Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, taki nasz los, nie zawsze potrafimy pomóc - choć mamy najszczersze chęci.
Przykro mi też, bardzo ładny był. Ja w tamtym roku ratowałam zajączka, pojechałam do wet - zapłaciłam 80 zł i też zdechł za godzinę
Przykro mi też, bardzo ładny był. Ja w tamtym roku ratowałam zajączka, pojechałam do wet - zapłaciłam 80 zł i też zdechł za godzinę
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
... ale straszny żal dusi w gardle, a łzy same płyną.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
wiem Stasiustasia109 pisze:... ale straszny żal dusi w gardle, a łzy same płyną.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, a cóż wart byłby świat bez beks? Bez wzruszeń?
- roslynn
- 1000p

- Posty: 1091
- Od: 15 lut 2008, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Szkoda, że nie udało się ptaszka wykurować. Miałam podobnie z wróblem. Niby był już zdrowy i tak dalej ale jak go chciałam wypuścić to zeżarło go kocisko. Widać był jeszcze za słaby, może za prędko go wypuściłam, nie wiem w każdym razie do dzisiaj męczy mnie , że mógłby żyć gdybym go jeszcze przytrzymała w domu. Nie chciał jeść i dlatego chciałam dać mu wolność bo słabł na oczach. Chyba niewola mu nie służyła.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
STASIU!
Bardzo mi przykro - szkoda każdego życia.
Bardzo mi przykro - szkoda każdego życia.
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Widocznie tak miało być...
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Parę lat temu, jak mieszkaliśmy na wsi bardzo przeżyłam wypadnięcie małego
bocianka z gniazda.Ale lato tego roku było bardzo upalne i wtedy dopiero zrozumieliśmy,
że to bociani rodzice przyłożyli się do tego. Byli w stanie wykarmić tylko dwa pisklaczki,
trzeci niestety nie miał tyle szczęścia...
Stasieńko , może akurat w twoim regionie
jest dużo drapieżnych ptaków i tak się musiało stać.
po prostu naturalna selekcja...
bocianka z gniazda.Ale lato tego roku było bardzo upalne i wtedy dopiero zrozumieliśmy,
że to bociani rodzice przyłożyli się do tego. Byli w stanie wykarmić tylko dwa pisklaczki,
trzeci niestety nie miał tyle szczęścia...
Stasieńko , może akurat w twoim regionie
jest dużo drapieżnych ptaków i tak się musiało stać.
po prostu naturalna selekcja...
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasieńko
na pewno bu nie przysiadł,gdyby był zdrowy i w pełni sił!!Nawet ptaszek ma jedno zycie i szkoda KAŻDEGO życia!!Świat byłby o wiele lepszy gdyby było więcej takich beks jak TY

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
jesteś WIELKA
szkoda, że nie udało się pomóc ... ale zrobiłaś wszysko co mogłaś .....
szkoda, że nie udało się pomóc ... ale zrobiłaś wszysko co mogłaś .....
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Kochani, bardzo dziękuje za słowa pociechy. Naprawdę bardzo! Ale straszny żal zostaje.
Na pocieszenie (siebie) chciałabym się "pochwalić", że wczoraj zdałam 3 godz. egzamin na 'inspektora Towarzystwa Opieki Zwierząt'. Dobre i to, prawda?
Całuj Was bardzo, bardzo mocno

Na pocieszenie (siebie) chciałabym się "pochwalić", że wczoraj zdałam 3 godz. egzamin na 'inspektora Towarzystwa Opieki Zwierząt'. Dobre i to, prawda?
Całuj Was bardzo, bardzo mocno
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu moje gratulacjestasia109 pisze:Kochani, wczoraj zdałam 3 godz. egzamin na 'inspektora Towarzystwa Opieki Zwierząt'. Dobre i to, prawda?
Całuj Was bardzo, bardzo mocno![]()
![]()


