Zielony Świat Moniki cz. 7

[oxalis]

A dałaś im już nawoziku Fuksjom i pelargoniom w sensie...
Bo ja już chyba im dam co nieco, żeby ładniejsze sadzonki porobić.
Myślisz, że to dobry pomysł?

[Marzenka79]

Ja swoje pelasie które zimuję w pracy zasiliłam już 2 razy.W połowie miesiąca będę cięła sadzonki.

[heliofitka]

Ze dwa tygodnie temu przycięłam wszystkie pelargonie, bo opanowały je mszyce i taniej wyniósłby mnie zakup nowych,
niż środka na robactwo
Widzę, że już opuszczają się, ale teraz muszę poszukać słonecznego miejsca, bo inaczej wyciągną się w poszukiwaniu dostatecznej ilości światła

[Niunia1981]

Witam kochani poniedziałkowo

Pogoda super, wprawdzie boli mnie głowa ale postanowiłam że nie popsuje mi to humoru bo od rana mam jakiś podejrzanie za dobry
A, i wszyscy na mój widok dzisiaj dostają dreszczy bo latam w krótkim rękawku po firmie - zmarźlaki

Szymku - pelargonie to będą piękne jak się ukorzenią szczepki i będą nowe krzaczki
Aniu - narzekam bo zwisające padły i to wszystkie 6 sztuk - ale tym roku muszę zapewnić im lepsze warunki bo widocznie są bardziej wymagające - to samo było przy poprzednim zimowaniu. Trzeba się bardziej postarać i tyle. Wilczomlecz żyje, puszcza zielone - chyba też czas obciąć szczepki i ukorzenić. Tylko nie wiem czy w wodzie czy w ziemi od razu - muszę poczytać.
Moniko Ruletko - nie będę zachowywać mateczników z pelargonii tylko w tym tygodniu zaczynam robić sadzonki, jak się przyjmą to mateczniki wędrują do śmieci wg mnie zdecydowanie bardziej zgrabne i ładniejsze są krzaczki z młodych sadzonek więc oby tylko wytrzymały do końca tygodnia.
Czereśnio - witam cieplutko te pelaśki o kolorowych listkach przechowują się gorzej - zwisające padły, a z rabatowych mam 3 - zobaczę ile się ukorzeni sadzonek W tym roku domówiłam sobie kilka nowych
Patrysiu Haniu Justynko - no nie jest źle ale szkoda że kilka wypadło - na ten sezon zimowania muszę lepiej się przygotować bo szkoda stracić niektóre odmiany.
Marto 3 Koty - moje się nie powietrzą bo stoją w magazynku w pracy chyba je przeniosę tam gdzie fuksje bo tam cieplej i jaśniej. Może jeszcze bardziej się obudzą
Madziu Magdalleno - dziewczyny ci już odpowiedziały - mam je w pracy i też woziłam na raty bo w sumie chyba ponad 30 doniczek
Marzenko Justynko - trzeba kombinować nie
Mario Marmarelko - trzeba sobie radzić żeby te nasze cudeńka pomieścić - ja jeszcze mam zastawioną klatkę schodową bo cytryny bym nie miała jak przewieść do pracy
Kasiu oxalis - Marzenka ci już odpowiedziała, ja jeszcze nie nawoziłam ale chyba poleję im czymś pysznym
Iwonko Heliofitko - plus zimnego i suchego magazynu - zero robactwa

Życzę Wam miłego dzionka
PS był u mnie właśnie tata i na mnie nakrzyczał że mam się ubrać bo na mój widok dostanie kataru

[crazydaisy]

Monika! Gdzies Ty byla, jak sie pol forum dobijalo? Fajnie ze juz jestes.

[madusia]

Widzę że fuksje i pelargonie pięknie przezimowały czyli co czekamy na wiosnę

[UlaL]

Witaj Moniko
No widzę, że już sporo osób zaczyna dopieszczać fuksje i pelargonie. Moje fuksje stoją w piwnicy, to jeszcze takich listków nie mają, Twoje wyglądają ładnie, pelargonie też biorą się do wzrostu. Ach ta wiosna
Pozdrawiam

[Marzenka79]

Ja swoją fuksję dziś uszczknęłam na samych czubkach,żeby się rozkrzewiła.Monia zostało mi trochę tych odmianowych pelasi ale takie lichoty...Nie wiem czy mi się chce walczyć z nimi

[Cynthia]

Ale masz fajny pelargoniowy lasek
Super, że możesz towarzystwo przechowywać w pracy ... i można zawsze doglądnąć maluchy, no i zrobić sobie chwilkę relaksu przy zieleninach
Pozdrówki

[malgocha1960]

Monia,pięknie przezimowały ci pelasie.Pragnę ci donieść,że moja eksperymentalna,która wisiała w garażu z gołymi korzeniami bez wody zyje,wczoraj powędrowała do doniczki po uprzednim namoczeniu i mam nadzieję,ze jej nie uśmiercę.Ciekawa jestem jej kwitnienia w sezonie.

[iwona0042]

No i dały jakoś radę, a straty zawsze są niestety, moje pracowe rośliny też jakoś sobie radzą, choć chyba ze trzy straciłam
Moniu pogugluj sobie, zobaczysz jakie ciekawostki, oby mi się tylko udały

[aage]

Moniś twoje pelaśki wyglądają całkiem dobrze, muszę się zmobilizować i zajrzeć do moich

[Malgolinka]

Witaj Monia, pelaśki super, oj znowu będziemy podziwiać twój balkon

[Niunia1981]

Dzień dobry

Witam was kochani cieplutko w słoneczny czwartek - przynajmniej był słoneczny jeszcze o 11.00

Codziennie latam i przenoszę po kilka kwiatków z magazynku do biura bo w pracy mamy pewne zmiany i już wiem na 100% że to cudownie jasne i suche pomieszczenie z regulowanym kaloryferem będzie moim składzikiem na wodę butelkowaną więc co za tym idzie - moją przechowalnią kwiatków Lokalizacja super bo zaraz koło mojego biura, przy klatce wejściowej, w drodze do WC - lepiej być nie mogło
Zostały mi tylko jeszcze dwie pelaśki i alstromeria i już mam wszystko pod nosem

Crazydaisy - gdzie ja byłam? Podglądałam cichaczem wasze wątki
Madusio - przezimowało jakieś 75% więc jestem zadowolona teraz mają lepszą miejscówkę więc mają rosnąć i się puszczać w sadzonki
Uleńko - już starczy tego czekania na wiosnę, czas najwyższy zabrać się za sadzonkowanie
Marzenko - no jak to tobie się nie chce ratować roślinek masakra jakaś
Cynthio - teraz warunki do doglądania mam lepsze bo przedtem do magazynku to miałam kawałeczek no i mijałam po drodze męską łazienkę i już niejeden Pan dostał zawału jak słyszał tupanie obcasików zaraz za swoim kibelkiem
Małgosiu - czytałam o tym Twoim eksperymencie - super że się udał
Iwonko - jak fajnie że możemy wykorzystać miejsce pracy - oj bez tego byłoby ciężko. Pogugluje i będę cię męczyć
Aguś - i jak mają się Twoje pelargonie? Sprawdziłaś już?
Małgolinko - mam nadzieję że balkon mi się nie urwie od nadmiaru kolorów

[malgocha1960]

Monia,jak niektóre pelasie w donicach nie dają znaku życia,sa suche,zero zielonego to juz pewnie nie odżyją?