Tylko Iza nam zwiała.
Mój ogródek - Dorota T. cz.1 - 2007r
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dorotko, mam pytanie - czy okrywasz na zimę Hebe? To u Ciebie zobaczyłam te roślinki i "przez Ciebie" je posadziłam
ale nie umiem jeszcze z nimi postępować . Poradź!
A wierszyk?- proszę bardzo:
O skalniaku Doroty
Iza wiersze pisze,
że śnieg, kamień i słońce,
że goździk i krzak...
A kwiatuszk zmarznięty
spod zimnej pierzynki
patrzy wokół zdumiony
na bielutki świat.

A wierszyk?- proszę bardzo:
O skalniaku Doroty
Iza wiersze pisze,
że śnieg, kamień i słońce,
że goździk i krzak...
A kwiatuszk zmarznięty
spod zimnej pierzynki
patrzy wokół zdumiony
na bielutki świat.
Ewelinko
za piękny wierszyk.
I przeze mnie masz teraz problem.
Moim zdaniem powinnaś usypać niewielki kopczyk z ziemi (koniecznie z ziemi, nie kory, gdzieś przeczytałam, ale potwierdzam z własnego doświadczenia) wokół Hebe, by zabezpieczyć korzenie.Jeżeli rosną w zacisznym miejscu nie powinno być problemów z ich przezimowaniem. Część nadziemną można opatulić agrotkaniną, jeśli lubisz takie widoki, lub bardzo zależy Ci na roślinkach.
Wiem z doświadczenia, że Hebe pinguifolia, które posiadasz, jest najbardziej odporne.
Moje roślinki przetrwały zimę 'stulecia', ale były małe pod śniegiem.
Trzy roślinki Hebe pinguifoli, które rosną u mnie od pięciu lat w miejscu, gdzie są narażone na ciągłe wiatry, przemarzły pamiętnej zimy, ale odrosły i już są ładne.

Na tym zdjęciu jest widoczne Hebe, które po przemarznięciu przycięłam na ok. 20cm.
W pierwszym roku traci na atrakcyjności, ale teraz wygląda zupełnie przyzwoicie i żyje nadal.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem w miarę moich możliwości.
Pozdrawiam.
I przeze mnie masz teraz problem.
Moim zdaniem powinnaś usypać niewielki kopczyk z ziemi (koniecznie z ziemi, nie kory, gdzieś przeczytałam, ale potwierdzam z własnego doświadczenia) wokół Hebe, by zabezpieczyć korzenie.Jeżeli rosną w zacisznym miejscu nie powinno być problemów z ich przezimowaniem. Część nadziemną można opatulić agrotkaniną, jeśli lubisz takie widoki, lub bardzo zależy Ci na roślinkach.
Wiem z doświadczenia, że Hebe pinguifolia, które posiadasz, jest najbardziej odporne.
Moje roślinki przetrwały zimę 'stulecia', ale były małe pod śniegiem.
Trzy roślinki Hebe pinguifoli, które rosną u mnie od pięciu lat w miejscu, gdzie są narażone na ciągłe wiatry, przemarzły pamiętnej zimy, ale odrosły i już są ładne.

Na tym zdjęciu jest widoczne Hebe, które po przemarznięciu przycięłam na ok. 20cm.
W pierwszym roku traci na atrakcyjności, ale teraz wygląda zupełnie przyzwoicie i żyje nadal.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem w miarę moich możliwości.
Pozdrawiam.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Dorotko a co jest na 14 zdjęciu od dołu?czy to jakaś wrzosowata krzewinka?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie



























