Kobea i jej uprawa - cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Redhilly, czy u ciebie rośnie w gruncie? Jeśli tak to jaką masz glebę?

____________________
pozdrawiam
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Post »

Owszem - w gruncie.
Ziemia piaszczysto-gliniasta, lekko kwaśna - ale dosypuję trochę dolomitu ze względu na rosnący obok clematis.
Sadzonka wsadzona bezpośrednio do gruntu - bez cudowania - kopania wielkich dołów, sypania dobrej ziemi itp.
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Post »

I jeszcze jedno: odnoszę wrażenie, że aby zapewnić kobei obfite kwitnienie, trzeba jej zapewnieć także przestrzeń. Kwiaty kobei "idą jak fala": kwitnienie przenosi się wraz ze wzrostem pędow - w starszych rejonach pędow odpadają przekwitnięte kwiaty, na "śerdnio starych" pędach właśnie rozwijąją się i kwitną, a na końcowkach pędów dojrzewają młode pączki (co drugie oczko).Jeśli "fala już przeszła" - nic już nie zakwitnie. Jedyna nadzieja w młodych końcówkach pędów. Mając alternatywę raczej sadziłabym w gruncie - wiadomo, że w doniczce możliwości kiedyś się kończą ;)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Dzięki za odpowiedź, ja właśnie też gdzieś czytałam, że kobea lubi dużo miejsca w korzeniach i świetnie rośnie w gruncie, tyle, że musi on być przepuszczalny z dobrą ziemią ogrodową i tzw. 'ciepły' :) Zimnych glin nie lubi.No i stanowisko zaciszne.
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Post »

Ponawiam moje pytanie:
Proszę mądrzejszych o radę, kiedy zebrać owoce na nasiona?
Moze ktoś doswiadczony się zlituje i odpowie ;)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

O ile wiem to nasiona w naszym klimacie nie dojrzewają.Są jednak łatwo dostępne w sklepach.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Post »

redchilly pisze:Ponawiam moje pytanie:
Proszę mądrzejszych o radę, kiedy zebrać owoce na nasiona?
Moze ktoś doswiadczony się zlituje i odpowie ;)


Kobea pięknie Ci rośnie i kwitnie,na pewno ma grube,solidne pędy,proponuję przed nadejściem przymrozków zrobienie sadzonek z najgrubszych pędów i posadzenie do doniczek z ziemią do siewu,oczywiście w mieszkaniu.
Sadzonki się ukorzenią,co daje gwarancję wcześniejszego kwitnienia.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Post »

Dzięki, Alionuszko, to jest pomysł! Spróbuję z ukorzeniaczem.
Niezależnie od tego zbiorę naprawdę już dorodne owoce (są takie pulchne i duże, że żartobliwie nazywam je "kabaczkami"), zasuszę - może na wiosne coś z nich będzie...
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

W zeszłym roku zerwałam zielony, ale dobrze wyrośnięty owoc kobei... przed przymrozkami.
Zostawiłam go, myśląc że nic z niego nie będzie.
Owoc wysuszył się, a w środku znalazłam całkiem sporo nasion.
Posadziłam kilka do doniczki - dosłownie cztery, a do drugiej posadziłam kupione nasiona.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się że moje nasiona wykiełkowały wszystkie,
natomiast ze sklepowych ani jedno.
W tym roku zrobię tak samo, bo wiem że będę miała z nich rośliny.
Awatar użytkownika
darla80
1000p
1000p
Posty: 1299
Od: 29 sie 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokółka/podlaskie

Post »

Ja również mam już trochę tych "kabaczków" i ten sam dylemat-kiedy zbierać :roll:
Czy torebka z nasionami jeszcze się powiększy czy można już zbierać?Czy otworzyć ją i zebrać nasiona czy właśnie zostawić cały owocek do wiosny?
Kiedy sprzątacie=usuwacie stare pędy pnącza-jesienią czy wiosną?
Pnącze cudne-jestem nim zachwycona :shock: W przyszłym roku żadnych groszków pachnących czy wilców-chyba,że same się nasieją :lol:
Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

a do drugiej posadziłam kupione nasiona.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się że moje nasiona wykiełkowały wszystkie,
natomiast ze sklepowych ani jedno


GABRIELO, czy pierwszy raz zaczynając uprawiać kobeę kupowałaś w sklepie? Tak jak czytam, to dochodzę do wniosku, że są chyba jakieś nieuchwytne różnice miedzy tymi roślinami.Jedne wschodzą bez problemu, kwitną dość wcześnie i nawet nasiona dojrzewają, a inne nawet nie wschodzą :roll: Koleżanka w zeszłym roku wysiała dwa opakowania i ani jedno nie wzeszło.Potem dostała od innej i doczekała zaledwie dwóch kwiatków, nie mówiąc o nasionach :? [/b]
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Selli, pierwszy raz miałam nasionka ze sklepu, i wykiełkowała chyba jedna roślina... nie pamiętam... :oops:
W tym roku kupiłam nasiona, bo nie wierzyłam że z mojego bądź co bądź zielonego owocu,
cokolwiek wykiełkuje.
Ale udało się i miałam cztery rośliny.
Ważne jest jak się sadzi nasiona... na płasko nie wschodzą.
Sadzi się je na sztorc i wcześnie... ja siałam chyba pod koniec lutego, ale nie jestem pewna.

Ja swoje owoce- jeśli będzie ich więcej, bo na razie widzę tylko jeden dobrze wyrośnięty,
zerwę przed przymrozkami - mam nadzieję że zdążę...
Zostawię go tak samo jak w zeszłym roku w kuchni i niech się dzieje co chce...

U mnie jest jeszcze mnóstwo pąków, ale nie wiem czy zdążą wszystkie zakwitnąć,
bo zapowiadają przymrozki... szkoda by było...


Obrazek Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i wskazówki co do siania :) Przymierzam się na przyszły sezon.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa.

Post »

Ja dzisiaj kupiłem nasionka białej kobey...
Obrazek
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2835
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kobea i jej uprawa.

Post »

a ja mam pytanko - słyszałam że nasionka wsadza się do ziemi na sztorc - to znaczy jak?
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”