Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dkny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1616
Od: 3 wrz 2009, o 18:55
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

U nas - grad... Juz trzy razy padał ku uciesze dzieci, bo widziały spadajacy ryż/styropian (każda miała swoją wersję :lol: )
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Agnieszko... żurawki poobcinałam... no jakoś... to, co było padłe... i tak, żeby nie uszkodzić wybijających młodych listków...
Iwona... z tą moją fantazją nie przesadzaj... bo ludziska mi z wątku pouciekają :;230
Marzena... lepiej takie etno... niż opony na dachu, prawda? :evil: :;230
Daga... może to kwestia ziemi? Ja mam piach, a w Twojej glinie... no cóż... pozostaje nam pogodzić się z tym, że nie można mieć wszystkiego - ja za to nie nadążam latem z podlewaniem :wink:
Katik... nie omieszkam zajrzeć, jak będzie się sprawowała Twoja mata :wink:
Magduś... M się obśmiał z "murzyńskiej chaty" :lol: więc chyba się naprawdę przyjmie... a karcerek nadal pozostanie zakątkiem leśnym... teraz nawet "wgryzie się" trochę w nowy areał...
Halinko... witaj... dawno Cię nie było... szczęśliwa posiadaczko podgrzewanego ogródka :wink:
Grzesiu... ziemię to ja trzymam w kuchni... i co tydzień przy sprzątaniu, M chce ją wynosić do piwnicy... a ja bronię jak lwica :;230
Siberio... Twoja relacja mimo wszystko nie napawa optymizmem co do poprawy widoków w drodze na działkę... ale już w maju ;:224
Aneta... widzisz, dzieci nabywają nowych doświadczeń... czyli jest jakiś pozytyw :wink:

Dziś pogoda pod psem... ale dopiero od południa... więc mile zaskoczona takim stanem rzeczy (rano było 10 st. i nawet "przelotne" słonko) spędziłam dobrą godzinkę w ogródku, sadząc przysłane przez elsi roślinki... Elunia... jeszcze raz ;:180 tnąc to i owo... i ogólnie relaksując się... no dobra... trudno nazwać relaksem stan, po zaliczeniu łepatyną stanowczo za niskiego nadproża murzyńskiej chaty :oops: :;230
Noooo... co ja mogę, że daszek od czapeczki zasłonił mi widok w górę? Tak że proszę mnie dziś po główce nie głaskać, bo boli :(
Aura oczywiście nie przeszkodziłą mi w zakupach... Wrocławiacy mają swoje centrum... ja pojechałam do LM... po farbę... i wróciłam z akebią 'Silver Bells' o biało - różowych kwiatkach... przecież potrzebuję duuuużo pnączy... prawda?
Spray też kupiłam... i psiknęłam wiklinowe kosze, w których - po pozbawieniu ich dna - będą rosły zioła... albo inne cosie...
Czyli dzień nie do końca stracony :lol:
Awatar użytkownika
anesse81
200p
200p
Posty: 419
Od: 2 lut 2011, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Witaj Gosiu, pomysł z matą rewela! ktoś mi kiedyś powiedział, że takie maty można zaimpregnować, żeby dłużej wytrzymały. Moje stoją w korytarzu i czekają aż mężulek weźmie się do pracy i założy, w końcu, siatkę na ogrodzenie ;:14
:heja
Pozdrawiam cieplutko AGA :)
POLE AGI
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Ja mieszkając w wykańczanej chałupie częśto muszę do marketów budowlanych jeździć i zawsze mi się tak jakoś pod wejściem ogrodowym zaparkuje, choć budowlanka na drugim końcu jest... No i jakoś nigdy z pustymi rękoma nie mogę wyjść ;:224
Awatar użytkownika
katik
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 2 sty 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

ziemię to ja trzymam w kuchni... i co tydzień przy sprzątaniu, M chce ją wynosić do piwnicy... a ja bronię jak lwica
Gosiu no normalnie u mnie identycznie :wit
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Naprawdę super pomysł z szopką. Gratulacje! Chociaż ona sama w sobie też miała urok, taka chata woja Toma :;230 Bratki niesklepowe są dla mnie szokiem. U nas tak naprawdę to jeszcze głucha zima...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Witam wieczornie...
Nic nie napiszę... oprócz tego, że Anka wykopyrtnęła się na rowerze i ma gipsowy kubraczek - złamany obojczyk :evil:
Muszę ochłonąć...
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

To współczuję córce.
Ja bym chyba umarł, bo bym w ogródku nie mógł nic robić..
magdala

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

O, kurczę... :shock:
Niech się dziewuszka trzyma dzielnie - wraz z mamą ;:196
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Ło matko Polko! Trzymajcie się dziewczyny!
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Gosiu ;:167 hmmm ... przykra sprawa :( Trzymaj się ciepło ;:196
Współczuję Ani ;:196 i Tobie też ;:196
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Trzymajcie się. :wit
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

;:144 Gosiu najważniejsze, żeby się teraz dobrze zrosło, pilnuj tego ;:108
Zakres ruchu pewinien być pełny, sprawdź, jak przyjdzie pora ;:224
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Dzięki za wsparcie ;:196 od Ani też, bo czytała :wink:

Nie łudzę się... będzie pod górkę... trudno... trzeba wytrzymać...
Nie mam nawet pojęcia, jakie są odczucia, bo sama nigdy gipsu nie miałam :roll:

Najgorsze, że się nudzi, a siedzenie non-stop w internecie (komputer jakoś się da obsłużyć lewą ręką :wink: ) nie jest rozwiązaniem...
Trochę pochodzi z nami na zmianę do pracy... bo nie ma innej opcji... ale szkoła raczej odpada...

Wychodzimy na krótkie spacerki (gips jednak swoje waży, a dziecię jest chudziutkie)... złapię się za rękę, to przynajmniej wiatr nas nie porwie :;230

Martwi mnie to, czy dobrze ją opatrzyli, bo na zdjęciu wygląda to, jakby było przemieszczenie :( we środę kontrola w poradni chirurgicznej... niech się inny lekarz wypowie może, bo ja laik...
Awatar użytkownika
katik
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 2 sty 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1

Post »

Gosiu dobrze że macie kontrolę bo ja ostatnio jakoś nie ufam lekarzom , moje dziecie ma od dwóch miesięcy kołatanie serca a na wizytę u kardiologa czeka się kilka miesięcy, prywatnie zrobiliśmy echo serca i wszystko ok ale dalej nie zamierzam korzystać z prywatnej służby zdrowia bo to trochę naciągactwo, już się nie raz przekonałam
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”