Witajcie:)
14.03. wysiałam groszek pachnący do skrzynki. Mam dwie lewe ręce do roślinek, wszystkie umiejętności po ojcu przejęła starsza siostra, no ale się staram
Tak więc, wysiałam ten mój groszek, ale nie miałam pojęcia ile go ziarenek na taką skrzynkę, więc pojechałam po całości i chyba będę miała busz

- wyszłam z założenia, że jak ma się nic nie wykluć, to zwiększę szanse. Okazało się, że tylko jedno miejsce nie wzeszło

- na parapecie w domu
a od kilku dni już na balkonie -
martwię się, bo nie chciałabym 'samego zielska', a do czytałam też, że nie lubi jak się go przenosi. Póki co, to czekam na kwiaty niecierpliwie