

Ja , niestety swoje ukorzenione w ubiegłym sezonie rośliny , na zimę
zostawiłam w tunelu . Czy przeżyły ? Nie wiem ,zimą miałam tęgie mrozy ,
ale pączki jakby nabrzmiewają , pewna nie jestem .

Nie znając fizjologii danej rośliny, sam się pchasz w problemy. Taką wiedzę akurat warto posiąść na zapas, żeby się nie narobić niepotrzebnie.Malum pisze:Tak zaglądałem i do polecanej literatury i na specjalistyczne forum poświęcone tej tematyce. Na razie nie zagłębiałem się bardzo głęboko, bo będę na bieżąco uzupełniać wiedzę przy kolejnych etapach projektu. Na razie zgłębiłem wiedze dotyczącą zarabiania łóz i przygotowania ich do ukorzenienia. Nie będę wybiegać z nauką za daleko do przodu, bo chce być na bieżąco w każdej fazie, nie chce się też niczego na siłę uczyć na pamięć.
Nie wiem co to bo ja to odziedziczyłam, to było przechylone zdziczałe i leżało tak, że było to cięzko wyprowadzić,więc scięlam. Ale faktycznie leje sokiem,wiec może żyje. Czekam.amatorroli pisze:Jaka odmiana? Poznajesz, że suchy po wyglądzie, czy się łamie? Poczekaj, hasło wino ogrodników, jak kiedyś przeczytałem, to lepiej ciąć za mocno niż w ogóle. Jak stara winorośl to puści na pewno choćby od pnia, a ile to nie jakiś delikates.