U mnie kolejny, piękny i słoneczny dzień. Wczorajszy dzień był pod znakiem siania. Posiałam mnóstwo jednorocznych kwiatków na moją groblę (

) i na rabatki. Mam nadzieję, że grobla się zakwieci .....do czasu aż posadzę na niej inne, bylinki. Zauważyłam, że wcale ziemia na niej nie należy do fajnych, jest tam glina

Twarda i sucha glina. Okropieństwo jakieś.Na początku wyglądało to całkiem znośnie, ale podstępem wdarła się rzeczywistość.
Aniu - nie musisz chwalić kochana, ważne że mnie odwiedzasz, zaglądasz. Zwierzaki oczywiście wygłaskane.
Marysiu - owoce świdośliwy uwielbiają ptaki, wiem, bo znajomy ksiądz ( zapalony ogrodnik) mi opowiadał całe historie na temat walki o owoce z ptactwem. Ja mam w planach dżem zrobić, chociaż jeden słoiczek
Iguś - jak kupiliśmy działkę, rosły na niej cztery drzewa czereśniowe. Ich wspaniałymi owocami miałam przyjemność tylko w jednym sezonie się delektować. Potem zostały wycięte, bo rosły na obecnym podjeździe. Może w tym roku uda mi się zjeść chociaż jeden owoc z mojego drzewka? Nie mogę się doczekać.
Aniu - przeszkadzacze tylko czekają, aż się pojawię w ogrodzie...nawet pielić wczoraj nie mogłam, bo Zigi pod nogami leżał,. a Lula I Rudzik pod ręce się pchały. Kochane stworki
i zostawiam kilka fotek flory i fauny , niestety, nie mojej tym razem
Miłego dnia dla wszystkich
