Beatko! Zdjęcie super i faktycznie szkoda, że ich nie widać, bo już dawno bym się nimi zaopiekowała...
Karolinko! 
Marzę o takich łanach łubinu jak u Beatki!
Renatko! 
A ja u Ciebie.

Jak człowiek z różnych powodów wypada z rytmu
Tosiu! Róża od Szmita ale bez nazwy. W zeszłym roku H mi kupił. Jak przyjedziesz, to spacyfikujemy zasoby Beatki i obie będziemy miały łubinkowe łany

U nas zaczęło kapać dziś, ale to raczej utrapienie niż radość, bo ani podlane, ani roboty robić...
Beatko! To ja następnym razem poproszę z przyczepę dużego kamienia....
Loki! Zdecydowanie muszę polować na małe sadzonki, bo duże mnie przerastają

nie wiem czy z ostatnich zdobycz coś będzie
Beatko! ,,Szarańcz" była bardzo sympatyczna i sprawiła mi dużo radości, choć tak w "locie". Bardzo serdecznie dziękuję za tyle roślinek

i oczywiście już nie pamiętam nazw większości

Wczoraj wróciłam ok 22.00, ale przed wyjazdem choć orlika posadziłam! Sprawiłaś mi wielką radochę tym kolorkiem!
Paula! Oj tam, oj tam! Jak tylko zakończę ten maraton z imprezami Dzień Matki, Dzień Dzieckaitp to może znajdę czas na ogród i wizyty... A Ciebie to odnajdę nawet bez dodatkowych wskazówek... zdjęcia wezmę i będę jeździć miedzy domkami...
