Cynthio, pierwszy raz słyszę o tej chorobie...podobno jedna z wielu chorób wieku dziecięcego, objawia się wyłącznie wysypką, która zaczyna się od policzków i stopniowo schodzi na tułowie. Podobno chłopców nie można przeziębić w tym czasie. Zachorowanie uodparnia na całe życie. U dorosłego może być nieprzyjemna, bo atakuje stawy.
Pawełek czuje się świetnie, gdyby nie te purpurowe policzki, nie domyśliłabym się, że coś może Mu dolegać.
Joluś, Grażynko, Zeniu, Zytuś, Halinko - dziękuję za cudne kwiaty
Dalo, to bardzo brzydka cecha, ale zazdroszczę, pozytywnie zazdroszczę, tej pracy w ogrodzie
Chętnie popracowałabym, ale śnieg jeszcze leży, a teraz będę musiała przetrzymać Pawełka w domu przynajmniej do soboty 
Jadziu, wątek został przeniesiony do sekcji "Wiedzy użytecznej"
W razie czego wiadomo, czego się spodziewać 
Już się uodparniam na to wszystko ,nie panikuje ,jak przy pierwszym synu .Teraz ma anginę,za chwile pewno będzie coś innego.Nabierze Twój syn odporności ,to się wszystko unormuje.To przecież jeszcze maluszek 5 lat,mój ma 10.Najgorsze opuszczanie szkoły ,czy przedszkola,braki zawsze zostają.Mój ma 5,2 średnią ,ale ile ja się muszę na to napracować jak on do tej szkoły nie chodzi 
Jeszcze troszkę wytrzymaj 
