No ale przecież Ty musisz jeszcze spróbować z tą gliną ...
Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu, jak zwykle Twoja zielona przestrzeń zapiera dech ...
. Powiem tyle, że ni to las, ni ogród, ni polana, ni zagajnik - taka mieszanina pięknych widoków
i surowości naszej przyrody. Ale najfajniejsze jest to, że można zadziałać po swojemu i nacieszyć się potem roślinkami. A to że nie możesz posadzić wszystkiego, co chcesz, to nie jest wcale takie złe. Kto by to potem obrabiał
? Zresztą są przecież rośliny rosnące na piasku i nie pochłaniajace dużo wody, prawda? Pamiętam, że czytałam u Wiesi-Pszczółki o tym, jak próbowała u siebie sadzić różaneczniki wszelkiej maści i po krótkim czasie padały. Okazało się potem, że jej ogród znajduje się na pokładach kredy i nawet duży dół pod rh z torfem niewiele pomoże, bo kwasek i tak szybko zostanie zneutralizowany. Tak więc dala spokój i posadziła rośliny lubujące się w wysokim pH
.
No ale przecież Ty musisz jeszcze spróbować z tą gliną ...
.
No ale przecież Ty musisz jeszcze spróbować z tą gliną ...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Moniu,
kochana jesteś. Na moim piachu, tylko sukulenty. Niestety mam traumę z dzieciństwa, bo w Ogrodzie Botanicznym wpadłam w kaktusy.
Co było igiełek do wyciągania z różnych części ciała.
Ja będę uparta i może kiedyś doprowadzę tą glebę do takiego stanu, że wszystko urośnie. Potrzeba tylko czasu, a ja taka niecierpliwa jestem.
A z gliną na pewno spróbuję, chyba znalazłam w okolicy glinianki.
Coś mnie wzięło na wpominki lata.



Ja będę uparta i może kiedyś doprowadzę tą glebę do takiego stanu, że wszystko urośnie. Potrzeba tylko czasu, a ja taka niecierpliwa jestem.
A z gliną na pewno spróbuję, chyba znalazłam w okolicy glinianki.
Coś mnie wzięło na wpominki lata.



- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Cos niesamowitego, to ja poprosze jeszcze
Az sie czlekowi weselej zrobilo. To ja jednak wole takie wiosenno-lenie, niz te wszystkie mrozonki opanowujace foruma 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewciu,Coś mnie wzięło na wpominki lata.
Kiedyś Ci juz pisałam, to miejsce zaprasza do wypoczynku. Mam na myśli nie koniecznie wypoczynek fizyczny. Jeszcze poprosimy, za miesiąc możesz je ponownie nam serować.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Jule, koloru, koloru chcę i już tęsknię za wiosną.
"Mrożonki opanowujące foruma"- dobre.
Przychodź i oglądaj do woli, ja też się uśmiecham.
Monia, okazało się, że mam tyle zdjęć, że za miesiąc mogę pokazać zupełnie inne.
Mnie też podnoszą na duchu, mówię sobie, że teraz to tylko chwilka i znowu będzie wiosna. Nie ma śniegu i mrozu-odpukać. Może tak zostać do marca, nie pogniewam się.
I obiecałam sobie, że w przyszłym sezonie zorganizuję sobie leżakowanie. Wszystkie ciężkie prace wykonałam w tym sezonie, nowe rabaty, nowy trawnik, podlewanie, posadziłam krzaczorów, kwiatów. Teraz tylko kosmetyka i oczekiwanie na efekt. Został mi jeszcze kawałeczek trawy do wykarczowania i około przyczepy popieczarkowej do nasadzeń.
A właśnie w pogodzie powiedzieli, że od grudnia ocieplenie do 12st. Hurrrra. 
Monia, okazało się, że mam tyle zdjęć, że za miesiąc mogę pokazać zupełnie inne.
I obiecałam sobie, że w przyszłym sezonie zorganizuję sobie leżakowanie. Wszystkie ciężkie prace wykonałam w tym sezonie, nowe rabaty, nowy trawnik, podlewanie, posadziłam krzaczorów, kwiatów. Teraz tylko kosmetyka i oczekiwanie na efekt. Został mi jeszcze kawałeczek trawy do wykarczowania i około przyczepy popieczarkowej do nasadzeń.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewciu,A właśnie w pogodzie powiedzieli, że od grudnia ocieplenie do 12st. Hurrrra.
Piękne zdjęcia lubię kolor w ogrodzie.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu ślicznie
Jak ja lubię oglądać takie wspominki.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Majka, te które rosły, jeszcze kwitną i dają radę. Te nowo posadzone są zakopczykowane na amen, muszę podejrzeć co się w tych kopcach kreta, kryje. W nocy jest koło zera, więc myślę, ze nie jest najgorzej. U mnie sie tak szybko nie nagrzewa przez ten cień.
Gosiu, ja też lubię kolorowe wspomnienia. Dawno u Ciebie nie byłam, zaraz się "przejdę".
Gosiu, ja też lubię kolorowe wspomnienia. Dawno u Ciebie nie byłam, zaraz się "przejdę".
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Te wypustki pączkowe to myślę, że można by powyłamywać. Niech różyce jednak zasypiają
. A te 12*C to nie wiem sama, czy się cieszyć, czy martwić ...
. Tzn. bardzo dobrze, że nie ma mrozów i śniegu i zima się ociąga ...tylko, że to chyba nie jest normalne ...
. Bo zawsze mówili o tym robactwie i choróbskach, co mają wymarznąć
. A tu klimat angielski się robi ... Strefa 7 czy co? ...
Foteczki jak zwykle poprawiające nastrój wyśmienicie
. A ten klematisik biały z różowymi smugami, to może Andromeda? Piękniutki ci on ...
.
Foteczki jak zwykle poprawiające nastrój wyśmienicie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewcia,
jak w nocy koło O C to i tak dużo, róże do -5 C nic sobie z zimna nie robią. Właśnie rosną i kwitną jeszcze.
Nie zaglądaj do tych kopców , niech w ciemnym sobie siedzą i czekają na wiosnę.
Nie zaglądaj do tych kopców , niech w ciemnym sobie siedzą i czekają na wiosnę.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Przepiękny jest Twój ogród. Eden cudna, jakoś nie mogę na nią trafić.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!


















