Czereśniak latem 2010

[bodzia3012]

Basiu ściana bardzo pomysłowa , super a ciemierniczki cudne ciekawe jak tam mój, nie byłam na działce już od listopada, a miał takie ładne pąki
pozdrawiam

[AniaDS]

Super ta ściana, muszę zapamiętać, bo szukam właśnie inspiracji przed wiosennym malowaniem u nas

[iwa27]

Super ci wyszła ta ściana i to ty sama uczyniłaś Pełen szacun, jak to młodzi mawiają

[goryczka143]

BASIU
Przyszłam popodziwiać raz jeszcze Twoje ciemierniki. Ten różowy cudowny.

[JAKUCH]

BASIU napisz słow parę jak tam postępują prace wykończeniowe . dla Ciebie

[basjak]

Krysiu kwitły mi trzy ciemierniki, dwa dość duże i jedna mała roślinka. Oprócz tego mam jeszcze dwa, które w ogóle nie pokazały kwiatów. Latem się dość rozrosły, więc mam nadzieję, że teraz pokażą swoje kolory
Poprzednie zdjęcia pokazują jedną różę, która ma bardzo ładne kwiaty i wygląda na to, że jest pnąca. A ja ją obcięłam po zimie do ziemi

Marynko miło Cię witam ja mam działkę blisko domu, więc bywam tam często i żadnych kwiatów nie przeoczę, zwłaszcza tych wiosennych, na które czeka się z utęsknieniem

Tosiu nareszcie skończyłam remont i mogę zabrać się za przygotowania do świąt.
Mieczyki na Ciebie czekają.

Bożenko Twój ciemiernik czeka pod śniegiem na wiosnę i na pewno już niedługo go zobaczysz. U mnie leży z pół metra śniegu, więc roślinom chyba nic nie grozi.

Ania lubię to moje koło na ścianie, ale dokładne pomalowanie go wymaga cierpliwości i trwa bardzo długo. W tym czasie można by pomalować kilka całych ścian

Stasiu koło było zrobione wiele lat temu, teraz je tylko odnawiam. W środek ściany był wbity gwóźdz z umocowanym sznurkiem, na końcu którego przywiązany był ołówek. Ołówkiem zrobiłam okrąg, a reszta to już nie problem.

Marzanka gdzie mnie do Twoich zdolności To tylko taka zabawa, choć za każdym razem, kiedy maluję to koło, to obiecuję sobie, że to już ostatni raz.

Jadzia meble stoją już na swoich miejscach, więc idzie ku lepszemu
Wkleiłam zdjęcia tej róży na forum różane i Gosia potwierdziła Twoją opinię, że to prawdopodobnie Etiuda. Brałaś z niej patyki? Podobną nn ma Ela.

Moje pierwsze tegoroczne kwiatki. Zdjęcia z 27.02.

[JAKUCH]

Łał ,aleś podbudowała Basiu moje ego tym stwierdzeniem . Jestem ciekawa moich ciemierników czy bedę sie zachwycała ich kwiatami . Na jesien miały fajne pąki to mam nadzieję ,że pokaża mi swoje kwiaty . Chyba nie brałam z niej patyczków tylko z Polki da Iwonki . Zobaczymy ile z tych patyczków w ogóle się ukorzeni . Burgund i Fresja tez są w tym składzie

[Andzia1]

Ależ masz piękne słońce na ścianie!!
Ja nie mogę mojego małża namówić na takie cuda na ścianie... muszę to zrobić kiedyś pod jego nieobecność
Pozdrawiam cieplutko

[skorpion811-51]

Basiu ale pomysł fajny święta blisko i pomalowane
masz a zdolności też co racja to racja

[goryczka143]

WITAJ BASIEŃKO
Pierwsze kwiaty cieszą najbardziej. Ja niestety jeszcze nie dorobiłam się cyklamenów coum.

[iwa27]

Gwóźdź i sznurek - chyba bym na to nie wpadła, ze mnie to jednak blondynka jest Co ja tu czytam - Jadzia powątpiewa, że patyczki się nie przyjmą - muszą, nie mają innego wyjścia, bo ja już mam miejsce na ta Polkę A jak będziecie u mnie to Jadzia musi pobrać patyczki z moich róż dla was

[Elizabetka]

Basiu ścianka wyszła superowo
Będziesz miała teraz wygodniej do sprzątania bez wykładziny przy kotkach....szuru buru i będzie czysto.
Ciemierniki masz zachwycające szczególnie te ciemno bordowe...muszę się za takimi rozejrzeć.
A co do różyczki to ta moja jest bardzo wysoka i sięga prawie 2,5 metra ale mam jeszcze taką podobną ale mniejszą też nn, która sięga 1,5 metra. Trzeba będzie je w przyszłym sezonie poobserwować i może jakoś uda się nam je ponazywać.
Pozdróweczki i chow się cieplutko

[babuchna]

Oj , jak ja bym chciała , żeby te zdjęcia były z ,.... już !
Fajny ten gość z pierwszego , to rannik , czy znów pogmatwałam?
Zdobyć go trza , koniecznie!
A ja się zastanawiam , jak Ty ten okrąg u góry dojechałaś , metrów dużo masz?
Mnie by wyszedł półksiężyc!
No chyba , że z podskoku , chmury by doszły!

,

[JAKUCH]

Iwonko nie martw się na zapas . Zanim spadły śniegi patyczki miały się dobrze ,więc mam nadzieję ,że i na wiosnę również ,gdyż siedzą pod śniegową pierzynką . Mam nadzieję ,ze nie zrobią mi wstydu Basiu no to jak na dobrze wychowane dzieci przystało kotki przynoszą Ci w podzięce swoje zdobycze . Masz sie z czego cieszyć chociaż nie zjadają Ci cebulek

[basjak]

Jadzia i awansowałaś na różanego eksperta nazwy nadajesz, a na dodatek "patyczkujesz" z dobrym skutkiem mam nadzieję
Ciemiernikami nie ma co się martwić, przynajmniej na razie. U mnie w ogródku pół metra śniegu, nowoposadzonych róż nie widać wcale.
Ja już dawno nie mam nornic, teraz koty grasują u sąsiadów. Ciekawe, jak wygląda takie polowanie pod śniegiem

Aniu za oknem biało i mroźno, to chociaż w domu trochę słońca a takie malowanie to żmudna robota, kilka pędzli w ręce i kilkakrotne malowanie krawędzi

Stasiu pomalowałam jeden pokój, a na całą resztę mieszkania popatrzyłam krytycznym okiem...i chyba w styczniu ciąg dalszy nastąpi. W koncu jestem na emeryturze i mogę powoli doprowadzić chałupę do właściwego wyglądu.

Krysiu masz rację, po zimie-zawsze za długiej-cieszymy się z najmniejszego kwiatuszka w ogródku. A mnie się wydawało, że cyklamen dyskowaty jest bardzo popularny

Iwonko jak to dobrze, że mamy Jadzię, prawdziwą ogrodniczkę Mnie ukorzenianie kompletnie nie wychodzi, nawet z wysianych nasion kiełuje co drugie

Ela fakt, czysta podłoga to teraz mały pikuś, ale przejście po panelach bosą nogą to żadna przyjemność.
Może ta moja róża też dorosłaby do takiej wysokości, jak Twoja, ale....obcięłam ją nisko, jak wielkokwiatową. Na forum w tym czasie byłam debiutantką i lekcji o cięciu nie odrobiłam a wszyscy działkowcy bez zastanowienia tną róże do ziemi.

Dorotko specjalnie wkleiłam zdjęcia z datą, aby było jasne, że to już tylko dwa miesiące.
Toto żółte to rannik, ma wściekle żółty kolor i wygląda fantastycznie wygrzebując się ze śniegu
Wysokość mojej chałupy waha się od 2,40 do 2,50 więc z drabinki nie ma problemów sięgnąć pod sufit. Jak koło nie wyjdzie, można poprawiać do skutku.

Czy on może nie cieszyć?


No, to roża, której Jadzia nie lubi...a ja bardzo lubię