Mirko muszę ci się przyznać,że na punkcie działki mam fioła totalnego,mogę siać,sadzić,plewić,podlewać,kopać i chociaż wiele razy jestem zmęczona to nie wyobrażam sobie życia bez niej

Moja altana nie nadaje się do nocowania,ale narzędzia są bezpieczne,można przygotować posiłek,kawkę itd,a to najważniejsze prawda? Ja jeżdżę rowerem na działkę i zajmuje mi to około pięciu minut więc jest ok. A jeszcze dodam,że ta działka jest od początku jej istnienia w mojej rodzinie już przeszło pięćdziesiąt lat

Sąsiedzi się śmieją,że znam tam każdy zakamarek
