sauromatum pisze:Mały łan krokusów prawdopodobnie Tomassiniego:
Piękne...
To bardzo fajna odmiana,ładnie się namnaża i taką jasność wnosi do ogrodu
Ja taki nabyłam pod nazwą Whitewell Purple i jest to krokus Tamasiniego oczywiście
Skoro wszyscy stęsknieni wiosny chwalą się swoimi "jaskółkami" w ogrodzie, to ja też nie będę gorsza Co to za odmiana - nie mam pojęcia, ale co roku jest ich więcej i zawsze jako pierwsze cieszą oczy
Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
Rennni trzy pierwsze to siewki. Twoja Jeanne d'Arc nie wygląda na zawirusowaną ma gładkie, równe krawędzie płatków, moim zdaniem to mutacja warta dalszej obserwacji.
Mam pytanie, jesienią pierwszy raz posadziłam kilka cebulek krokusów, właśnie mi zakwitły czy jak przekwitną to liście żółkną tak jak u tulipanów? Będę mogła na tym miejscu polozyc doniczkę z innymi kwiatami? Posadziłam je w takim miejscu gdzie będą głupio wyglądały po przekwitnięciu, może w takim razie lepiej je wyjąć i przesadzić jesienią w mniej widoczne miejsce?
zaklinaczka, dopiszę jeszcze, że jak najbardziej możesz położyć jakieś doniczki w miejscu, gdzie masz krokusy (oczywiście po zakończeniu ich wegetacji) - u mnie co roku na rabacie, gdzie były tylko krokusy są stawiane doniczki, krokusom to nie szkodzi ponieważ są w stanie spoczynku
U mnie na pewno jeszcze powinien zakwitnąć szafran Siebera 'Tricolor' ale jeszcze jest w pączkach: