Ogród Magdy cz.3

[Karolcia]

Judi,to jest takie g.... o nazwie... http://pl.wikipedia.org/wiki/Rdestowiec ... 5%84czysty
Za nic tego nie można się pozbyć
Wyłazi dosłownie wszędzie ale ma swój urok

Ty to zawsze swojego ... wsadzisz
Pochwalę się nad czym pracuję ,obiecuję

[Karolcia]

Stasiu,obiecany przepis.
Ja go troszkę zmodyfikowałam,ponieważ robię na gotowym maku z puszki

MAKOWIEC

składniki:
2 puszki gotowego maku
7 jajek
15dkg masła
15dkg cukru
1/2 słoika dżemu domowego lub powideł
zapachy (ja daję olejek migdałowy, waniliowy, śmietankowy -po kilka kropel)
do 100ml spirytusu lub wiśniówki
2 budynie śmietankowe lub waniliowe
bakalie

Żółtka utrzeć z cukrem a następnie z masłem. Do utartych składników dodać mak i dalej ucierać, dodać powidła lub dżem,budyń, zapachy,bakalie obtoczone w mące i alkohol. Ubić pianę z białek delikatnie wymieszać z masą makową.

Brytfankę wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć masę.
Ja piekę 1 godzinę w temp.165 stopni w piecu z termoobiegiem.
Po godzinie wyjmuję makowiec i wylewam na wierzch biszkopt z 3-4 jajek (w zależności od wielkości jajek)
Wstawiam do piekarnika i dopiekam jeszcze 20 minut.
Upieczony i wystudzony makowiec (po kilku godzinach) przekładam na tacę "do góry nogami"
Makowiec polać polewą.

Polewa.
1 całe jajko
2 łyżki cukru
2 łyżki kakao
7 dag margaryny (rozpuścić)
1 jajko utrzeć z cukrem,dodać kakao a na końcu margarynę.
Polewa z tych składników wystarcza na 1 dużą brytfannę

Stasiu, makowiec jest rewelka lepszego nie jadłam
Polecam

[judyta]

Judi,to jest takie g.... o nazwie...

o toto..to jest to...ja to sobie zawsze jakieś g..przywlokę
ciągle jeszcze walczę z konwaliami, mozgą trzcinowatą, miechunką...o jasnocie nie wspomnę -ale ta sama przylazła.
Sumaki już dają czadu...ciekawe kiedy zacznie rdestowiec rzeczony
P.S. ja sobie nic nigdzie nie wsadzałam

[Gabriela]

P.S. ja sobie nic nigdzie nie wsadzałam

No tak Judi wróciła i od razu weselej...

[korzo_m]

Magda jak czytam ,że odnosisz sukcesy w swoim postanowieniu to serduszo moje się raduje . Przecież na następnym spotkaniu forumowym my Cię nie poznamy, dobrze że chociaż Krzysiu zostaje o takim samym wizerunku

[judyta]

Może ktoś zdradzi tę tajemnicę, co sobie Karolka tam robi skoro nie grzebie........w ogrodzie
Karolka ...co Ty tam sobie zmieniasz ???

[korzo_m]

judytko ja myślę ,że wszystko w swoim czasie Magda zdradzi, najważniejsze ,że są sukcesy. Trzymaj za nią kciuki i bądż cierpliwa
Mnie też jej i jej humoru brakuje na forum, ale teraz mocno dopinguję tym postanowieniom

[judyta]

Eee..no kobitki- dajcie jakis termin, albo co...bo mnie się cierpliwość z powodu gipsu na nodze daaaawno wyczerpała
musowo wziąć cierpliwości na kredyt

ale będę trzymać sobie kciuki...będę ...za Karolki ...przeobrażenie ??

[Andrzej Max]

Madziu,
dawno nic u Ciebie nie piałem, wrrróć: nie pisałem, ale kciuki i tak trzymam!
Ale przy "numerze" z makowcem nie wytrzymałem - będę musiał wypróbować...

[Karolcia]

No tak Judi wróciła i od razu weselej...

Gabi,bo to diablica wcielona.

Dorotko,moje serduch też się raduje.
Jest mi z tym cholernie dobrze i wiem że to jest ten czas
Musi się udać...

Judi,totalna operacja plastyczna
Robię sobie dosłownie wszystko
Oj, poczekasz sobie trochę...

Andrzeju,polecam makowiec,jest za...ty
Dorotka stworzyła ze mnie mistrza od makowców.
Wszyscy jęczą (bez podtekstów ) z rozkoszy przy tym cudzie kulinarnym

Jesteście wspaniali.
Nawet nie wiecie ile siły mi dajecie

http://www.youtube.com/watch?v=FJE1VYE1mac

[korzo_m]

Magda czytając przepis na makowiec wydawało mi się ,że receptura taka znajoma, tylko zmylił mnie ten gotowy mak. Czy ja dobrze kumam

[Karolcia]

Tak,Dorotko
Pisałyśmy wcześniej o makowcu i Stasia poprosiła o przepis.
A ja z lenistwa robię na gotowym maku
Dodaję jeszcze budyń i powidła lub dżem

[korzo_m]

Ja pamiętam jak raz się zapomniała i wlałam za dużo alkoholu do maku, nigdy tak dobry makownik jak wtedy mi nie wyszedł. Ja dodaję do niego dużo wiśni to tak podobnie jak Twój dżem.

[Andrzej Max]

Ja pamiętam jak raz się zapomniała i wlałam za dużo alkoholu do maku, nigdy tak dobry makownik jak wtedy mi nie wyszedł.

Też muszę trochę zapomnieć...

[stasia109]

A jak przeżyłaś pasterkę?