Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie

tara · Post » 12 maja 2009, o 14:22

Chcę powiedzieć, że początkowo usuwałam wiosną suche patyki po chryzantemach , ale dopiero rok temu przekonałam się, że one jednak dość późno wschodzą, cierpliwość nie jest moją mocna stroną, ale polecam.

ARABELLA · Post » 12 maja 2009, o 17:11

Ewo ja zawsze odrywam odnóżki i sadzę pojedynczo do gruntu(dobrze podlać) ukorzenią się same,a ty będziesz miała kilka krzaczków na jesieni

ARABELLA · Post » 12 maja 2009, o 19:06

Kocina,żeby opóżnić kwitnienie chryznatem o około 2 tygodni to należy w sierpniu uszczyknąć pączki

gienia1230 · Post » 12 maja 2009, o 19:29

Moje rabatowe chryzantemy w ub. roku miały bardzo wysokie badyle, już teraz mają chyba ze 40 cm. Wzięłam więc nożyce do kwiatów i obcięłam łodygi na połowie krzaka o pół wysokości. Myślę, że się rozkrzewią i przynajmniej część kępy będzie niższa, zobaczę czym to będzie skutkować; zakwitną te przycięte czy nie zakwitną? Wiem, że chryzantema, to kwiat krótkiego dnia i chyba im krótszy dzień, tym szybciej rozwijają pąki - tak to sobie wydedukowałam, nie wiem czy mam rację, ale zaryzykuję.

Kocina · Post » 12 maja 2009, o 21:06

ARABELLA pisze:Kocina,żeby opóżnić kwitnienie chryznatem o około 2 tygodni to należy w sierpniu uszczyknąć pączki

Arabello, na sierpniowe uszczykiwanie za późno - one całe są w kwiatach

Ale dziękuję za radę - zobaczymy co z imi dalej będzie, a informacja o uszczykiwaniu na pewno mi sie przyda

gienia - na pewno zakwitną. Mama znajomej hoduje chryzantemy i wiem na 100% ze uszczykuje je raz na czas zanim osiągną pożądany do sprzedaży rozmiar i kształt krzaczka. Ma tych chryzantem setki i sama się nimi zajmuje. Podlewa, opryskuje, uszczykuje... Chybabym zwariowała

EwaM · Post » 12 maja 2009, o 21:35

Chryzantemy przycina się na wys. 5-10 cm mniej więcej do połowy lipca w zależności od odmiany. Kwitnącym teraz po kwitnieniu obciąć przekwitłe pędy, powinny zakwitnąć drugi raz. To są najczęściej odmiany 7-8 tygodniowe

ballada · Post » 13 maja 2009, o 07:33

Bardzo dziękuję za porady!

Ta chryzantema naprawdę mnie zadziwiła, bo zimą bez opadów śniegu mieliśmy tu -25 stopni mrozu.

gienia1230 · Post » 13 maja 2009, o 10:47

Ooo, to w takim razie Kocino, jak tylko się trochę ociepli- wieje piekielnie zimne wiatrzysko, dotnę pozostałe pół kępy chryzantemy. Dzięki.

Szymonambar222 · Post » 16 maja 2009, o 21:03

Moje chryzantemy zrobiły się czerwone, czemu ? Przemarzły ?

ARABELLA · Post » 17 maja 2009, o 17:22

Szymon możliwe,że tak

Szymonambar222 · Post » 17 maja 2009, o 19:09

Heh a mają szanse na normalny wzrost ?

ARABELLA · Post » 23 maja 2009, o 15:11

Moje już wszystkie w gruncie

Mają się dobrze

ARABELLA · Post » 29 maja 2009, o 16:14

Wszystkie kwiaty są piękne i każy ma swój urok

Skoro chryzantemy uważane są za cmentarne kwiaty to ja nie mam działki tylko cmentarzysko hihihi
Mam ich w tym roku około 60 sztuk

nata133 · Post » 29 maja 2009, o 17:21

Hi-hi-hi

Wesoło nam wyszło dziewszyny!

A powiem czemu mąż tak powiedział ( lat ze 2 temu)
Przeprowadziliśmy się z Ukrainy ( on-Polak, ja - ukrainka) no i pytam go, czy mogę posadzić pod blokiem... On mi na to że na cmentarzu sadzą i raczej nie. Nu i przykro mi stało.
A poźniej czytam na forum i w ogóle że uwielbią ogrodniki je i uprawiają w ogrodach

, i teraz się ciesze no i mam różową chryzantemę!

A oto moje dzieło z mężem ( pod blokiem)

kwiecień i maj

Teraz mieczyki są o wiele większe i zdjęcie nie bardzo wyszło, ponieważ słońce świeciło mocno.

ARABELLA · Post » 3 cze 2009, o 11:12

Nata pięknie wam to wyszło

Bardzo mi sie podoba wasze dzieło