Ogród Moni cz.3

[AniaDS]

Moniś, troszkę spóżnione , ale bardzo szczere...
Najlepszego.., spełnienia marzeń i szybkiego powrotu do zdrówka

[Alania]

Gosiu, Concerto jest wspaniała. Na dodatek zauważyłam, ze dobrze zimuje i ładnie się rozkrzewiła, choć kupiona była już z tzw. resztek, b.marniutka.
Alinko, u mnie na łąkach głównie wysokie trawy rosną i jakieś drzewka samosiejki
Ewuś, dziękuję Nie kuś tą Acropolis, bo mi smutno - nigdzie jej ponoć nie ma (małżonek szukał intensywnie dzisiaj). Ja ostatnio obserwuję Williama Morrisa - nie dość, że zdrowy, nic się go nie łapie, to na dodatek b.długo utrzymuje kwiaty. Dzisiaj rozwinął kolejne pąki, a pierwsze kwiaty wciąż piękne, jak tydzień temu Ramblerów sama jestem ciekawa. Ponoć w jakimś ogrodniczym mąż spotkał Ghislaine de Féligonde. Chyba żałuję, że go nie sprowadził do mojego ogrodu - gdzieś bym go wcisnęła
Dziękuję, Aniu
Ogromnie się cieszę, bo dostałam od męża Chippendale , 2szt. Swany (chyba, bo niestety bez etykiety), brzoskwiniową angielkę, pnącą Etiudy, Pirouette (już jedną mam, ale przyda się, bo brakuje mi pnących ). Niestety w naszym LM nie maw tym roku róż Meilland'a.

[AniaDS]

O fiu, fiu, też chcę takiego męża..
Przynajmniej raz w roku

[gloriadei]

Ja ostatnio obserwuję Williama Morrisa - nie dość, że zdrowy, nic się go nie łapie, to na dodatek b.długo utrzymuje kwiaty. Dzisiaj rozwinął kolejne pąki, a pierwsze kwiaty wciąż piękne, jak tydzień temu Ramblerów sama jestem ciekawa. Ponoć w jakimś ogrodniczym mąż spotkał Ghislaine de Féligonde. Chyba żałuję, że go nie sprowadził do mojego ogrodu - gdzieś bym go wcisnęła

Moniu, męża masz na 6!!!
Zachęcający tem William
Ghislaine de Féligonde- o matko! ja bym go od razu brała! Chodzi za mną od roku Naoglądałam się u an-ki i spać nie mogę

[liska]

Monia a gdzie Twój M to kupił?
taaakie różyce? wow

[Alania]

Powiedziałam M. , że w LM w Krakowie są piękne róze Meilland'a, ze bardzo je chcę, ale nie dam rady jechać, no i poświęcił się, jeździł po Kr., ale w LM nie było, więc znalazł jakiś inny ogrodniczy i tam kupił takie cuda. Etude nie wygląda ciekawie jako sadzonka, ale ponoć na żywo kwitnąca (widział M rosnącą w ogrodzie sklepowym i dlatego się skusił) - cudna. Reszta ładne sadzonki, ale nie miałam kiedy sfotografować.
Ghislaine de Féligonde - też mi żal, że jej nie mam

[liska]

no to gratuluję M. i różyczek

[EdytaB]

ta róża jest przecudnej urody Idealnie pasowała by u mnie
Mam prośbę jeśli rozrośnie się bardzo ta trzykrotka i będziesz miała w nadmiarze to ja chętnie

Edytko, jak najbardziej - chętnie się podzielę, bo mam z tego koloru więcej szt. A róża okazała się Heidi Klum. W tej sytuacji mam 3 Heidi. Mogłabym Ci jedną odsprzedać, jeśli chcesz, bo wciąż jest w donicy, nie wsadzona.

PW

[snowflake]

Monia... tyle róż... w szoku jestem... coś wspaniałego... a ogród nabiera kształtu... już widać że będzie cudowny... i taki klimatyczny... gratuluje

[Margo2]

Jak ja się cieszę, że mam GF. Zakupiłam w tym roku. Czekam na kwiaty. Acropolis też zakupiłam i to w LM. Żałuję, że nie kupiłam Tchaikowskiego, ale koleżka nie pomyślała. U mnie nie ma LM. Trzeba wysyłać kogoś do Warszawy. Najlepiej jak samemu robi się zakupy, bez pośredników.
Acropolis był w opłakanym stanie. Prawie bez korzeni, ale ruszył. Ciekawe dlaczego on taki był. Kupowałam jeszcze Nostalgię i Augustę Luis i one pięknie kwitną.
Róże które pokazałaś są prześliczne. Zaczynam znowu nabierać chęci na powiększenie swojego zbioru.

[Tamaryszek]

Moniu, ilość posiadanych przez Ciebie róż jest porażająca ! I takie są piekne...
Aż nie mam odwagi pisać coś o swoich...Rosną u mnie kiepsko. Myślę, że ze względu na otoczenie - las sosnowy, kwaśna ziemia, sucho...Mimo sypania dobrej ziemi do dołka, to chyba nie jest przyjazne dla nich środowisko... Próbowałam już z kilkoma - wszystkie chorowały. Głównie na plamistość. Albo coś zżerało im liście. Przecież nie mogę ich bez przerwy pryskać... Teraz próbuję z okrywowymi, podobno są najsilniejsze. Zobacze w tym sezonie.
A ostróżka biała słusznie dopominała się o zdjęcie ! Śliczna !

[AniaDS]

Monia, Etiudę ma Halinka http://aniads-rosegarden.blogspot.com/2 ... e-hal.html
piękna jest

[Alania]

Lisko - dziękuję
Edytko - odczytane i zaklepane.
Alutku - dążę do tego od dłuższego czasu, ale czemu to wszystko tak powoli rośnie
Gosiu - moje ubiegłoroczne również były niemal bez korzeni, a w tym roku są z dnia na dzień ładniejsze i gęściejsze W tamtym roku niewiele się nimi nacieszyłam, bo widocznie odbudowywały system korzeniowy. W tym roku dadzą popis
Izuś - dziękuję Co do Twoich różyczek - być może zbyt kwaśne stanowisko im szkodzi. Daj im trochę czasu niech nabędą naturalnej odporności. Podlewaj gnojówkami z pokrzyw, skrzypu i czosnku - to pozwoli im zbudować mocniejszą 'skórę'. Jeśli nie pomoże, możesz spróbować oprysku miedzianem na wiosnę, zanim pędy wypuszczą liście. Jest to jednak ingerencja chemiczna. Z drugiej jednak strony, jeśli chorują, to też niezbędne jest pryskanie chemią i to jeszcze gorszą. Może warto się skusić

[kasia_rom]

Bardzo się cieszę że wszyscy tak chwalą Concerto , nie dość że piękna to jeszcze zdrowa :P
Z sześciu róż Meilanda kupionych w LM u mnie też najgorzej wyglądała Acropolis, także prawie brak jej było korzenia
Jedna Concerto już ma pączusie

[Alania]

Aniu, oglądałam fotki u Halinki i na HMF - tam też wygląda pięknie. Mam nadzieję, że u mnie też będzie jej dobrze.

Kasiu - Concerto ... śliczna różyczka. Właśnie dzisiaj dokupiłam drugą. Mam też Ghislaine de Féligonde Acropolis ma już kwiaty: