Małe-wielkie szczęście...cz.3
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Zdjęcie sielskie i opis również
aż się serce raduję że są jeszcze w Polsce takie dziewicze tereny i tak pielęgnowana tradycja 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Tuż za "ścianą" mam aglomerację śląską z całym jej dobrodziejstwem. Tutaj nawet krowy są mechaniczne
Widziałaś kiedyś, taką krowę ? Wrzucasz pieniążek i leci Ci mleczko prosto od krowy
Justynko patrząc na widoki, jakie masz za płotem, dochodzę do wniosku, że Twój ogród jest taki 'akurat" i po prostu nie może być inny
Widziałaś kiedyś, taką krowę ? Wrzucasz pieniążek i leci Ci mleczko prosto od krowy
Justynko patrząc na widoki, jakie masz za płotem, dochodzę do wniosku, że Twój ogród jest taki 'akurat" i po prostu nie może być inny
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Witaj Justynko,nadrabiam zaległości po urlopie,byłam u Ciebie codziennie na urlopie i teraz ale tak cichaczem siadam w cieniu i podglądam "uczesany".Tak u Ciebie spokojnie,cicho i kolorowo.W pracy urwanie głowy/zmiana szefa/ ale wszystko uspokoi się we wrześniu,mam nadzieję a od października powrót do normalności.W Gdyni na Hali Targowej też jest mechaniczna krowa,mleko podobno bardzo dobre ja nie znoszę nawet zapachu a co dopiero wypić brrrrr więc kupuję tylko dla wnusia.Musi być dobre skoro trzylatek wypija litra na poczekaniu.Drugi trzylatek kręci nosem i nie lubi ale może się nauczy.
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Czy to Ty masz przepis na nalewkę z rajskich jabłuszek?
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
To ja Ci o niej wspominałam. Poszukam i podam u siebie.izaziem pisze:Czy to Ty masz przepis na nalewkę z rajskich jabłuszek?
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Oj Justynko,
tej codziennej podróży do pracy to Ci nie zazdroszczę. Jak obejrzałam, jaką trasę musisz pokonać ,
to jestem dla Ciebie pełna podziwu.
To musi też zabierać Ci sporo czasu.
Rozczochrane roślinki naprawdę wyglądają czarująco.

to jestem dla Ciebie pełna podziwu.
Rozczochrane roślinki naprawdę wyglądają czarująco.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko, masz rację, takie piękne krajobrazy są wszędzie, trzeba tylko chcieć się porozglądać, przestać gnać na chwilę... Kiedy jechałam w sierpniu pociągiem, nie mogłam się nazachwycać widzianymi z okien rozległymi polami wyzłoconymi dojrzałym zbożem. Niby nic, a dech zapiera!
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
To prawda jak przeprowadziłam się 15 lat temu na wies to też nie mogłam wyjść z zachwytu. Jadąc do pracy podziwiałam zmieniajace się krajobrazy - zimą piękną szadź, wiosną porę żarnowców, łubinów, itd. W zabetonowanym mieście to nawet zmieniajacych się pór roku nie widziałam.MaGorzatka pisze:Justynko, masz rację, takie piękne krajobrazy są wszędzie, trzeba tylko chcieć się porozglądać, przestać gnać na chwilę...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Żeby zobaczyć takie sielskie polskie krajobrazy, często podczas weekendów jeździmy z M gdzieś po Polsce w nieznane strony. Wynajmujemy sobie kwaterkę i tak chodzimy po łąkach i lasach, napawając się pięknem przyrody. I mimo że oboje mamy już tyle lat, jeszcze wszystkiego w naszym kraju nie obejrzeliśmy 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Ależ u mnie gości
Witam serdecznie
w rozczochranym.
Na kilka ostatnich dni przeniosłam centrum dowodzenia do kuchni-akcja przetwory
.
Miałam też bardzo miłą wizytę rodziny z dalekiego Zagłębia.
Wiecie, że też się zachwycali snopkami na rżysku (i to faceci
)
W rozczochranym, który niektórzy nazywają uczesanym bez zmian. Kolorowo i kwitnąco.
Królują róże, floksy, języczki i oczywiście hortensje.
..........................................................................
Adriano, masz rację. Pozdrawiam ze słonecznych
Aga, Kaszubi zawsze kultywowali tradycje i zwyczaje ojców, podobnie jak inne grupy etniczne w Polsce.
Myślę, że to pozwoliło przetrwać tym pięknym i niepowtarzalnym kulturom do dzisiaj (nawet wbrew dawnym założeniom). Na szczęście dla nas.
Iwonko, takiej krowy nie widziałam i chyba nie tęsknię
. Lubię widoki tych leniwie pasących się na łące.
Za płotem to takich widoków nie mam-niestety. Mieszkam w bardzo dużej wsi. Na osiedlu domków jednorodzinnych nieco oddalonym od centrum. Wokół jednak sąsiedzi.
Wystarczy jednak wyjść 300m i już ...
Ogród zgodny z tym co w
Maryniu, dziękuję
Zaglądam, podziwiam cichaczem
Grażynko, nie podziękowałam za fotki
. Dziękuję i przepraszam, że dopiero teraz. Gapa ze mnie.
Jak ja dawno nie byłam na hali
Zaglądaj, wypoczywaj.
Też już zaczynam nerwowo patrzeć na kalendarz
A było tak sielsko i domowo. Tak lubię.
Izo, nie mam, ale poproszę
Do kolekcji.
Mam dla ciebie te trawkę
z bordo kłoskami.
Alu, ja też poproszę
Prawie zawsze mieszkałam na wsi. Cenię sobie to. Nawet kosztem dojazdów.
Bo jak ta królewna mieszkam za 7 górami, 7 lasami , 7 rzekami...I wszędzie mam daleko
Ale widoki z mojego królestwa cudne
Krysiu, już się przyzwyczaiłam
Ale gdyby się nadarzyła okazja (pracowa), to chętnie bym się przeniosła bliżej.
Dzięki w imieniu rozczochranego
Witam serdecznie
Na kilka ostatnich dni przeniosłam centrum dowodzenia do kuchni-akcja przetwory
Miałam też bardzo miłą wizytę rodziny z dalekiego Zagłębia.
Wiecie, że też się zachwycali snopkami na rżysku (i to faceci
W rozczochranym, który niektórzy nazywają uczesanym bez zmian. Kolorowo i kwitnąco.
Królują róże, floksy, języczki i oczywiście hortensje.
..........................................................................
Adriano, masz rację. Pozdrawiam ze słonecznych
Aga, Kaszubi zawsze kultywowali tradycje i zwyczaje ojców, podobnie jak inne grupy etniczne w Polsce.
Myślę, że to pozwoliło przetrwać tym pięknym i niepowtarzalnym kulturom do dzisiaj (nawet wbrew dawnym założeniom). Na szczęście dla nas.
Iwonko, takiej krowy nie widziałam i chyba nie tęsknię
Za płotem to takich widoków nie mam-niestety. Mieszkam w bardzo dużej wsi. Na osiedlu domków jednorodzinnych nieco oddalonym od centrum. Wokół jednak sąsiedzi.
Wystarczy jednak wyjść 300m i już ...
Ogród zgodny z tym co w
Maryniu, dziękuję
Zaglądam, podziwiam cichaczem
Grażynko, nie podziękowałam za fotki
Jak ja dawno nie byłam na hali
Zaglądaj, wypoczywaj.
Też już zaczynam nerwowo patrzeć na kalendarz
A było tak sielsko i domowo. Tak lubię.
Izo, nie mam, ale poproszę
Mam dla ciebie te trawkę
Alu, ja też poproszę
Prawie zawsze mieszkałam na wsi. Cenię sobie to. Nawet kosztem dojazdów.
Bo jak ta królewna mieszkam za 7 górami, 7 lasami , 7 rzekami...I wszędzie mam daleko
Krysiu, już się przyzwyczaiłam
Dzięki w imieniu rozczochranego
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Małgosiu, najtrudniejsze jest to
Wandziu, cudny sposób na poznanie bliższej i dalszej okolicy
Tez lubię wyprawy 'zobaczymy gdzie'.
W ten sposób można tak naprawdę poznać jakieś miejsce i zamieszkujących je ludzi
Jeżeli już sobie pozwolimy, na tzw. nicnierobienie, więcej dostrzegamy wokółMaGorzatka pisze:przestać gnać na chwilę...
Wandziu, cudny sposób na poznanie bliższej i dalszej okolicy
Tez lubię wyprawy 'zobaczymy gdzie'.
W ten sposób można tak naprawdę poznać jakieś miejsce i zamieszkujących je ludzi
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyno, przepis u Alicji
Jak to masz trawkę? nasionka? już? Najładniej rośnie mi ten poprzedni krwawnik, jak zeszłoroczna sadzonka. A był jeden badylek 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
W ogrodzie królują hortensje.
Ogrodowe są od początku, tzn. 6 lat.
Ta w przedogródku, pod magnolią, wyrosła z malutkiej z gałązki. kwitnie najobficiej.
Mam jeszcze 2 sporych rozmiarów, ale kwitną oszczędnie. Chyba je eksmituję. Jest tyle roślin z urodziwymi liśćmi.
Annabella - krzewiasta (drzewiasta), jest u nas 3 rok. Bardzo wdzięczny i szybko przyrastający krzak.
Uwielbiam te jej wielkie jak piłki biało-zielonkawe kwiatostany.
Niedawno widziałam tę różową nowość. Chyba mnie nie zauroczyła, no i cena-50zł, za nieduży krzaczek.

Tardiva - bukietowa
Z ubiegłego sezonu.
Tegoroczne maluchy.
Limelight-bukietowa (Hydrangea paniculata Limelight)
Grandiflora-bukietowa (Hydrangea paniculata "Grandiflora")

Dębolistna- Hydrangea quercifolia

Phantom -hortensja bukietowa PHANTOM (Hydrangea paniculata)

Miłego dzionka życzę
Ogrodowe są od początku, tzn. 6 lat.
Ta w przedogródku, pod magnolią, wyrosła z malutkiej z gałązki. kwitnie najobficiej.
Mam jeszcze 2 sporych rozmiarów, ale kwitną oszczędnie. Chyba je eksmituję. Jest tyle roślin z urodziwymi liśćmi.
Annabella - krzewiasta (drzewiasta), jest u nas 3 rok. Bardzo wdzięczny i szybko przyrastający krzak.
Uwielbiam te jej wielkie jak piłki biało-zielonkawe kwiatostany.
Niedawno widziałam tę różową nowość. Chyba mnie nie zauroczyła, no i cena-50zł, za nieduży krzaczek.

Tardiva - bukietowa
Z ubiegłego sezonu.
Tegoroczne maluchy.
Limelight-bukietowa (Hydrangea paniculata Limelight)
Grandiflora-bukietowa (Hydrangea paniculata "Grandiflora")

Dębolistna- Hydrangea quercifolia

Phantom -hortensja bukietowa PHANTOM (Hydrangea paniculata)

Miłego dzionka życzę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Śliczne hortensje czy mają jakieś specjalne wymagania?Chciałam kupić we Franku śliczną białą ale zrezygnowałam.Pozdrowienia,jak będziesz w Gdyni daj znać

