Cyntuś, jak widzialaś ten program z Mają, to praktycznie wiele kwiatów można jeść, pamietam jak robiła konfitury z dzikiej róży i fiołków, nie powiem ale miałam na to chęć.
Dziś byłam u wnuczki, nie mam takiego zwyczaju aby w trakcie jazdy robic duzo postojów ale dzis miałam ogromna ochote pobyc w lesie, ba nawet ukradłam poziomki i łubin - one maja inny smak niż te ogrodowe, ciekawe czy zaaklimatyzują się w moim ogródku, a teraz się moczą
