Nie znając fizjologii danej rośliny, sam się pchasz w problemy. Taką wiedzę akurat warto posiąść na zapas, żeby się nie narobić niepotrzebnie.Malum pisze:Tak zaglądałem i do polecanej literatury i na specjalistyczne forum poświęcone tej tematyce. Na razie nie zagłębiałem się bardzo głęboko, bo będę na bieżąco uzupełniać wiedzę przy kolejnych etapach projektu. Na razie zgłębiłem wiedze dotyczącą zarabiania łóz i przygotowania ich do ukorzenienia. Nie będę wybiegać z nauką za daleko do przodu, bo chce być na bieżąco w każdej fazie, nie chce się też niczego na siłę uczyć na pamięć.
...ale to Twoja ziemia, Twoje patyki, Twoja praca i Ty będziesz zbierać efekty.
Trzymam jednak kciuki