O matko a który złapał ospę, Tomuś czy Bronuś?
My zaraz wyjeżdżamy. Może wrócimy w środę bo zapowiadają ładną pogodę.
Grażynko ten wiciokrzew przy barakowozie pokazał pączki kwiatowe i to dużo Czemu ja go nie posadziłam przy pergoli
Marysiu,Bronuś miał 4 tygodnie temu a teraz ma Tomuś.U Bronka lekarka zastanawiala się czy to ospa miał kilka krostek a Tomus ma setki,własnie skończyłam mazanie.
No dobrze,wnusio pojechał,mam czas dla siebie.Malują dom i wymieniają balkony oraz parapety,huk ogromny,właśnie dzialaja na moim balkonie i jeszcze kładą nową posadzkę na balkonie.
Teraz trochę widoków z działki.
Prymulki na początek:
i na koniec tegoroczne prymulki oraz pierwiosnek omszony szt.5,śnieżyca wiosenna szt.3 ,pysznogłówka /tymczasowo w tym miejscu/kolor nieznany
ułatwiam sobie życie i stawiam nowe rabatki w postaci piaskownic.
Ależ cudne fiołeczki, moja Mama zawsze miała ich pełne parapety.
A prymulki w różnych kolorkach sa bardzo wdzięczne wiosną, jak się rozrosną to ślicznie kępka wygląda.
Fiołek to chyba romantyczny kwiat, podobają mi się, ale nie mam jeszcze żadnego. Na razie zachwycam się kalanchoe, który kwitnie niesamowicie długo. Podwyższona rabatka jest chyba całkiem wygodna. Niesamowite wrażenie robią na mnie kwitnące tawuły, czy wiesz Grażyno co to za odmiana?
Grażynko - istne prymulkowe szaleństwo. Ja właśnie przed chwilką wstawiałam moje...
Wydaje mi się, że moje wnuczki miały ospę w zbliżonym wieku, pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia
Serduszki już Ci tak rozkwitły - moje dopiero zawiązują pączki, tylko białe na razie, na różowe jeszcze czekam, za to mam pierwszy kwiatek kokoryczy Blackberry Wine, ale strasznie mikra jest.
Dziś przesadzałam siewki orlików do większych pojemników, z białych niestety tylko dwie wykiełkowały... ciekawe, kiedy można je będzie sadzić do ziemi?