Iza mi zapowiedziała, że na wakacje bierze doniczki do ukorzeniania roślinek  
			
			
									
						
										
						Przemysł jest wtedy jak ktoś robi po kilka tysięcy z odmiany stąd w programie byliśmy jako pasjonaci, a nie producenci
Jak kręcili u nas "Maję w ogrodzie" we wrześniu zeszłego roku to pierwszym pytaniem ekipy, jak zobaczyli ile miejsca zajmują same mateczniki, było: "a czy to się w ogóle opłaca" - i krótka odpowiedź: NIE.
Żeby cokolwiek zarobić robimy bylinki
Włókno kokosowe stosujemy również do mateczników ale jest z tym spory problem bo torf z włóknem kokosowym jak już przeschnie to jest jak kamień i trzeba go kilka godzin moczyć. Przy 800 odmianach fuksji jak tak przeschnie 10% to jest 80 doniczek do "rozbijania" i moczenia ziemi.
Teraz próbujemy innych mieszanek bez kokosu ale czy to zdaje egzamin będę wiedział za rok po zimie i przy kolejnych upałach.
A z tymi szczepkami fuksji i nie tylko fuksji to mamy ten sam problem
- rapunzel
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3665
 - Od: 26 lip 2011, o 18:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kalisz
 
Re: Fuksja
adrianic, masz rację, że z tą przemysłową produkcją ciut przesadziłam 
 , ale przy moich kilku szczepkach na parapecie, wasza szklarnia ( bo tak to wygladało  
 ) wydała mi się bardzo profesjonalna.
Ja zauważyłam, ze te wszystkie podłoża na bazie torfu są tak naprawdę okropne, bo jak przeschną to praktycznie nie udaje im się już nadać cech pierwotnych. Podłoże odstaje od doniczki i ciężko to zmienić. Po powrocie z wczasów tez musiałam namaczać moje doniczki z fuksjami, bo niby były podlewane, ale widziałam, że nie tak, jak powinny. W takich sytuacjach zazdroszczę wam tego systemu nawadniającego, bo nie jesteście uwiązani do tych fuksji i możecie gdzieś się wybrać w wakacje.
			
			
									
						
										
						Ja zauważyłam, ze te wszystkie podłoża na bazie torfu są tak naprawdę okropne, bo jak przeschną to praktycznie nie udaje im się już nadać cech pierwotnych. Podłoże odstaje od doniczki i ciężko to zmienić. Po powrocie z wczasów tez musiałam namaczać moje doniczki z fuksjami, bo niby były podlewane, ale widziałam, że nie tak, jak powinny. W takich sytuacjach zazdroszczę wam tego systemu nawadniającego, bo nie jesteście uwiązani do tych fuksji i możecie gdzieś się wybrać w wakacje.
- katrin95
 - 50p

 - Posty: 67
 - Od: 7 cze 2012, o 18:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą LUBUSKIE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
a ja mam pytanie do Adriana... kupiłam u Ciebie  różne fuksje ale na jednym krzaku rosną mi takie oto ...
 
 
czy to jest możliwe ?
			
			
									
						
							

czy to jest możliwe ?
pozdrawiam  kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p3084877" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p3084877" onclick="window.open(this.href);return false;
- adrianic
 - 1000p

 - Posty: 1232
 - Od: 4 maja 2010, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
Tak - fuksje bardzo często wybarwiają się i jakby zmieniają formę podczas życia kwiatu.
Często też tak robią pelargonie
Np. mam taką pelargonię, która w połowie kwitnienia jest czerwona, a później czerwony barwnik płatków przemieszcza się do brzegów płatka i kwiaty robią się dwukolorowe - biało czerwone
			
			
									
						
										
						Często też tak robią pelargonie
Np. mam taką pelargonię, która w połowie kwitnienia jest czerwona, a później czerwony barwnik płatków przemieszcza się do brzegów płatka i kwiaty robią się dwukolorowe - biało czerwone
- katrin95
 - 50p

 - Posty: 67
 - Od: 7 cze 2012, o 18:05
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą LUBUSKIE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
dzięki Adrian dzięki temu mam super okaz  
			
			
									
						
							pozdrawiam  kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p3084877" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7#p3084877" onclick="window.open(this.href);return false;
- bettysolo
 - 500p

 - Posty: 567
 - Od: 12 paź 2010, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Katowice
 
Re: Fuksja
Kupiłam na allegro fuksję bordowo czarną
Ma mnóstwo pączków ale nim zakwitną opadają
Co może być tego przyczyną ?
Wiatry ?
			
			
									
						
							Ma mnóstwo pączków ale nim zakwitną opadają
Co może być tego przyczyną ?
Wiatry ?
Pozdrawiam Beata 
			
						- adrianic
 - 1000p

 - Posty: 1232
 - Od: 4 maja 2010, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
Daj zdjęcia liści z bliska.
Powodów może być kilka - ja tak teraz mam z dwoma matecznikami i u mnie to akurat wina przelania przez intensywne opady.
Może to być:
przelanie
brak potasu
mączniak rzekomy (znaczny spadek temperatur)
przędziorek
W przypadku dwóch ostatnich powodów widoczne też są zmiany na liściach
			
			
									
						
										
						Powodów może być kilka - ja tak teraz mam z dwoma matecznikami i u mnie to akurat wina przelania przez intensywne opady.
Może to być:
przelanie
brak potasu
mączniak rzekomy (znaczny spadek temperatur)
przędziorek
W przypadku dwóch ostatnich powodów widoczne też są zmiany na liściach
- bettysolo
 - 500p

 - Posty: 567
 - Od: 12 paź 2010, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Katowice
 
Re: Fuksja
Adrianicu przepraszam,że się nie odzywałam ale miałam najazd gości
Dziś wystawię zdjęcia
			
			
									
						
							Dziś wystawię zdjęcia
Pozdrawiam Beata 
			
						- 
				wiszedi
 - 100p

 - Posty: 113
 - Od: 6 sie 2010, o 22:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
 
Re: Fuksja
Ja mam pytanie dotyczące preparatu Vertimec - czy można nim podlać zaatakowaną fuksję czy wyłącznie opryskiwać ? Pytam ponieważ opryskiwanie takimi preparatami w warunkach domowych jest dość uciążliwe. Póki fuksje stały w miejscu gdzie były cały czas wiaterkiem muskane nie miałam problemu z zadnymi szkodnikami - wystarczyło przestawić je na narapet w bardziej zacisznym miejscu (oczywiście nadal na zewnątrz) i juz przyplatał się przędzior wrrr....a skoro vertimec działa systemicznie to pomyslałam że może wystarczy podlać ?
			
			
									
						
										
						- adrianic
 - 1000p

 - Posty: 1232
 - Od: 4 maja 2010, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
 - Kontakt:
 
Re: Fuksja
Nigdy nie podlewałem bo jest za drogi na podlewanie - w oprysku idzie 10 razy mniej preparatu. Nie wiem jak jest z wchłanianiem tego preparatu przez korzenie ale co oprysk to oprysk. Pomieszaj vertimec z magus-em bo wtedy jest szybszy efekt i sporo ginie zaraz po oprysku. Dodaj do tych preparatów kilka kropel ludwika i łyżeczkę cukru  to po dwóch opryskach co 5-7 dni powinnaś je wybić.
			
			
									
						
										
						

 
		
