Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agusiu u mnie też jak nigdy jest tyle mszyc nawet biedronki,złotooki i inne owady nie nadążają z konsumowaniem ich .One w tym roku mnożą się na potęgę ;:222 Szara reneta też jest dobra na szarlotkę albo na kompot z paroma śliwkami
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko lepiej rzeczywiście M nie stresuj tym płotem. :wink: Jesienią posadzisz różowe tulipany i już będzie kontrast. ;:215 Mam kilka róż, ale tegoroczne straty skutecznie studzą moje zapędy w zakupach różanych. ;:108 Nie przejmuj się zaległościami forumowymi, teraz pora pracować w ogrodzie. Jestem nocny marek, to trochę popisuję. :D Miłego ogródkowania. ;:3
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1865
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Ledwo pozazdrościłam Ci tegorocznie sianego bratka, który u Ciebie zakwitł - a tu proszę na drugi dzień zakwitł i u mnie też siany w tym roku (również rococco).
Agnieszko, jeśli chodzi o te ciemne tulipany - "czarne" - to u mnie były wsadzone przy takiej zwykłej siatce ogrodzeniowej, za którą jest można powiedzieć zielona łąka - a i tak, gdy był już cień to nie było ich widać (ubiegłej wiosny były na tle ... brązowej szopki ... i efekt miałam jak Ty) - jak się okazało przesadzenie na zielone tło też za wiele nie dało. Wydaje mi się, że tylko na białym tle byłyby najlepiej wyeksponowane, bo nawet jak wymieszasz je z innym kolorem (odmianą) - to musisz zwrócić uwagę, by też były wysokie i kwitły w tym samym czasie (u mnie były wymieszane - taki mix "sam się zrobił" - tzn. tak je już kupiłam jako zupełnie inną odmianę) z niższymi, koloru różowo-malinowego, ale zdążyły przekwitnąć nim rozwinęły się "królowe nocy"). Ale co tam, dasz sobie na pewno radę, masz jeszcze przynajmniej 3-4 miesiące na przemyślenia i wiem, że znajdziesz złoty środek. Ja moje już tak zostawię pod tą siatką i chyba nawet ich nie będę wykopywać.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Też uważam, że bób Crimson Flowered jest cudny. Jego nasiona kupowałem u Thompsona i Morgana. Bardzo ich lubię i często u nich zamawiam rozmaite nasionka...

Polskim też posługuję się na co dzień... Żona również jest Polką... No i na fejs-zbuku często gadam z kumplami i przyjaciółmi Polakami... ;-) A o bieńcu to cały wykład można znaleźć na stronie PWN... Wszystko ma związek z jerami i obocznościami, które generowały... Ponoć kiedyś szewc, pisany i mówiony wówczas w mianowniku ?szwiec? odmieniał się tak samo... No ale tu mianownik uległ ewolucji do postaci obecnej, a że słowo ?bniec? jest używane o wiele rzadziej, to ewolucji się oparło...

Przerażają mnie ogrody z wielgachnymi trawnikami... U mnie trawnika nie uświadczysz w ogóle... Za to biedronek chwilowo też nie, co mnie coraz bardziej martwi.

A co do moich zainteresowań... Są urozmaicone... Astrofizyka i kosmologa... Myrmekologia... Komunikacja miejska... :-P

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko
No to składam niniejszym gorące Życzenia z Okazji Dnia Mamy w imieniu Skrzata ;:196 ;:196 ;:3
Rozśmieszyłaś mnie tymi mieczami :;230
U niektórych rodzimych producentów nasion taka nonszalancja to standard, zaskok na maksa ;:306
Ba znam też takiego zaskakującego twórcę cebul, co potrafi np. pomarańczowe zamiast różowych zapakować i potem zong :!: suprise :!: na białej rabacie 25 pomarańczowych :evil:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Najważniejsze Agnieszko ,że wszystko ładne i dorodne, a chwaściki się wyrwie :wink: No , ale czerwona papryka to juz rekord świata ;:306 ;:138 nie ważne ,że w styczniu siana--czyli warto tak wcześnie ;:63 A jak ładnie zagospodarowany tunel, ścieżka w nim....super :lol:
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

O rany, ale się naczytałam i to malutkich literek ;:306. Dodam tylko o wywarze z nikotyny na mszyce i dzisiaj wyczytałam o sodzie. Jak czytam u Was o mszycach to czuję jak u mnie szaleją bez przeszkód ;:223
Aguś już niedługo obiecuję poprawę, a póki co posyłam zimną bryzę ;:168
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Ale Ci warzywnik pięknie wybujał. A powojnik Innocent B. przecudowny, że też mi umknęła jego uroda, w czasie buszowania w ofercie szkółki clematisowej. Może to i dobrze :wink:
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Sylwio z powojników podoba mi się chyba każdy i nie mogłabym wszystkich posadzić, bo i gdzie? :wink: Ale jeszcze kilka może gdzieś wcisnę, ostatnio marzę o takim jak w Twoich ostatnich zdjęciach i pewnie na jesieni taki poszukam :wink:

Marysiu nie masz pojęcia, jak Cię tu brakuje przez te ostatnie dwa tygodnie, naprawdę forum mi się jakoś trochę mniej podoba, jak jesteś na wyjeździe ;:173 Ale, ale! szkoda teraz nad morzem czasu na czytanie malutkich literek w telefonie, ja bym nie mogła oczu od wody oderwać :D
Wywar z nikotyny u nas byłoby ciężko pozyskać, bo nikt w domu nie pali. Już wystarczy, ze kupowałam dla ślimaków piwo i kawę, jakbym skoczyła po fajki dla mszyc to M. wysłałby mnie do czubków :D Łapię zimną bryzę, to właśnie to, czego mi dziś trzeba, bo zrobiło się ślimaczo, jak nic będzie burza.

Karolka podchodzę do tych chwastów na spokojnie, za każdym podlewaniem wąż z wodą sobie leży między krzakami, a ja z dziabką działam w międzyrzędziach ;:215
Czerwona papryczka to było zaskoczenie wczorajszego wieczora. Miała być słodka, ale musiała się pokrzyżować...i ja nie próbując pozwoliłam ją zjeść Natalce, tylko opłukałam jej wodą, jak już zerwała. I widziałam, jak jej w oczach aż się łzy zebrały. Wyrwałam jej papryczkę, spróbowałam, o cholercia, pikantna i to całkiem konkretnie. Natala lubi ostre, ale trochę spanikowałam. A ona wyjęła mi z ręki tą papryczkę i dalej ją zajadała :;230 No ale pamiętam, jak jako dziecko jadłam chrzan łyżeczką ze słoika, widać to rodzinne ;:224

Agnieszko dziękuję Ci bardzo ;:168 ;:136 Zauważyłam, ze z nasionami to różnie u nas bywa, przy niektórych trzeba się cieszyć, że w ogóle skiełkowały, a nie doszukiwać, czy jeszcze odmiana się zgadza :wink: W zeszłym roku kupiłam w sklepie nasionka fasoli, a połowa była połamana, nadawały się tylko do zupy ;:224 Pomylone cebulki to zło! :twisted: Ale takie sierotki zbierałam z ogrodu do wazonu, coby nie raziły oczu. Oznaczyłam je plastikowymi opaskami, mam nadzieję, że je wszystkie niedługo wykopię i przesadzę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Loki dzięki za namiary na sklep ;:138
Czytałam już ten artykuł o bieńcu i jego odmianie ;:108
Widziałam, że u Was to jest sam kwiatowy busz ;:215 Ja mam trawnik, może nawet bardziej chwastownik niż trawnik :wink: Nie mówię, że to coś złego, z resztą w wielu miejscach bardzo mi się podoba kawałek trawniczka a na rabatach jeżówki, liliowce, maki. Motyle i pszczoły mają co robić. Natomiast znam na żywo ogród składający się z samego trawnika i zimozielonych iglaków, który wygląda identyczne w lutym i w czerwcu ;:173 Niby żywy, a martwy.
Komunikacja miejska? serio? :lol:

Ninko a jak wyglądają Twoje roccoco? Bo moje zupełnie zwyczajnie i jestem trochę zawiedziona, rozkwitają kolejne i są takie pospolite. No ładne, ale na etykiecie całkiem co innego ;:224 Już wiem, że tulipany wykopię i zmiksuję z żółtymi i fioletowymi. Jak fioletowe przekwitają, to dalej jest na co patrzeć, a z żółtymi ładnie zgrały się terminem. Jak je posadzę wzdłuż ścieżki to będą ładnie widoczne i z okna i z ogrodu na tle zieleni, taką mam przynajmniej wizję i takie marzenie :wink:

Soniu zima pozrywała sobie w tym roku sporo naszych roślin, współczuję tego pogromu w różach. Mi najbardziej szkoda bananowca, wypadł już pierwszej zimy ;:174 Ja też jestem nocny marek, ale wieczorem muszę poczytać, nie umiem wprost od komputera pójść spać. Ponoć to tak na nas działa światło tv czy laptopa, że zaburza wydzielanie melatoniny, nie zgłębiałam się w temat, ale coś musi być na rzeczy ;:224 Raz poczytam kilka stron, raz kilka rozdziałów i potem mogę już iść spać.

Jadziu mam nadzieję, że apetyt naszych biedronek i omomiłków będzie rósł w miarę jedzenia :lol: I zmiotą w końcu wszystkie te szkodniki. Kompot, taki mój smak dzieciństwa ;:224 Lubię każdy, gruszkowy, jabłkowy, śliwkowy...Jak doczekam się owoców z sadu to będę takie gotować ze świeżych i mrożonych owocków córce.

Kasiu taki żarcik, ale wiem, że niektórzy wycinali jakieś krzaczki z z nadzieją, że wciśnie się na to miejsce kilka nowych róż ;:224 Niedawno o tym z kimś pisałam, hmmm, może sobie przypomnę ale takich zakręconych na róże znam sporo ;:224
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Ostatni raz - maj w Fioletowym ;:3

Truskawki będą skromne, bo to tegoroczne sadzonki:
Obrazek

A propos róż, rozkwita moja żółta NN :wink:
Obrazek

Kolejne powojniki:
Obrazek

Andromeda przed Innocentym, na zdjęciu nie wyglądała na taką pełną:
Obrazek

Czosnki, miały być Schuberta :| :

Obrazek

Anemony:

Obrazek

Pierwsze kwiaty na piwonii:

Obrazek

Irysami ogród stoi :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ismena Sulphur Queen:

Obrazek

Jeszcze Innocent Glace w warzywniku:

Obrazek

A propos warzywnika...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Moje rozsady kwitną, na razie nieśmiało, po jednym kwiatku, ale wiem że dopiero się rozkręcają ;:138

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I takie inne... szkoda, ze orlikom nie umiem zrobić ładnego zdjęcia, bo rozkwitło ich sporo.

Obrazek

Obrazek

Tylko białe na tle zieleni są jakoś widoczne :lol:

Obrazek

Obrazek

Słonecznego czerwca :wit
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Pięknie wszystko rośnie. Truskawki zaraz będą ;:138 .
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Bardzo ładne wszystko u Ciebie :) Szczególnie mi się podobają powojniki! U mnie jeszcze żaden nie rozkwitł. Widzę też, że miałaś lepszy pomysł na rabatę z cebulowymi ode mnie. Teraz tulipany to nie wyglądają jakoś specjalnie, ale u Ciebie rozkwitły w zamian irysy :D Muszę lepiej przemyśleć moje cebule na przyszły rok :)
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aga, czy Twoje klematisy już zimowały, czy to tegoroczne zakupy? Są piękne, ja miałam Innocent Blush w wielkiej skrzyni, ale nie odbił po zimie.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

No,nazbierało mi się nadrabiania,ale to sama przyjemność oglądać tak dorodne nasadzenia i kwitnienia ;:215 Zasłużyłaś na leżaczek :D Kiedy ostatnio leżałaś?
Ja drugi rok już kumuluję swoje tulipany,sadziłam bez pojęcia,istny galimatias, a teraz zamarzyło mi się mieć grupami.Zaznaczam kolorową wełną i po kwitnieniu wykopuję,ale zawsze jakaś mała zostanie i w następnym sezonie zakłóci szyk ;:131
U mnie owoców będzie mało.Wiśni,śliwek prawie wcale,bo zmroziło kwiaty,ale truskawki zapowiadają się dobrze.Robię dużo soków,więc skupię się na tym,co akurat będzie.Pięknie już powojniki zaczęły sezon,u mnie jeszcze oczekiwanie,ale też to lubię.Pąki to taka obietnica...
Nieobecności na forum w sezonie to normalka,mamy tyle do ogarnięcia,że potem to czasami komputera nie ma siły odpalić ;:185
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”