Podziwiam też tawułki! Co roku tylko podziwiałem u innych ale w tym i moim nareszcie dopasowałem miejsce i kwitną na potęgę! Twój ogród motywował mnie do tego
Ogródek AGNESS
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek AGNESS
Agnieszko, lilie piękne wiadomo - jesteś ekspertką w tym temacie
Podziwiam też tawułki! Co roku tylko podziwiałem u innych ale w tym i moim nareszcie dopasowałem miejsce i kwitną na potęgę! Twój ogród motywował mnie do tego
Podziwiam też tawułki! Co roku tylko podziwiałem u innych ale w tym i moim nareszcie dopasowałem miejsce i kwitną na potęgę! Twój ogród motywował mnie do tego
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS
Agnieszko, dawno mnie nie było, ale czytam, oglądam. Tawułki masz niskie, czy tylko tak wyglądają, a może po prostu jeszcze nie wyrosły?
Pozdrawiam - Justyna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek AGNESS
Aguś
Lubię ten Twój kolory busz
Hortensje już Ci kwitną i tawułki,moje jeszcze mniej rozwinięte
Ale lilie już szaleją
Lubię ten Twój kolory busz
Hortensje już Ci kwitną i tawułki,moje jeszcze mniej rozwinięte
Ale lilie już szaleją
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Małgosiu faktycznie hosta zakwitła różowym kwieciem
Tawułka jest taka lilaróż, fajna chłodna barwa .
Geniu paskudna sprawa z tą muchówką, nigdy tego nie było, a ciągle jakieś nowe paskudztwo się przyplątuje
Jedynym sposobem, gdy już pąki są zaatakowane , jest zrywanie ich i niszczenie. Wiosną, gdy tylko zaczynają wyrastać łodygi można pryskać...
Małgosiu tawułki to roślinki lubiące mokro, więc może to że nie kwitną, to faktycznie sprawa suszy wiosną, gdy zawiązują pąki. U mnie ogród należy do suchych, piaseczek, przez który błyskawicznie przelatuje każda woda.... a i deszcze padają rzadko. Ja wprawdzie w czasie upałów podlewam ogród, ale to nie to samo.... Wilgociolubne tawułki jednak ładnie rosną, myślę, że przyzwyczaiły się warunków w jakich przyszło im żyć
Fajnie byłoby, gdyby Twoja różyczka okazała się Chippendale, to cudna odmiana. Mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie będzie w lepszej kondycji
Krysiu faktycznie roślinki ładnie się rozrosły i stworzył się busz. Tak kocham i do tego dążyłam, więc jestem zachwycona
Wprawdzie u mnie ciasnota, ale właśnie wpadłam na pomysł, że mogę zrobić jeszcze jedną rabatę
Właśnie na cienioluby, będzie tam miejsce m.in. na tawułki , a poza tym hosty, żurawki i na obrzeżu, gdzie najwięcej słońca liliowce i niskie lilie
Maryniu na szczęście większość pąków jest w dobrym stanie. Kwitnie nie będzie aż tak obfite jak zapowiadało się, ale będzie niezłe
Już coraz więcej odmian pokazuje kwiaty, muszę zrobić fotki
Fajnie, ze masz nazwy swoich lilii, będziesz mogła łatwo dopasować, gdy zakwitną
Jacku bardzo dziękuję, ale jaka tam ze mnie ekspertka
Bardzo się cieszę, ze Twoim tawułkom podpasowała miejscówka i obficie kwitną. To takie piękne i zwiewne rośliny, wspaniale zdobią rabaty i przyciągają wzrok już z daleka
Justynko mam różnej wysokości tawułki, niskie , średnie i wysokie. Najwyższa jest ta lilaróż, ma ponad 1m wysokości
Rozumiem Twoje zaległości w forumowych ogrodach, ponieważ i ja mam ogromne. Większość czasu spędzam na powietrzu korzystając z wiosny, a teraz już z lata. A i miałam troszkę zamówień na wianuszki, więc kilka całych dni spędziłam nad nimi
Staram się nadrobić i odezwać się choć w kilku ogródkach dziennie, ale głównie czytam...
Aniu dziękuję Ci bardzo za miłe słowa o moim ogródku , ciesze się, że lubisz mój busz
Moje tawułki zakwitają stopniowo, jedne kwitną już długo inne dopiero zakwitają, a lilie każdego dnia zakwitają kolejne











Tawułka jest taka lilaróż, fajna chłodna barwa .
Geniu paskudna sprawa z tą muchówką, nigdy tego nie było, a ciągle jakieś nowe paskudztwo się przyplątuje
Jedynym sposobem, gdy już pąki są zaatakowane , jest zrywanie ich i niszczenie. Wiosną, gdy tylko zaczynają wyrastać łodygi można pryskać...
Małgosiu tawułki to roślinki lubiące mokro, więc może to że nie kwitną, to faktycznie sprawa suszy wiosną, gdy zawiązują pąki. U mnie ogród należy do suchych, piaseczek, przez który błyskawicznie przelatuje każda woda.... a i deszcze padają rzadko. Ja wprawdzie w czasie upałów podlewam ogród, ale to nie to samo.... Wilgociolubne tawułki jednak ładnie rosną, myślę, że przyzwyczaiły się warunków w jakich przyszło im żyć
Fajnie byłoby, gdyby Twoja różyczka okazała się Chippendale, to cudna odmiana. Mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie będzie w lepszej kondycji
Krysiu faktycznie roślinki ładnie się rozrosły i stworzył się busz. Tak kocham i do tego dążyłam, więc jestem zachwycona
Maryniu na szczęście większość pąków jest w dobrym stanie. Kwitnie nie będzie aż tak obfite jak zapowiadało się, ale będzie niezłe
Fajnie, ze masz nazwy swoich lilii, będziesz mogła łatwo dopasować, gdy zakwitną
Jacku bardzo dziękuję, ale jaka tam ze mnie ekspertka
Bardzo się cieszę, ze Twoim tawułkom podpasowała miejscówka i obficie kwitną. To takie piękne i zwiewne rośliny, wspaniale zdobią rabaty i przyciągają wzrok już z daleka
Justynko mam różnej wysokości tawułki, niskie , średnie i wysokie. Najwyższa jest ta lilaróż, ma ponad 1m wysokości
Rozumiem Twoje zaległości w forumowych ogrodach, ponieważ i ja mam ogromne. Większość czasu spędzam na powietrzu korzystając z wiosny, a teraz już z lata. A i miałam troszkę zamówień na wianuszki, więc kilka całych dni spędziłam nad nimi
Staram się nadrobić i odezwać się choć w kilku ogródkach dziennie, ale głównie czytam...
Aniu dziękuję Ci bardzo za miłe słowa o moim ogródku , ciesze się, że lubisz mój busz
Moje tawułki zakwitają stopniowo, jedne kwitną już długo inne dopiero zakwitają, a lilie każdego dnia zakwitają kolejne
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek AGNESS
Agnieszko, no niestety ja ma z liliowcami to samo. Dotychczas miałam to z liliami i nic, żadne środki nie pomagały, natomiast liliowce były czyste. Postanowiłam zlikwidować na jakiś czas lilie z ogrodu, żeby robal się wyniósł. No i przeniosło się toto na liliowce. Wściekła jestem, bo mam dużą kolekcję , zbieraną od lat i nawet nie chcę myśleć o jej usuwaniu, bo zniknęłaby jedna trzecia mojego ogrodu.
Jeżeli to jest to samo co na liliach, to czarno to jednak widzę.
Jeżeli to jest to samo co na liliach, to czarno to jednak widzę.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Wandziu bardzo mi przykro
Pamiętam Twoje problemy z liliami ... Ja bardzo się boję, że z liliowców przejdą na lilie, ale na szczęście jeszcze tego nie zaobserwowałam. Środki na to paskudztwo niestety nie działają, jedynie wiosną, kiedy zaczynają się tworzyć łodygi kwiatowe, wtedy pryskanie coś może pomóc. Później już nie.... Jedyną metodą walki jest usuwanie i niszczenie chorych pąków . Ja również nie wyobrażam sobie likwidacji liliowców, mam ich około 60 krzaczków i wszystkie już naprawdę mocno rozrośnięte, zrobiłoby się pusto po ich wykopaniu.....a w ogóle to jedne z moich ukochanych kwiatów, będę usuwała pąki do skutku.
Nie wyobrażam sobie i Twojego ogrodu bez liliowców... masz ich mnóstwo i wszystkie takie piękne. zawsze czekam na ich kwitnienie u Ciebie
Nie wyobrażam sobie i Twojego ogrodu bez liliowców... masz ich mnóstwo i wszystkie takie piękne. zawsze czekam na ich kwitnienie u Ciebie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek AGNESS
U mnie nie zauważyłam muchówki , sprawdzałam kilka pąków ,ale nic w nich nie było
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Geniu to całe szczęście, że nie masz kłopotu z tym paskudztwem. Gdyby była muchówka, to byś od razu poznała po pąkach, ponieważ są bardzo charakterystyczne. Robią się takie napuchnięte, okrągłe.... to się nazywa opuchlizna pąków.
-
slanka-flora
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek AGNESS
AGNIESZKO,ładne tawułki i chyba bodziszek
Taki jasny kolor
Choroby i szkodniki to zmora ogrodów;nie ma mądrych na nie ...
Pozdrawiam,
Sławek
Taki jasny kolor
Choroby i szkodniki to zmora ogrodów;nie ma mądrych na nie ...
Pozdrawiam,
Sławek
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek AGNESS
Jak czytam Wasze wypowiedzi o szkodnikach w pakach lilii, czy liliowców, to ... aż się boje tam zaglądać
Od 2 lat pracowicie dosadzam liliowce i jakbym miała je teraz stracić
Oby u mnie to paskudztwo się nie pojawiło. Baaa, żeby wyginęło wszędzie, gdzie jest 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Sławku faktycznie to bodziszek
Masz rację robale w ogrodach były i będą , oby było ich jak najmniej.
Ja również bardzo pozdrawiam i dziękuję, że zajrzałeś
Aniu jeśli nie zaniepokoił Cię wygląd pąków na liliowcach, to na pewno jest wszystko w najlepszym porządku. Takie chore, opuchnięte pąki od razu rzucają się w oczy.
U mnie nigdy wcześniej tego nie było, pierwsze objawy żerowania muchówki pojawiły się w poprzednim sezonie. Musiały przywędrować z zarażonym liliowcem..... tak myślę....
Masz rację robale w ogrodach były i będą , oby było ich jak najmniej.
Ja również bardzo pozdrawiam i dziękuję, że zajrzałeś
Aniu jeśli nie zaniepokoił Cię wygląd pąków na liliowcach, to na pewno jest wszystko w najlepszym porządku. Takie chore, opuchnięte pąki od razu rzucają się w oczy.
U mnie nigdy wcześniej tego nie było, pierwsze objawy żerowania muchówki pojawiły się w poprzednim sezonie. Musiały przywędrować z zarażonym liliowcem..... tak myślę....
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek AGNESS
Jakie cudne te Twoje lilie Agniesiu, a ogrodowe obrazy, obrazy malowane przez naturę
, uwielbiam ten czas 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek AGNESS
Witaj Agness, jak miło znów przedzierac się przez ten twój wspaniały gąszcz kwiecia. Widzę że hortensja ogrodowa zaczyna kwitnąc. Ja swoje planuję wykopac. Pełna porażka, zastąpią je różyczki, kolorowe pustaczki.
o tych muchówkach to nigdy nie słyszałam, dobrze że uprzedzacie, muszę o tym poczytac i byc na wszelki wypadek przygotowana
o tych muchówkach to nigdy nie słyszałam, dobrze że uprzedzacie, muszę o tym poczytac i byc na wszelki wypadek przygotowana
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek AGNESS
Czytałam u Grażynki [kogry ]o chorobie liliowców ,więc zaraz swoje też przejrzałam .Zauważyłam źle wykształcone pąki i już myślałam ,że to ta muchówka .Obejrzałam ,ale środek był tylko zgniły ,ale dla pewności rozgniotłam butem na miazgę .Ten rok nie jest chyba dla liliowców przychylny.Trochę za mokro jest u mnie
-
123katex
- 1000p

- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek AGNESS
Pięknie u Ciebie Aniu, śliczne tawułki, pięknie kwitnie lawenda i liliowce pięknie pokazują swoją urodę. Śliczny zakątek przy tej studni. 

