Iwonka arystokratka chce wszystkimi rządzić, nawet biednym Kalwinkiem, takiego kota to jeszcze nie mieliśmy
Marysiu wygłaskany i wymiziany, choć czasami mam ochotę ją ukatrupić

Zwie się Eliza, po zaginionej poprzedniczce
Alu u mnie jeszcze licho, czekam na pierwsze kwiaty, na razie tylko przebiśniegi. Pomału zaczynamy coś robić, ale zimno ciągle, a nikt nie chce się załatwić w tych chorych czasach
Ewo dziękuję. Liczę w tym roku również na obfite grzybobrania, choć z reguły wypada to co 2 lata. Zobaczymy
Plany na najbliższe dni:
- woliera dla kotów
- przegryzienie i wypielenie warzywnika
- posianie pierwszych warzyw
- usunięcie suchych badyli po zimie.
Dzisiaj działeczka, bo słoneczko pięknie świeci
P.S. Co się stało z fotosikiem?? Czy tylko ja nie widzę zdjęć?