Kasiu na pewno sie zapytamactus pisze:Alusia ,Ty sie tam dokladnie wypytaj w poniedzialek o te wandy ,zwlaszcza jak sie je na wiszaco uprawia.A ja wlasnie skonczylam Martuski pierwszy watek ogladac.Uwielbiam go
Moje kolorowe okna cz.II
- Alice 12
- 1000p

- Posty: 1055
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Niestety nie pachniekasia74 pisze:Piękna vandaMM też Ci ładnie zakwitł, na nim każdy kwaitek cieszy i violka pewnie zapach ma nieziemnski
-- 31 sie 2013, o 20:40 --
Dziekuje wszystkim za odwiedziny. Ciesze sie, ze Wam sie podobaja moje roslinki
-- 31 sie 2013, o 20:42 --
Fajnie, ze Ci sie podoba Kasiuactus pisze:Alusia ,Ty sie tam dokladnie wypytaj w poniedzialek o te wandy ,zwlaszcza jak sie je na wiszaco uprawia.A ja wlasnie skonczylam Martuski pierwszy watek ogladac.Uwielbiam go
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Witaj Marto !
Przewędrowałam wczoraj wiecz. przez obydwie części Twojego wątku. Dopiero wtedy zrozumiałam, dlaczego wzięłaś udział w dyskusji
w wątku Callanthe
Widzę, że jesteś 'keikową mamą' (ja też, choć w mniejszym stopniu od Ciebie). Choć nie mnie obiecałaś małe roślinki, z zainteresowaniem
będę śledzić z koleżankami ich rozwój. Zwłaszcza ich korzonki, bo od nich będzie zależeć rozdzielenie roślin.
Masz bajeczną !!! (i nie osiągalną w polskich warunkach dla wielu Forumowiczów) kolekcję Phalaenopsis.
Chętnie przeczytałabym (może inni też ?) jak opiekujesz się, czyli jak uprawiasz swoje piękności.
Tzn. jak radzisz sobie z podlewaniem (i jak to robisz technicznie) przy tak dużej kolekcji, jak i czym nawozisz, jakie podłoże
lubisz w swoich holenderskich warunkach itp. Myślę, że sporo osób może skorzystać z takich uwag.
No i chciałam podpytać o tę słabszą katlejkę - jak ją uprawiałaś? Może by można jej pomóc ?
Przewędrowałam wczoraj wiecz. przez obydwie części Twojego wątku. Dopiero wtedy zrozumiałam, dlaczego wzięłaś udział w dyskusji
w wątku Callanthe
Widzę, że jesteś 'keikową mamą' (ja też, choć w mniejszym stopniu od Ciebie). Choć nie mnie obiecałaś małe roślinki, z zainteresowaniem
będę śledzić z koleżankami ich rozwój. Zwłaszcza ich korzonki, bo od nich będzie zależeć rozdzielenie roślin.
Masz bajeczną !!! (i nie osiągalną w polskich warunkach dla wielu Forumowiczów) kolekcję Phalaenopsis.
Chętnie przeczytałabym (może inni też ?) jak opiekujesz się, czyli jak uprawiasz swoje piękności.
Tzn. jak radzisz sobie z podlewaniem (i jak to robisz technicznie) przy tak dużej kolekcji, jak i czym nawozisz, jakie podłoże
lubisz w swoich holenderskich warunkach itp. Myślę, że sporo osób może skorzystać z takich uwag.
No i chciałam podpytać o tę słabszą katlejkę - jak ją uprawiałaś? Może by można jej pomóc ?
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Witaj Joasiu
Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się że mnie odwiedziłas. W wątku Pati poczułam się niejako wywołana do tablicy
Jak widać mam dużo kwiatów i jak widać jakoś sobie radzę. Szczegolowej odpowiedzi na pytania udzielę później, bo teraz piszę z telefonu, a bardzo tego nie lubię.
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3012
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Na prawdę violka nie pachnie, a myślałam ze one wszystkie pachnace są 
- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Idę sprawdzić
Pachnie
Slicznie
Fiolkami 
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3012
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje kolorowe okna cz.II
A jednak pachnie

- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Ja nie wiem, czemu wczesniej nie czulam tego zapachu
Naprawde pieknie pachnie 
- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Art pisze:Witaj Marto !
Przewędrowałam wczoraj wiecz. przez obydwie części Twojego wątku. Dopiero wtedy zrozumiałam, dlaczego wzięłaś udział w dyskusji
w wątku Callanthe![]()
Widzę, że jesteś 'keikową mamą' (ja też, choć w mniejszym stopniu od Ciebie). Choć nie mnie obiecałaś małe roślinki, z zainteresowaniem
będę śledzić z koleżankami ich rozwój. Zwłaszcza ich korzonki, bo od nich będzie zależeć rozdzielenie roślin.
Masz bajeczną !!! (i nie osiągalną w polskich warunkach dla wielu Forumowiczów) kolekcję Phalaenopsis.
Chętnie przeczytałabym (może inni też ?) jak opiekujesz się, czyli jak uprawiasz swoje piękności.
Tzn. jak radzisz sobie z podlewaniem (i jak to robisz technicznie) przy tak dużej kolekcji, jak i czym nawozisz, jakie podłoże
lubisz w swoich holenderskich warunkach itp. Myślę, że sporo osób może skorzystać z takich uwag.
No i chciałam podpytać o tę słabszą katlejkę - jak ją uprawiałaś? Może by można jej pomóc ?
Jak obiecalam postaram sie odpowiedziec na Twoje pytania.
A wiec podlewanie... Tu troche musze sie nagimnastykowac
Ziemia... Kupuje ja w szklarni ze storczykami. Taka mieszanka kory, chipsow kokosowych i nie wiem czego jeszcze. Mam tez kilka doniczek z seramisem do storczykow, kilka w sphagnum i 2 w keramzycie. Najbardziej jestem zadowolona z mieszanki ze szklarni. Bardzo ladnie w niej rosna. Kiedys kupilam mieszanke z OG, bo czytalam, ze niektorzy sa zadowoleni. U mnie sie nie sprawdzilo. Nie moglam wyczuc kiedy podlewac. Niektore przelewalam i korzenie podgniwaky, a niektore zasuszalam. Teraz zmieszalam wszystkie ziemie jakie mialam i tak posadzilam. Szkoda bylo mi wyrzucic
W keramzycie mam 2 : rosna, ale wole jednak mieszanke z kora. Przeprowadzam teraz eksperyment i na chwile obecna lepsze efekty sa w korze. Kiedys pokaze zdjecia i efekty
W sphagnum mam reanimki i mini. Jakis czas temu wszystkie storczyki jakie mialam w sphagnum mi umieraly, bo nie wiedzialam jak podlewac. Myslalam, ze sphagnum musi byc zawsze mokre i niestety kilka mini zabilam z nadmiaru wilgoci. Teraz na szczescie w koncu sie nauczylam i jestem zadowolona z efektow.
Co do cattlejki, to innym razem opisze co i jak. Musze najpierw zdjecia porobic.
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
Ja niektóre czynności organizuję sobie podobnie. Też podlewam 'pokojami'.
Z tym, że metodą "na paluszek" sprawdzam zawsze storczyki w maleńkich doniczkach, bo mam trochę botaników, a maleństwa przesychają dużo szybciej.
Myślę, że lepiej nie używać słowa ziemia na mieszankę z kory (bo przecież taką prawidłową stosujesz).
Może ktoś nie doczytać tekstu i weźmie to dosłownie.
Widziałam już storczyki rosnące w ziemi. Rosły pięknie, kwitły by przeżyć, a potem padały z dnia na dzień ze zgnitym całym systemem korzeniowym.
Co do nawozu Guano, czytałam różne opinie. Większość pozytywnych. Niektórzy przestrzegają, że też można przedawkować
mimo, że to nawóz naturalny. A jak znosisz zapach ? Da się wytrzymać ?
Czy ten nawóz co dostałaś w proszku od Alice, to nie jest przypadkiem Blossom Booster ?
Ja też lubię storczykom zmieniać nawozy (nie tylko ze względu na skład). Jak kremy do twarzy
A podłoże najlepiej się u mnie sprawdza z Orchidsklepiku. I to grubsze i drobniejsze.
Nie znoszę tych, w których kora się rozpada w palcach i wygląda jak ziemia. Z takich mieszanek wybieram tylko grube kawałki.
Ze sphagnum też musiałam sie nauczyć korzystać, ale bez niego trudno mi sie obejść. Jednak nie stosuję go u storczyków, którym ma szybko przesychać podłoże.
Fajnie to wszystko opisałaś Marto. Poczułam jakbym tam buszowała wraz z Tobą wśród gąszczu roslin...
Ja niektóre czynności organizuję sobie podobnie. Też podlewam 'pokojami'.
Z tym, że metodą "na paluszek" sprawdzam zawsze storczyki w maleńkich doniczkach, bo mam trochę botaników, a maleństwa przesychają dużo szybciej.
Myślę, że lepiej nie używać słowa ziemia na mieszankę z kory (bo przecież taką prawidłową stosujesz).
Może ktoś nie doczytać tekstu i weźmie to dosłownie.
Widziałam już storczyki rosnące w ziemi. Rosły pięknie, kwitły by przeżyć, a potem padały z dnia na dzień ze zgnitym całym systemem korzeniowym.
Co do nawozu Guano, czytałam różne opinie. Większość pozytywnych. Niektórzy przestrzegają, że też można przedawkować
mimo, że to nawóz naturalny. A jak znosisz zapach ? Da się wytrzymać ?
Czy ten nawóz co dostałaś w proszku od Alice, to nie jest przypadkiem Blossom Booster ?
Ja też lubię storczykom zmieniać nawozy (nie tylko ze względu na skład). Jak kremy do twarzy
A podłoże najlepiej się u mnie sprawdza z Orchidsklepiku. I to grubsze i drobniejsze.
Nie znoszę tych, w których kora się rozpada w palcach i wygląda jak ziemia. Z takich mieszanek wybieram tylko grube kawałki.
Ze sphagnum też musiałam sie nauczyć korzystać, ale bez niego trudno mi sie obejść. Jednak nie stosuję go u storczyków, którym ma szybko przesychać podłoże.
Fajnie to wszystko opisałaś Marto. Poczułam jakbym tam buszowała wraz z Tobą wśród gąszczu roslin...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- marta325
- 1000p

- Posty: 1437
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moje kolorowe okna cz.II
Dziekuje Joanno za mile slowa. Mam nadzieje, ze przydadza sie komus moje wypociny
Znawca ze mnie zaden, ale cos niecos juz wiem. Wiec jakby ktos mial pytania, to chetnie odpowiem.
Co do nawozu od Ali, to on nie ma jako takiej nazwy. Opisany jest jako nawoz do orchidei.
Nie wiem jak inni, ale ja to juz wpadlam na calego
W Polsce bedac na urlopie zamiast sobie cos fajnego kupic, to nakupowalam srodkow ochrony i nawozow do storczykow

Co do nawozu od Ali, to on nie ma jako takiej nazwy. Opisany jest jako nawoz do orchidei.
Nie wiem jak inni, ale ja to juz wpadlam na calego



