Bardzo  dziękuje  Wam  za  miłe   słowa,porady  i  życzenia. 
 
 
Oczywiście  będę   czekać  z utęsknieniem  na   pierwsze  kwiaty   tych  nowości.
Ja ... ja właściwie   jeszcze nie  wiem  czy  chcę   jakieś   perełki .
Owszem  wciągnęło mnie  podglądanie i  doglądanie   ale  jestem pełna obaw.
Na  szczęście  jesteście  Wy  gdyby  coś  szło nie tak (puk..puk w niemalowane... 

 )
 będę  Was prosić o rady. 
Zdecydowałam po kilkudniowym  czytaniu  Waszych  wypowiedzi  na  forum,że
  szkło i   woda  to najłatwiejszy  dla mnie  sposób na  prowadzenie  Wandy.
Jednak  nadal  problemem  dla  mnie  jest utrzymanie  jej  w pionie   
 
 
Intryguje  mnie  jak ją  zabezpieczyć by  wisiała  w tej osłonce prosto  w  pionie i  na  właściwej  wysokości 
bez moczenia  korzeni  w tej odrobinie  wody  jaką  chcę  tam  wlać...
Kładzie  mi  się  i już... 
 
 
Nie  straszna  wydaje mi  się  zima skoro maksymalna  temp. 20*C  w moim  domu  jest  do  przyjęcia  
no i może  doczekam     kwitnienia nie  tylko  Cymbidium   
 
  
 .
To  Cymbidium  będzie czerwone.
Anussko  

  a poza tym  to nadal nic  nie  wiem konkretnego o  uprawie  storczyków.
Wszystko prawie  jest  dla mnie  niewiadomą.Przysięgam,uczę  się pilnie.
W  sobotę odbędzie  się  kolejne kąpanie w  deszczówce.Czystej,bez  nawozu.
No  właśnie,  jak to  jest  z  tą deszczówką?
Czy mogę  ją przechować  bez  zamknięcia  w  jakiejś  butli i używać  do  następnych kąpieli?
Czy taka  woda  "nie  kiśnie" i jest  bezpieczna  dla  storczyków?