Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa, które działają kojąco na moje zszarpane nerwy.
Właśnie jestem w trakcie sesji, jestem za stara na takie emocje, młodsze o wiele, wiele młodsze koleżanki mają zupełnie inne podejście.
Beatko, nie wiem dlaczego, ale moje roślinki wybaczają mi wiele, ludzie nie są tak cierpliwi.

Odnośnie cierpliwości, to nie powinnaś tak szybko pozbywać się hebe lecz przyciąć i poczekać ponieważ korzenie tak łatwo nie przemarzają. Ale uczymy się przez całe życie i ..., pozwól że nie dokończę.

Ta zima była okropnie podstępna i nawet moja cierpliwość została wystawiona na próbę, czekałam aż odbije mój klonik, ale się nie doczekałam.
Widziałam twoje piękne rabaty i obfite zakupy, ale nie pozostawiłam śladu, może w wakacje nadrobię zaległości.
Wiesiu ja tam jestem pod urokiem Twoich pięknych kompozycji.
Jeśli dobrze zrozumiałam to pytałaś o tę roślinkę, jest to pelargonia dębolistna, tak poinformowała mnie pani w ogrodniczym.
Aniu ja u Ciebie też podziwiam piękne roślinki na pięknych fotkach, ale rzadko pozostawiam ślady.
Twoja prośba jest dla mnie rozkazem, który spełniam z przyjemnością.
Fotki takie z marszu, ale jak zwykle brak czasu, a jak mam trochę wolnego to pada deszcz tak jak w tej chwili, a już liczyłam, że zrobę dzisiaj kilka ładnych zdjęć.
Wiolu, ja tak z zazdrością i niecierpliwością w ubiegłym roku podziwiałam jodły u Forumowiczów, a wtym roku moja jest obiektem westchnień.
Podzielam Twoje zdanie hebe ładna nazwa, a jak pięknie wymawiają to Anglicy [hibi].
Na koniec kilka fotek.
To dzieło ślimaków, miałam dwa takie rozchodniki i wszystko pożarły do gołej łodyżki, zastanawiam się czy w przyszłym roku odbiją.
Czy ktoś zna te dwie ostatnie roślinki?