Moje kolorowe okna cz.II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Alice 12
1000p
1000p
Posty: 1055
Od: 7 lip 2013, o 19:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Holandia

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

actus pisze:Alusia ,Ty sie tam dokladnie wypytaj w poniedzialek o te wandy ,zwlaszcza jak sie je na wiszaco uprawia.A ja wlasnie skonczylam Martuski pierwszy watek ogladac.Uwielbiam go :tan
Kasiu na pewno sie zapytam ;:196 ;:196 ;:196
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Callanthe
1000p
1000p
Posty: 2163
Od: 19 mar 2013, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Ale kwitnienia, jak kolorowo ;:oj Wspaniale ;:138
MM kwitnienie skromne, ale jest :wink:
Pozdrawiam, Pati :wit
Moje storczyki: cz. I II
sprzedam
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

kasia74 pisze:Piękna vanda ;:167 MM też Ci ładnie zakwitł, na nim każdy kwaitek cieszy i violka pewnie zapach ma nieziemnski :)
Niestety nie pachnie :(

-- 31 sie 2013, o 20:40 --

Dziekuje wszystkim za odwiedziny. Ciesze sie, ze Wam sie podobaja moje roslinki ;:196

-- 31 sie 2013, o 20:42 --
actus pisze:Alusia ,Ty sie tam dokladnie wypytaj w poniedzialek o te wandy ,zwlaszcza jak sie je na wiszaco uprawia.A ja wlasnie skonczylam Martuski pierwszy watek ogladac.Uwielbiam go :tan
Fajnie, ze Ci sie podoba Kasiu ;:196 Sama musze go przejrzec :D
Darka89

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Och i ach ;:oj ;:oj

MM, Violacea są cudowne ;:180 ;:167
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Witaj Marto !
Przewędrowałam wczoraj wiecz. przez obydwie części Twojego wątku. Dopiero wtedy zrozumiałam, dlaczego wzięłaś udział w dyskusji
w wątku Callanthe :)

Widzę, że jesteś 'keikową mamą' (ja też, choć w mniejszym stopniu od Ciebie). Choć nie mnie obiecałaś małe roślinki, z zainteresowaniem
będę śledzić z koleżankami ich rozwój. Zwłaszcza ich korzonki, bo od nich będzie zależeć rozdzielenie roślin.
Masz bajeczną !!! (i nie osiągalną w polskich warunkach dla wielu Forumowiczów) kolekcję Phalaenopsis.
Chętnie przeczytałabym (może inni też ?) jak opiekujesz się, czyli jak uprawiasz swoje piękności.
Tzn. jak radzisz sobie z podlewaniem (i jak to robisz technicznie) przy tak dużej kolekcji, jak i czym nawozisz, jakie podłoże
lubisz w swoich holenderskich warunkach itp. Myślę, że sporo osób może skorzystać z takich uwag.

No i chciałam podpytać o tę słabszą katlejkę - jak ją uprawiałaś? Może by można jej pomóc ?
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Witaj Joasiu ;:196 Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się że mnie odwiedziłas. W wątku Pati poczułam się niejako wywołana do tablicy :D Jak widać mam dużo kwiatów i jak widać jakoś sobie radzę. Szczegolowej odpowiedzi na pytania udzielę później, bo teraz piszę z telefonu, a bardzo tego nie lubię.
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2957
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Na prawdę violka nie pachnie, a myślałam ze one wszystkie pachnace są :(
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Idę sprawdzić :D
;:oj ;:oj ;:oj Pachnie ;:138 Slicznie ;:167 Fiolkami ;:167
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

;:138 ;:138 ;:138 ;:138
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2957
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

A jednak pachnie ;:138 ;:138
Darka89

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Fiołkami ;:oj
Cudnie ;:215
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Ja nie wiem, czemu wczesniej nie czulam tego zapachu ;:oj Naprawde pieknie pachnie ;:167
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Art pisze:Witaj Marto !
Przewędrowałam wczoraj wiecz. przez obydwie części Twojego wątku. Dopiero wtedy zrozumiałam, dlaczego wzięłaś udział w dyskusji
w wątku Callanthe :)

Widzę, że jesteś 'keikową mamą' (ja też, choć w mniejszym stopniu od Ciebie). Choć nie mnie obiecałaś małe roślinki, z zainteresowaniem
będę śledzić z koleżankami ich rozwój. Zwłaszcza ich korzonki, bo od nich będzie zależeć rozdzielenie roślin.
Masz bajeczną !!! (i nie osiągalną w polskich warunkach dla wielu Forumowiczów) kolekcję Phalaenopsis.
Chętnie przeczytałabym (może inni też ?) jak opiekujesz się, czyli jak uprawiasz swoje piękności.
Tzn. jak radzisz sobie z podlewaniem (i jak to robisz technicznie) przy tak dużej kolekcji, jak i czym nawozisz, jakie podłoże
lubisz w swoich holenderskich warunkach itp. Myślę, że sporo osób może skorzystać z takich uwag.

No i chciałam podpytać o tę słabszą katlejkę - jak ją uprawiałaś? Może by można jej pomóc ?

Jak obiecalam postaram sie odpowiedziec na Twoje pytania.
A wiec podlewanie... Tu troche musze sie nagimnastykowac :D Podlewam kazdego dnia inny pokoj. Nie jest to podlewanie wedlug kalendarza. Patrze gdzie korzonki sa szare i zamaczam w misce z woda z filtra Brita z dodatkiem nawozu. Nawoz leje na oko, ale zawsze niewiele. Uwazam, ze lepiej mniej niz wiecej. A uzywam bardzo roznych nawozow. Biohumus, Guano, Seramis, agrecol i jakies holenderskie. No i jeszcze od naszej Alice dostalam taki specjalny w proszku. Nie ma nazwy, bo to taki ze specjalnego sklepu z botanikami. Tym mozna raz na 2 tyg podlewac. Ten od Ali niedawno mam, wiec nie wiem jak dziala. ale najbardziej podpasowal mi i najlepsze efekty dal nawoz z guano. Jak nie mam czasu, lub mi sie nie chce to tylko przelewam doniczki. I w najwieksze upaly troszke zraszalam podloze woda.
Ziemia... Kupuje ja w szklarni ze storczykami. Taka mieszanka kory, chipsow kokosowych i nie wiem czego jeszcze. Mam tez kilka doniczek z seramisem do storczykow, kilka w sphagnum i 2 w keramzycie. Najbardziej jestem zadowolona z mieszanki ze szklarni. Bardzo ladnie w niej rosna. Kiedys kupilam mieszanke z OG, bo czytalam, ze niektorzy sa zadowoleni. U mnie sie nie sprawdzilo. Nie moglam wyczuc kiedy podlewac. Niektore przelewalam i korzenie podgniwaky, a niektore zasuszalam. Teraz zmieszalam wszystkie ziemie jakie mialam i tak posadzilam. Szkoda bylo mi wyrzucic :D
W keramzycie mam 2 : rosna, ale wole jednak mieszanke z kora. Przeprowadzam teraz eksperyment i na chwile obecna lepsze efekty sa w korze. Kiedys pokaze zdjecia i efekty :D
W sphagnum mam reanimki i mini. Jakis czas temu wszystkie storczyki jakie mialam w sphagnum mi umieraly, bo nie wiedzialam jak podlewac. Myslalam, ze sphagnum musi byc zawsze mokre i niestety kilka mini zabilam z nadmiaru wilgoci. Teraz na szczescie w koncu sie nauczylam i jestem zadowolona z efektow.

Co do cattlejki, to innym razem opisze co i jak. Musze najpierw zdjecia porobic.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź ;:58 :)
Ja niektóre czynności organizuję sobie podobnie. Też podlewam 'pokojami'.
Z tym, że metodą "na paluszek" sprawdzam zawsze storczyki w maleńkich doniczkach, bo mam trochę botaników, a maleństwa przesychają dużo szybciej.

Myślę, że lepiej nie używać słowa ziemia na mieszankę z kory (bo przecież taką prawidłową stosujesz).
Może ktoś nie doczytać tekstu i weźmie to dosłownie.
Widziałam już storczyki rosnące w ziemi. Rosły pięknie, kwitły by przeżyć, a potem padały z dnia na dzień ze zgnitym całym systemem korzeniowym.

Co do nawozu Guano, czytałam różne opinie. Większość pozytywnych. Niektórzy przestrzegają, że też można przedawkować
mimo, że to nawóz naturalny. A jak znosisz zapach ? Da się wytrzymać ?
Czy ten nawóz co dostałaś w proszku od Alice, to nie jest przypadkiem Blossom Booster ?
Ja też lubię storczykom zmieniać nawozy (nie tylko ze względu na skład). Jak kremy do twarzy 8-)
A podłoże najlepiej się u mnie sprawdza z Orchidsklepiku. I to grubsze i drobniejsze.
Nie znoszę tych, w których kora się rozpada w palcach i wygląda jak ziemia. Z takich mieszanek wybieram tylko grube kawałki.
Ze sphagnum też musiałam sie nauczyć korzystać, ale bez niego trudno mi sie obejść. Jednak nie stosuję go u storczyków, którym ma szybko przesychać podłoże.
Fajnie to wszystko opisałaś Marto. Poczułam jakbym tam buszowała wraz z Tobą wśród gąszczu roslin... :)
Awatar użytkownika
marta325
1000p
1000p
Posty: 1437
Od: 15 lip 2012, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rotterdam/Kielce

Re: Moje kolorowe okna cz.II

Post »

Dziekuje Joanno za mile slowa. Mam nadzieje, ze przydadza sie komus moje wypociny :D Znawca ze mnie zaden, ale cos niecos juz wiem. Wiec jakby ktos mial pytania, to chetnie odpowiem.
Co do nawozu od Ali, to on nie ma jako takiej nazwy. Opisany jest jako nawoz do orchidei.
Nie wiem jak inni, ale ja to juz wpadlam na calego :D W Polsce bedac na urlopie zamiast sobie cos fajnego kupic, to nakupowalam srodkow ochrony i nawozow do storczykow ;:306 ;:306
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”